1-szy raz spotkałem się ze zdaniem, że espresso nie jest mocne . Właśnie że jest mocne i przeważnie jest podawany obok kubek zimnej wody nie wiem czy wiesz . Bo po prostu nie idzie tego przełknąć.

Aktualnie, pijam Jacobsa Zielonego, ewentualnie żółtego. Staram się pić maksymalnie 2 w pracy (w domu już nie pijam) z 1 czubatej łyżeczki. Chyba, że mam kiepski dzień to wtedy 2 średnie łyżeczki i mam kopa na ~4h.

A co do kawy która nam najlepiej smakowała. Ostatnio piłem z takich "innych" kaw tzw late, czyli kawa zalana mlekiem, bądź z ekspresu mlekiem (nie brnę). Coś pięknego, wspaniały smak. Ale jakbym miał codziennie sobie taką robić, to by mi się po prostu nie chciało

Szklanka wody do espresso podawana jest z dwóch powodów:
- aby przeczyścić sobie kubki smakowe żeby lepiej czuć niuanse smakowe
- żeby zabezpieczyć żołądek przed dawką kawy jeśli pijemy na pusto.

Espresso jest słabe z racji tego, że ma stosunkowo krótki kontakt z wodą więc przez te 25-35 sekund ekstrakcji wypłukuje się sama esencja kawy - to co najlepsze. Dzięki temu kawa jest esencjonalna, aromatyczna i pełna nutek smakowych. Oczywiście przez tą esencjonalność może wydawać się mocna ale to tylko stężenie smaku. Tak naprawdę filiżanka espresso (a nawet doppio) ma mniej kofeiny niż kubek herbaty

wstalem rano i przeczytalem ten topic... jedno nasuwa sie na usta... o w morde.

kawa - kofeina
herbata - teina
Z tego co kiedyś rozmawiałem ze starszym kolegą studentem jakiegośtam czegośtam, twierdził, że teina jest znacznie mocniej pobudzającą substancją niż kofeina z tą różnicą, że teiny w kubku herbaty jest X-krotnie mniej niż kofeiny w kubku kawy. Jakieś tam jeszcze inne informacje mi podawał ale mówię, to było pare lat temu, wiec już nie pamiętam dokładnie jak to leciało.

Mit w który wszyscy wierzą. Te dwa sklaniki chociaz maja rozne nazwy, maja dokladnie taki sam skład chemiczny.

Bo to jest dokladnie to samo, nazywa sie tylko inaczej w zaleznosci, czy pochodzi z kawy, herbaty czy guarany.

X.

potwierdzam, tez mialem o kawie i herbatce na zajeciach ale dawno i niewiele, nie badalem. W kazdym razie rzekomo czesciej parzymy herbate mocniejsza od kawy. Częste spozycie herbaty tez nie jest zdrowe...

zreszta znalazlo mi się:
"Herbata to inne popularne źródło kofeiny. Jej zawartość w suszu jest większa niż w przypadku ziaren kawy, jednak do gotowego napoju przechodzi w znacznie mniejszej ilości z powodu mało intensywnego parzenia." ale to wiki ;p

"mocna kawa" nie oznacza dużej zawartości kofeiny

Do tego temu sa lepsze fora ale pasuje przynajmniej obalić złe stereotypy i nawyki, wiec zacznijmy od tego ze kawa zalewajka to nasz ojczysty wymysl i jest to najbardziej szkodliwa kawa zwłaszcza ze używa się do tego celu najczęściej odpadu kawowego.
Druga sprawa to prosty podział kawy, włoska, niemiecka i hiszpańska, różnią się procesem palenia i dają nam całkowicie odmienny smak.
Trzecie to metody zaparzania kawy, tygielek, aeropres, kawiarka, ekspres przelewowy, ekspres ciśnieniowy, do każdej metody stosuje się inne kawy.
Kolejna sprawa to stopień zmielenia kawy, każda metoda ekstrakcji wymaga innego zmielenia i nie odkryje ameryki jeśli napisze ze bez młynka żarnowego nie zrobimy dobrej kawy.

Espresso ma być mocna kawa i taką tez jest, jeśli nie jest to albo nie mamy odpowiednio zmielonej kawy albo źle działa ekspres ciśnieniowy.

Ja osobiście gustuje w kawach włoskich, mokarabia i la brasiliana bije wszystko co piłem do tej pory.

Polecam tez wszystkim zakup kawy w polskich palarniach, które pala ziarno najczęściej metoda włoską i pamiętajmy ze najważniejszy jest zawsze młynek.
Jeśli kupujemy w sklepie to sprawdzać datę produkcji bo 99% kawy jest zwieczala lub zwyczajnie stara, a ceny popularnej lavazza odstraszają zwłaszcza ze większość mieszanek jest przeciętna i bliżej im smakiem do kawy niemieckiej.

KAzdy smakosz kawy w takim razie musi miec rozwiniety jeden miesien-beerceps lolz
Zakladajac,ze po kazdym lyczku trzeba zagryzac czekolada to na pewno minimum jedna tabliczka zleci do kawy.Czemu wg. mnie maja uwalony brzuch? Bo "dobry smakosz"(o kurwa,padlem jak to przeczytalem) pewnie pije pare takich kawek i zagryza czekolada...Pamietam ,ze jak pierwszy raz liczylem sobie bilans kaloryczny,bialka,tluszcze itp. ktore potrzebuje do masowania to 100g czekolady tluszcz by mi dostarczylo na 2 dni chyba(dodam,ze hujowego tluszczu). Btw 500kcl na 100g czekolady-pozdro.

Spoko italios ale pamiętaj, że nie każdy ma tak chujowy metabolizm jak ty.

I przy okazji ma papkę zamiast mózgu.

Czekolada w postaci 3 kawałków do filiżanki kawy jest cholernie zdrowa, więc te Twoje obliczenia to chyba coś Ci nie wyszły. Poczytaj sobie o gorzkiej czekoladzie i w ogóle o kakao.

UEhehehehehe
Jestem ekto choc teraz tego nie widac.Kazdy kg ciezko mi zdobyc : ( Dla mnie mam hujowy metabolizm bo jest zbyt szybki,ale chyba tobie o co innego chodzilo...

Zbyt szybki metabolizm i 30 gramów tłuszczu starczyłoby ci na 2 dni? Hmm.

To ja widocznie mam hiper-szybki metabolizm bo 30 gramów mogę wciągnąć nosem i nic się nie odłoży.

TYle mi stykalo na POCZATKU learn2read...Pozatym wtedy probowalem masowac tak bym nie musial pozniej tracic wielu kg rzezbiac wszystko a szkoda bylo mi kasy na HMB czy inne amino.
Spadam z tego tematu bo widze,ze same ulane dziady tu siedza.Pozniej przychodza grubasy mi na silke i tylko sprzet mi zajmuja pff.

Slyszalem jeszcze,ze jak sie niby duzo kawy pije to syry okropnie smierdza.Prawda czy falsz?

Ja nie mam zbyt wielkich wymagan jesli chodzi o kawe, z reguly nie zapamietuje nawet nazw. Espresso musi miec porzadna pianke i nie moze byc kwasne.

Generalnie unikam tanszych kaw znanych marek (lavazza, sagafredo). Najpewniejsze sa kawy z malych, wloskich palarni, ogolnie od 50 zl za kg juz raczej trudno trafic na kiepska kawe.

Z tanszych polecam caffe rizzi espresso.

http://en.wikipedia.org/wiki/Kopi_Luwak

Kopi Luwak podobno wcale nie jest taka dobra, a jest taka droga bo jest jej bardzo malo na rynku Natomiast ciekaw jestem smaku kawy Blue Mountain, bo ona rosnie na gorze, ktora ma najlepsze warunki dla kawy na calym swiecie.

Blue Mountain też jakoś specjalnie rewelacyjna nie jest. Co prawda może jak by mieć tej kawy więcej i pobawić się w dobre przygotowanie maszyny pod tą mieszankę to faktycznie rezultaty byłyby warte ceny. A tak "na szybko" to nic specjalnego.

MIalem nie pisac w tym temacie ,ale jak mozna pic kawe z wysranych ziaren kawy? 0_________o

Więcej "gówna" wpieprza się nieświadomie codziennie niż to, które wypijesz z taką kawą