Highlander napisał(a):
tiomor- z tego wynika, ze prace jaką wykoinujesz moglby w sumie wykonywac... hmm kazdy? Ale rozumiem, ze nawiazujesz do tego, ze jak ktos dupa, to nic mu nie pomoze. Skonczylem studia i mam co wpisac w cv, podobnie moi kumple z politechniki. I moim marzeniem nie bylaby praca w posrednictwie pracy. Ale swoja droga kumple z polibudy pokonczyli PP z wyroznieniem a obecnie zastanawiaja sie czy nie zostac spawaczem czy nie zrobic uprawnien na koparkę ;d
Nie, nie chodzi mi o to ze mam co w CV wpisac, chodzi wlasnie o to ze jak ktos dupa, to po wszystkim bedzie dupa dalej.
Z tym ze kazdy to nie do konca, trzeba miec ukierunkowane wyksztalcenie(Psychologia, Socjologia, Zarzadzanie zasobami ludzkimi) w innym wypadku w ogole nie biora pod uwage, bo sporo jest wlasnie takich psychologicznych albo socjologicznych aspektow w pracy, chocby tworzenie glupich ankiet, organizowanie spotkan w ktorych bada sie odpornosc na stress, podejmowanie decyzji(ostatnio bylo zajebiste, zamkneli 12 osob w pomieszczenu, i scenariusz byl taki ze siedza w bukurze, na gorze skarzezenie a im sie skonczy jedzenie i musza kogos wyrzucic, beka ogladac takich ludzie, ale ja przy takich projektach nie biore udzialu:D Ja rekrutuje studenciakow do Call Centrow i tego typu prac;))
I akurat w posrednictwie pracy, a dokladniej w firmach zajmujacych sie bardziej prestizowymi stanowiskami jest niezla kasa. U mnie np dziewczyny robia zlecania dla bankow, parenascie w miechu, kazda taka usluga kosztuje 150% pierwszej pensji, czyli tak mniej wiecej 7-15k, a konsultant/reserchar ma z tego 10% + podstawowa pensja, ktora nie jest zla;]