Obejrzałem sobie tematy matur z ostatnich kilku lat i mówiąc szczerze - to gówno przybijające pieczątkę na zgrai półanalfabetów z wykształceniem prezydenckim (ale bez absolutorium).
Wystarczy tylko umiejętność czytania i nie bycie kompletnym debilem - wnioski z odnośnikiem do numeru akapitu...
Matura z histori -podstawowa i rozszerzona - jezu, encyklopedią trzeba być dla odmiany?
Cytuj:
Tłumaczenie: Totus Tuus – Cały Twój; Soli Deo – Samemu Bogu
Podaj imię i nazwisko postaci, do której papież Jan Paweł II w 1978 r. wypowiedział
słowa zacytowane na rewersie banknotu.
Odpowiedź: Bogu Ojcu ile ma punktów? Ogólnie jednak im bliżej czasów współczesnych, tym więcej histrori. Co w zasadzie uważam za błąd, bo starożytność jest znacznie bardziej interesująca. Taki Aleksander Krawczuk był TW, a pisał wspaniałe książki o starożytnym Rzymie i okolicach.
Matura powinna być najważniejszym egzaminem - studia to dziś taki kierunek, jutro inny.Ale kompletna noga matematyczna konstruktorem nie zostanie.Tyle że w naszej kochanej Ojczyźnie mamy na pęczki filozofów, filologów,socjologów i innych humanizowanych humanistów. Współczynnik skolaryzacji, blat' mat.
Jako humanista otoczony technicznymi (w pracy oczywista) stwierdzam że tech wiedzą więcej o świecie,życiu i codzienności.Nie znają tabliczki mnożenia, mają problemy z liczeniem. Ale i tak dają więcej społeczeństwu niż humanista po nowej maturze, z polskim na 100%.