Imo lepszym rozwiązaniem jest bagażnik na hak holowniczy. Niestety to trochę droższe rozwiązanie.

Tylko czasami na wyrost jest ta lepsza przerzutka kosztem np. ramy. Zresztą nie taki diabeł straszny. Moja tylnia Deorka w starym rowerze nawinęła jakieś 25000 km i nie narzeka. A dostawała w terenie.



Tylko zawodowiec zna takie magiczne pojęcie jakim jest kadencja i większa liczba przełożeń pozwala mu ją łatwiej utrzymywać. Dla amatora to IMHO tylko naciąganie na szybszą zmianę elementów napędu.

Ja tam sie za zawodowca bynajmniej nie uwazam a moja technika jest taka: przelozenie musi byc takie ze nieco lzej i zaczne krecic za szybko - jazda przestanie byc efektywna, przelozenie nieco ciezej i mimo takiej samej kadencji zaczne odczuwac zmeczenie. Uwazam ze jest to chyba najprostszy sposob dla amatora aby nauczyl sie jezdzic efektywnie. Wystarczy tylko chwile poobserwowac i poeksperymentowac

Generalnie w rowerach do 3k to zawsze cos jest kosztem czegos. Pytanie powstaje kiedy jest to dopuszczalne a kiedy nie.

O ile dobrze pamiętam, to przełożenie dobierasz do tego jak chcesz pojechać. Jeśli zależy Ci sprincie na krótkim dystansie lub ogólnie na maks powerze to wybierasz twardsze przełożenia. Jeśli zależy Ci na oszczędzaniu sił i dystansie to pedałujesz z wysoką kadencją (chyba w okolicach 80-90 obrotów na minutę o ile mnie pamięć nie myli).
W każdym rowerze w zasadzie musisz liczyć się jakimiś ustępstwami. No w prawie każdym bo topowe modele, których cena jest 4cyfrowa, są raczej bezkompromisowe już. Przechodziłem przez to ostatnio jak kupowałem nowy rower

A co w momencie jak wiesz ze masz przed soba odcinek 20km na ktorym sie nie bedziesz zatrzymywac? Wtedy wypadaloby znalezc takie przelozenie aby rotacja byla efektywna tj nie powodowala nazbyt szybkiego zmeczenia a jednoczesnie aby nie jechac tego 4h. Topowym modelom tez mozna wiele zarzucic, przyklad? Trek Fuel Ex 8 - 8-9k pln za co? I bez tekstow ze za rame.

Dlatego napisałem, że kadencja rzędu 70-90 obrotów na minutę jest efektywna bo nie powoduje męczenia a daje też dobrą prędkość
Fuel EX 8 to nie jest topowy model. Masz jeszcze przecież 9, 9.8 i 9.9 Poza tym w tym przypadku dochodzi jeszcze magiczne logo Treka, za które musimy dopłacić. Dlatego ostatecznie zrezygnowałem z zakupu Treka i Canonndale

Ciekawostka apropo trekow: warto kupowac treki w przedziale do 2.5k. Nie wiem jakim cudem ale wogole nie ma problemu z rowerami w tym przedziale cenowym podczas gdy cala reszta, delikatnie mowiac, rozpierdala sie.

z trekow to mi sie teraz 2nd i 3rd district podobaja, ale to rower do zostawienia na strzezonym parkingu, a nie pod sklepem

Ja natomiast porzuciłem myśli o zakupie Treka, Canonndale'a a nawet Specialized'a i kupiłem to:

http://www.canyon.com/_en/mountainbikes ... tml?b=1803

I to był świetny pomysł

Tani nie jest, szczególnie jak się policzy cenę za kilogram

Ale z drugiej strony jest tańszy o jakieś 2 tysie od takiego Treka czy Canonndale na podobnym osprzęcie. A jakościowo nie odstaje. Wykonanie ramy jest po prostu śliczne

ZA tyle kasy to mozna juz kupic uzywany FULL SUSPENSION i wtedy jazda jest dopiero komfortowa.Gdzie bedziesz nim jezdzil?

Nie miałem potrzeby kupowania fulla. Do XC wystarczy mi hardtail. Na komfort nie narzekałem i nie narzekam mimo braku tylnej zawiechy.

idz sobie lepiej na silke, albo lepiej pojedz tam kolarzowka full suspension dla elo-komfortu

bump tematu:
mam kupiony bagaznik thule 9103 (na tylna klape), robilem juz testy i z dwoma rowerami nie widac swiatel i tablicy - kupilem tablice swietlna i teraz moje pytanie - jak na bialym kawalku papieru w ksztalcie tablicy napisze nr rejestracyjny pisakiem i zamontuje to na tej tablicy swietlnej to policja sie do mnie dopierdoli,ze nie widac tablic samochodu? czytalem,ze nie mozna odkrecic tablicy z samochodu i przykrecic na tych dodatkowych swiatlach.

nie mozna tez wielu innych rzeczy. przeloz i bedzie git. albo zrob wlasna 3cia tablice.

Zdaje się, że to jest tak:
-tablica na samochodzie musi być widoczna (powiesiłeś bagażnik - łamiesz przepisy ) i jak wspomniałeś nie można tez tablicy przewiesić.
-oddzielnej tablicy nie dostaniesz bo nie zarejestrujesz bagażnika jako przyczepy,
-3 tablicy oficjalnie nie dostaniesz, zrobić samodzielnie nie możesz itp. Czego byś nie zrobił zawsze złamiesz jakiś przepis i wszystko zależy od pana policjanta i jego humoru. Zwykle jednak się nie czepiają ja bym chyba nic nie wieszał.

Jakies opinie na temat kupowania roweru ktory stal w sklepie 2+ lat? Znalazlem calkiem niezly deal na cos takiego:

http://www.togoparts.com/items/view_ite ... =&iid=8842

Ale jak widac sezon 2008, wiec nie jestem pewien co tam sie przez tyle czasu z tym rowerem dzialo... Na pewno go jeszcze dokladniej obejrze przed ew. zakupem.

Moje doswiadczenia ze starym sprzetem: Treki moglem sprowadzic i z 2005 roku, zero roznicy/zmeczenia materialu z powodu lezenia. Sam ostatnio kupilem avida juicy 5 z 2008 i zero problemu z obsluga, pelna kultura pracy jak na hamulec tej klasy. No i najwazniejsze starsze modele przewaznie maja ciut lepsza konfiguracje no i same komponenty sa lepszej jakosci (znam goscia ktory jezdzi na alivio z '96 a sztywnosc jak xt). Podsumowujac: jezeli dobra cena to lykaj.

pierwszy rzut oka na fotke i mysle - wtf, moj rower! jednak widze,ze to hardtail mam kupiona w tym roku Kone Coilair 2008 (w razie czego sluze obszerna opinia na jej temat i porownaniem z paroma innymi rowerami, z ktorymi mialem do czynienia w tym czasie). Lezala w kartonie pewnie tyle, co ta Five-O i jedyne, co bylo "nie ok" by ruszyć nią w teren to cisnienie w amortyzatorach (no ale to powinno sie i tak samemu ustawic pod swoja wage i styl jezdzenia)