Gralem od premiery 3 miesiace i bylo dokladnie tak samo jak opisuje kolega wyzej.

z tego co patrze, i testowalem pare dni temu, lag byl, jest i pewnie bedzie.

warek ma sie lepiej na us servach, tyle osob co teraz gra to nawet w dniu premiery nie bylo. Z tym ,ze jest jedno ,ale :d wiekszosc gra za friko na lev 1-10. Takie RVR na maxa to tylko tam można oblukac 200 vs 200 (a moze i wiecej)i da sie grac.

No tak ale lvl 1-10 to jest tydzien gry a co dalej? Co z open pvp zdobywaniem keepow na lvl 40? Miast, tam sie nie dalo grac

A jak juz siedzicie w temacie .

Jaki jest odpowiednik swordmastera po stronie chaosu ?

Gralem choppa i to wlasciwie z SW mialem najwiekszy klopot w walce.

Black orc, ta sama mechanika.

Pogralem troche i gra jest swietna RVR mnie wciagnelo do reszty.Praktycznie 0 misji wszystko ubite na playerach.

Mroczny klimat WaR to jest to czego szukalem

Gralem roznymi klasami i najlepiej odziwo mi sie gra healerami
Na Trialu sa nonstop fighty grupowe ,tylko ciekawe jak dalej.

Silnik i podklad glosowy bardzo przypomina ten z LOTRO

ps. Lagu nie ma ostatnio praktycznie wcale

Też zacząłem grać, już nawet przedłużyłem subskrypcje. Na Karak-Azgalu jest sporo polskich gildii po stronie orderu. Grę rzeczywiście poprawili, lepszy performance i dynamiczniejsza akcja. Niebawem wbijam do t2, mam nadzieje, że tam też się dużo dzieje.

nie chcę psuć Wam swięta, ale lagi się zaczną.. na t4.. chociaż jak nie ma wielkich bitew to jest prawie niezauważalny...
co nie zmienia faktu, że gra i tak jest fajna...

Gra jest fajna, ale co z tego kiedy nie mozna normalnie powalczyc. Gralem przez ostatnie 8 miesiecy z przerwami i lag jak byl tak jest nadal. Jedynie na sc mamy spokoj i czasami w stolicach. O tych endgame'owych instancjach typu BWC to szkoda wspominac...
Najlepsze akcje na RvR w t4 zawsze koncza sie mniejszym lub wiekszym lagiem.
Nie wazne czy Norn czy Azgal. Udalo im sie jedynie uporac z crashami.
Jesli chodzi o inne tiery to t3 zdechlo z powodu farmy w lotd.
Tak naprawde najwiekszy fun w tej grze sprawia t2. Potem jest juz tylko gorzej.

mam nadzieje, ze lag w t4 teraz bedzie mniejszy, po tym jak wprowadzili nowy patch, gdzie dostaje sie emblemy. wczoraj naprzyklad na rvr w ogole nie bylo walki albo jakies nieliczne grupy ze soba walczyly, bo wiekszosc osob grala scenaria.

odpalilem trialka, nie wiedzialem, ze tyle luda w noob zonie zastanę :P

a bo wszystkie rasy maja 1 start zone...

a bo trial jest do 10 levela za free.

Ta nawet przyznam, ze party przyniolo mi niezly fun, ale odnosze wrazenie, ze giera zdycha i pewnie jedynym ratunkiem jest przejscie w f2p.

Gra zdycha od premiery. Szkoda bo mogło być naprawdę zajefajnie a wyszło jak widać.

Tylko powiedzcie mi czemu... W teorii ta gra ma wszystko co trzeba...

Ta gra nie ma nic, napierdalanka gdzie jedynym celem jest zmiana setu na lepszy. Brak ekonomii, brak normalnego craftu, dosc nudne pve (nawet public questy szybko sie nudza) i pvp, gdzie rzadzi zerg bardziej niz w jakiejkolwiek innej grze. No i ostatnia rzecz, brak pomyslu jak dalej rozwijac gre.

Gralem 3 miechy od premiery - gra mnie odrzucila lagami na t3.
Pare dni temu odnowilem abonament okalzalo sie ze moje stare postacie zniknely, a sama gra po 3 dniach mnie poprostu znudzila. Mimo ze kocham to uniwersum to gra jest zenujaco nudna.

Mnie szczerze mowiac dalej najbardziej odrzuca grafika. gdyby to chociaz bylo ladne, plynne i dopracowane, to mozna by bylo przelknac jakos pozostale wady..

no właśnie imo pomysły ok ale wykonanie dramat.

Sami przyznacie , że gdyby:

a) grafika była płynna
b) nie było lagów
c) rozbudowane inne aspekty gry od ciekawego PVE po crafting etc

plus świat WHO to gra obroniła by się sama. WHO nie musi być odkrywczy i rewolucyjny.