Ok jako , że Huck nie ma podzielności uwagi sprawe przedstawie tutaj
Proponuje polaczyc grupke (a raczej czesc bo pewnie niektorym nie przypasuje godzina) ludzi z mojego statica ze statikiem Hucka.

Szczegóły:
1. Leaderami byliby Huck i Ragni
2. 2 runy:
a) Run po Exp+TE+Gold boxy -wygladaloby to mniej wiecej tak, ze dobijamy Te do 120+ minut i farmimy Amber light (magic ws kill) Wszystko co sie da sprzedac na split, a glowny cel czyli triggery do liderow a pozniej ludzi najbardziej aktywnych (zeby byli na pop)
b) Run po TE do 120+ min najlepiej kolo 160 a nastepnie NMy. Jakie NMy beda ustalali liderzy i ja(od strony technicznej)
3. system punktowy 6 punktow za godzine (dlaczego 6? dlatego ze latwo sie dzieli jak ktos wyjdzie po godzinie i 10 minutach to dostanie 7 i dlatego zeby roznice miedzy tymi co chodza, a tymi co nie chodza byly na tyle duze zeby nie oplacalo sie nie chodzic).
4. Run konczyc sie bedzie maksymalnie po 4h
- Oczywiscie nikt nie broni nikomu zostac i np dalej expic zapraszajac ludzi spoza LS, tylko oczywiscie za zostawanie poza czasem oficjalnym nie dostajemy punktow
- Jesli minie 4h i akurat bijemy NMa to oczywiscie konczymy go bic po czym konczymy event.


Runy proponowalbym o godzinie 19, dni do uzgodnienia (19 wejscie nie zbieranie sie)

To tyle chyba. Czekam na odpowiedź

Nie wiem Ato czy da się w 120 minut zrobić 12 TE do 120 minut, wczoraj kiedy zaczęły dropować TE mieliśmy około 50 minut ze 120, znaczy że w 50 minut musi dropnąć 12 TE aby zostało 120 minut na NMy. Nie wiem czy nie lepiej po prostu ograniczyć się do tych 120 na wejsciu i od razu lać NMy.

Oho , juz mi sie nie podoba pomysl polaczenia ... Zacznie sie kolejny oboz pracy , farmowanie pkt i dramy , caly fun uleci ... lepiej bawie sie w naszym mniejszym skladzie szczerze powiedziawszy . No ale jak Huck powie tak bedzie .

This !


Tak jak Naif, też jestem przeciwny połączeniu.

wy nie chcecie bo personalnie nie lubicie mnie a nie ma to nic wspolnego z tym co sie bedzie dzialo na runach. Moja grupa to bedzie z moze 5 osob ze mna wiec nie wiem o jakim obozie pracy gadasz

EDIT: Zreszta nie wiem z czego wnosisz to czy ja kiedys bylem liderem czegos gdzie byl oboz pracy? Albo czy chce byc liderem tutaj?

Personalne preferencja maja swoj odzwiek oczywiscie , ale akurat glownym powodem jest to co napisalem o obozie . Wiem jakie masz parcie na ITEMy i nie chce zeby to co sprawialo mi przyjemnosc zamienilo sie w harowke, nie chce wysluchiwac pretensji ,ze jakis item nalezy sie komu innemu , nie chce dramatow na kazdym runie .

Ostatnie slowo nalezy do Hucka , jesli bedzie polaczenie a moje obawy sie spelnia to zawsze moge odejsc . Swoje zdanie powiedzialem.

Sorry ale to sa jakies brednie. Przez 5 lat gralem z Toba moze kilka razy i chyba nigdy w zadnej eventowej grupie. co wazniejsze nigdy NAPEWNO nie gralem z Toba na eventach gdzie mialem cos do powiedzenia. Argument parcia na itemy jest sprytny bo nie mam jak go podwazyc bo niby czym. Ale podwaze sam argument - co ma to wspolnego na evencie gdzie jedyne na co mam wplyw to taktyka walki?

Jak mówicie ostatnie słowo należy do Hucka
Na ostatnim runie wyszły braki kadrowe, niektórych NMów nie klepiemy ze względu na brak magów - ja bym był za połączeniem.
Robie z Ato i Ragnim limbus i dram nie ma

Ja proponuję na razie nie podejmować żadnych decyzji odnośnie Wielkiego Połączenia - ale zrobić wspólny wypad np na Minhocao w połączonych ekipach i sami zobaczymy jak to wyjdzie.

cytując mistrza:
Będzie w porządku, będę pamiętał. Będę pamiętał, będzie dobrze. Będziemy kręcić, nie będzie dobrze. Rozumiemy się?

Na pewno dla mnie ważniejszy jest klimat i fun, poszukiwanie Saku itd nawet gdy mamy 3x wipe na wormie niż metodyczne spamowanie kolejnych NMów...

Ty nawet z taktyką walki jesteś męczący... już nie mówiąc o parciu na itemy.

A w poniedziałek będzie Saku ?

Nie - powiedział, że nie przyjdzie do połączonego teamu. Mówi, że może we wrześniu...

Ato grał ze mną przed quitem we wspólnej grupce salvagowej, graliśmy też w innych eventach - i mimo naszych antypatii (on tak fajnie się wkurza o swoje sterydy) - nigdy nie było problemu na runach z dramami czy parciem na itemy. Wątpię, że Rhae, Fico, LN i inni się pojawią na naszych kolejnych runach, a te 5 osób bardzo by się przydało.
Z drobną uwagą - nie potrzebujemy już rad jak grać na mandach - to już po prostu wiemy.
Z NMami bym odczekał aż wszyscy będziemy mieli sety jobów na 80 i z meritami. Zróbmy to porządnie, ale podtrzymując fun z gry.
Od sierpnia początku wrócić chce Ania - więc będzie BRD na runy - pewnie z zastrzeżeniem, że czasami będzie chciała grać DRG (no i doexpić resztę jobów hehe).

Mam identyczne podejscie. Wole wipnac 5 razy niz sie cisnieniowac z powodu jakiegos itemu. Nie te czasy.

Wczoraj bylo zajebiscie, nie pamietam kiedy ostatnio siedzialem w FFXI do 2 w nocy.

Moim zdaniem niższe tiery możemy już klepać, trochę bym urozmaicił te wyjścia niż tylko EXP GRIND FTW

Jest jeszcze jeden problem:



Wydaje mi sie ze w naszym teamie sa sami Polacy..., a nie sorry deva nie jest. Tylko on sie nadaje do gry z Atorem.

Dodatkowo nie kazdy potrafi wyliczyc pdif , damn ...

Nie rozumiem was naprawde. Te 5 osób to Ja Ato Dasva Max i Azlea. Te 3 ostatnie osoby są spoko przyzwyczajone do Polaków etc. Na Salvage nie ma zadnego cisnienia na itemy etc. "Wielkie Połączenie" lol, to tylko 5 osób. Napewno by było łatwiej nam grać. Nie widze problemu abysmy grali razem. Nasza grupka też robi abyssea i wcale nie ma jakiegos parcia na itemy a zabilismy pare NMów w takie małej grupce (piasa, gnol co dropi feet dla mnk,megamaw mikey etc). Bardzo namzalezy aby się "połączyć" bo wtedy można zrobić wiecej i zarazem wiecej funu przy tym jest

Ragni - wiekszosc ludzi nie lubi Atora ( ktory mi zakurat najmniej przeszkadza ) .... tak juz jest .... uprzedzenia .... a szkoda , ale to normalne w polskim LSie . Ja do Atora sie przekonalem w misjach na captaina - to dobry gracz - potrafi wkurwic - ale ... kto nie ?

Popatrzcie sie wpierw ilu jest takich - ktorzy innym zalezli za skore - a teraz "jada" po Atoreisie .... to samo bylo z Kamilusem kiedys ( i innymi ) a potem okazalo sie ze to spoko gracze

Zaryzykowac zawsze mozna - a potem jak sie nie uda - to zawsze mozecie sie "rozejsc"

Juz i tak malo Polakow gra wspolnie - dobrze by bylo jakbyscie sie trzymali razem

Też już nie przesadzajcie z Atorem - każdy z nas ma jakieś jazdy. Łatwo na nim wieszać psy, ale też wiem, że Ato ma megawiedzę odnośnie mechaniki gry i to go kręci na maxa (czego wielu z nas nie rozumie). Ato trochę inaczej podchodzi do Finala - bardziej jako wyzwanie niż - tak jak większość z nas - na luzaku i bez przejmowania się, że aktualnie używana czapka nie jest optymalna do tego WSa.

Dlatego więc proponuje - przetestujmy jak to wypadnie - wg mnie niepotrzebnie demonizujemy sprawę. Jeżeli będą problemy - to je rozwiążemy, ale nie twórzmy ich już teraz. The more the merrier!