Targaryen napisał(a):
Ja bym wolał aby sprzętu z worldspawn HNMów nie było tylko właśnie to co najlepsze z instancji jak Salvage w FFXI. Kolejny Final promujący botowanie- nie, dziękuję.
A ja bym wolal, zeby SE od dnia premiery zaczelo walczyc z botami i nie zabijala spontanicznej zabawy przez instancjonowanie wszystkiego. Mogliby tez wprowadzic jakies skomplikowane algorytmy popowania NMow, zeby nie trzeba bylo siedziec po 3h na spocie.
Gralem ostatnio w rozne mmo i widzialem jak mozna zarznac fajna zabawe i do tego sprawic, ze cos takiego jak ekonomia w grze nie istnieje:
WoW - teraz jak sie chce to mozna wogole nie wychodzic z miasta i z nimim nie gadac w grze, zeby pograc wystarczy zapisac sie do kolejki na BG albo do grupy na instancje. Nofun dla mnie.
WAR - gra gdzie dobry sprzet jest do zdobycia tylko na insntancjach albo na oblezeniach zamkow. AH jest ale nie wiem po co, nie ma sensownego craftu, nie ma ekonomii, nie ma niczego. gra umiera.
LOTRO - fajny sprzet jest albo z craftu albo z instancji. Craft jest prosty i kazdy moze sobie sam wszystko zrobic. Jak ktos lubi zarabiac kase to sie da, ale nie ma jej potem na co wydac.
Wszystkie 3 gry sa dobre na 1-2 miesiace, potem nudza strasznie.
FFXI jest (byl) gra na lata, bo mial ekonomie, trudny craft i gameplay wymuszajacy dobre kontakty z innymi graczami.
Jaki bedzie FFXIV zobaczymy.