iniside napisał(a):
Razoth napisał(a):
iniside napisał(a):
CE3 działa na konsolach, wiec troche nie trafiles. I tak jest to ta sama wersja co na PC z roznymi bajerami, ktore rok temu bym sie zarzekal ze nie rusza w RT na PC nie mowiac o konsoli -;-.
To ciekawe bo przysiągłbym, że Kabraxis jakiś czas temu wklejał chyba zdjęcie porównawcze Crysisa 2 na konsolę/pc i wersja konsolowa wyglądała zdecydowanie gorzej.
Zdjecia robione przez kogo ? pecetowych fanbojów ? Takie porownania sa zawsze o kant dupy rozbic. Niechdzi o to jak gra wyglada analizujac pixel po piksleu i szukajac tego gdzie sa roznice w grafice, tylko o to jak gra prezentuje sie kiedy sie w nia gra.
Zreszta do ciezkiej cholery, zobaczcie nowy gameplay na GameTrailers:
http://www.gametrailers.com/episode/gam ... &ch=1&sd=0Jesli to nie wyglada przejebiscie, to chyba czas zeby kazdy skoczyl z mostu.
CE3 na konsolach to jak CE2 na medium na PCcie i to takim dwu/trzyletnim. Pewnie ze to wyglada "przezajebiscie" - na konsolach.
Na osobie, ktora kiedykolwiek odpalila pierwszego Crysisa na conajmniej "High" nie powinno to robic wiekszego wrazenia bo nic takiego super-duper tam nie ma. Wystarczy zreszta przeczytac chociazby zapowiedz na GOLu zeby sie dowiedziec ze w Crysisie 2 mamy min. o wiele mniejsze mozliwosci destrukcji otoczenia bo konsolki nie pociagna.
"tylko o to jak gra prezentuje sie kiedy sie w nia gra. "
Od jakis 3 lat 90% gier prezentuje sie conajmniej b. dobrze kiedy sie w nie gra. Wiec jesli o takie cos chodzi to rownie dobrze mozemy porowywac Crysisa do Dragon Age albo Call Of Duty.
O znalazlem:
Kod:
Jak na możliwości Xboksa 360 gra wygląda kapitalnie i zapewne będzie w czołówce najpiękniejszych tytułów na tę platformę, ale nie ma się co czarować – i tak wypadła ona słabiej niż pierwowzór na maksymalnych ustawieniach. Jestem zatem niezmiernie ciekaw, jak będzie prezentować się wersja na PC, czy okaże się identyczna z edycją konsolową, czy też posiadacze „blaszaków” otrzymają produkt znacznie usprawniony pod względem wizualnym. Jeśli Crysis 2 nie doczeka się takich modyfikacji, maniaków postępu technologicznego spotka spore rozczarowanie, tym większe, że od premiery „jedynki” niedługo miną trzy lata – w branży gier to wieczność.
Mieszane uczucia wywołuje też destrukcja otoczenia. Niektóre jej elementy robią doskonałe wrażenie. Szkło pęka w naprawdę piękny sposób, zarówno kiedy pojawiają się na nim pajęczyny po kulach, jak i kiedy roztrzaskamy jego taflę, rzucając ciałem jakiegoś nieszczęśnika. Ulice Nowego Jorku pełne są klasycznych czerwonych hydrantów przeciwpożarowych, które po zniszczeniu wybuchają wspaniałymi gejzerami wody. Z drugiej jednak strony w oglądanym fragmencie bazowa rozwałka mocno kulała. Podczas wymian ognia kule trzaskały o ściany, wznosząc tumany betonowego kurzu. Jednak po jego opadnięciu na murach najczęściej nie było żadnego śladu. Od trafionej pociskiem dużego kalibru kolumny widowiskowo odłupał się spory kawałek, ale był to efekt wyraźnie zaprogramowany na sztywno, bo po drugim uderzeniu ta sama kolumna pozostała nietknięta. W dzisiejszych czasach oczekuje się jednak już czegoś więcej, zwłaszcza po Battlefield: Bad Company 2, grze tego samego wydawcy. Oczywiście całkiem możliwe, że to po prostu efekt wczesnej wersji i zostanie to przed premierą poprawione. A jeśli nie, to pozostaje zawsze nadzieja, że wydanie pecetowe będzie pod tym względem lepsze. Jednak na tę chwilę gra w kwestii destrukcji otoczenia ujawniła nierówny poziom.
Jak mowie ten silnik robi wrazenie ale moze na konsolowcach. Czekam na wersje PC bo konsolowa to technologiczny krok w tyl i to spory. Chociaz akurat nie dziwie sie Crytekowi bo w konsolkach lezy kaska.