Próba wyrwania broni funkcjonariuszowi z ręki - najczęstsze hasło stosowane do przykrywania prawdziwych, niewygodnych wydarzeń, więc na waszym miejscu nie łykałbym od razu jak pelikany że tak było. Stuprocentowej prawdy nigdy się nie dowiemy, jak zawsze w mediach masowych.

to prawda , inna sprawa gdyby policjant trzymal kubelek kurczaka z KFC

Albo arbuza.

Wtedy nie jeden a całe bydło z tego bazaru by się na niego rzuciło.

O proszę jaki news. Czegoś jednak nie rozumiem. "W kierunku policjantów poleciały m.in. kamienie i cegłówki. Doszło do szamotaniny pomiędzy funkcjonariuszem a ściganym mężczyzną. - Świadkowie twierdzą, że próbowano wyrwać mu broń".
żeby strzelić trzeba najpierw broń wyciągnąć, potem odbezpieczyć i przeładować. Policjant wykonywał te czynności podczas szarpania się z czarnym?? Chyba że policja lata z bronią gotową do strzału w co jako cywilowi trudno mi uwierzyć. Dziwne.

nasi policjanci sa swietnie wyszkoleni, uczy sie ich rowniez od razu strzelac w heda ;]

Zamilknij albo też pomóż centowi
Jak poda namiary na laskę to nagraj wierszyk od serca, a nie pierdol


1. Mógł wyciągać do strzału ostrzegawczesgo.
2. Bydło, które rzuca się na przedstawiciela funkcjonariuszy policji zasługuje na strzał ostrzegawczy - między oczy.

Szarpiąc się chciał oddać strzał ostrzegawczy? Musiał to być chyba jakiś macho z tczewa skoro liczył, że bijąc się z kimś będzie mógł spokojnie postrzelać w powietrze. Strzał ostrzegawczy to mógł spokojnie oddać jakiś policjant oddalony od bezpośredniej bitki. Wtedy miałoby to jakoś sens.

Tak, bo przecież opis jest tak zajebiście szczegółowy - 'szarpali się' mogło wyglądać równie dobrze w taki sposób, że czarnuch złapał go za rękaw a tamten wyrwał się i odskoczył na dwa kroki w tył wyciągając broń. A że w Afryce nie widzieli nigdy glocka to rzucił się próbując mu wyrwać guna w taki sposób jak nóż i nieszczęście gotowe.

Wersja równie prawdopodobna jak zakładanie z góry, że byli w bezpośrednim zwarciu, ciągłej szamotaninie i policjant wyciągnął broń czarnemu przed ryjcem.

Zawsze musi być jakiś rebel, który wietrzy spisek żydowsko-masoński.
Jak nie wina wszystkich czarnych z Warszawy to od razu spisek i ustawka psów a teraz rząd oraz media bronią 'swoich' ;F sure

Zajebiście prawdopodobna wersja, o ile mieszka się w Wypizdowie Dolnym i nigdy się nie miało do czynienia z Murzynami.

Lol kto tu pisze o spisku? Nikt nie przesądza tez o winie, bo z opisu jednoznacznie niewiele wynika. Jak ktoś doprowadza do "nieszczęścia" podczas posługiwania się bronią to nie powinien z niej korzystać. Jeśli zabił gościa z godnie z przepisami to zostanie to mam nadzieje wyjaśnione podczas śledztwa.

Poprostu chcieli im Nike sprzedac, policjant chcial wymienic glocka na koszulke i buty. A ze murzyn to murzyn wiec...;c

Mogły komuś nerwy puścić jak go tłukli, w końcu nie tak dawno policjanta zadźgali w biały dzień na przystanku pełnym ludzi, a rozjuszony tłum jest spokojnie zdolny do skatowania kogoś w biały dzień (w grupie nie czujemy się bezpośrednio odpowiedzialni za swoje czyny)...

chyba po raz pierwszy zgadzam sie z tczewiakiem...

Zawsze musi być ten pierwszy raz, mam nadzieję że nie bolało

Ogólnie rasistowskie żarty są bardzo elaśne, no ale kurwa





suchary

Dokladnie, az chcialoby sie powiedziec "nigga plz"

;/

Czarny jest wszystkiemu winien. Przecież mógł uciec na drzewo zamiast atakować policjanta.

Nah, dalem rade