Gramy we 3, połączeni na skype.
Na 1-2-3 naciskamy jednocześnie "battle".
95% czasu lądujesz w tej samej grze, i przynajmniej 2 osoby są zawsze w tym samym teamie.

btw. jak jest z tymi dodatkowymi itemami (zwiekszajacymi szybkosc przeladowac, celnosc itd.) - czy jak je zamontuje w jednym czolgu to moge przeniesc do innego? czy do kazdego musze kupowac osobno?

A czym się różni ten pierwszy procent, od drugiego.

tzn. przy ludziku jest napisane powiedzmy, 103% ale jak na niego klikam prawym to już tylko 93%.

Mendol -do każdego osobno. Na 90 %
Dana - dowódca dodaje 10% przy max wyszkoleniu. Stąd różnica.

V.

Nadal nie rozumiem

103% ma będąc w załodze z kapitanem. Sam oddzielnie ma 93%.

V.

Jesli biore Antitanka T1 i ma shell penetration basic na 40 to niema sensu brac pociskow penetracyjnych i lepiej wybuchowe skoro na T1 nikt niema wiecej pancerza niz 40?

Tak. Od T3 używasz he i pen w zależności od działa i okoliczności. Jako art używasz tylko he.

V.

Dzieki, ale i tak fail albo neitrafiam a jak trafiam to 5% hp zdejmuje dla pzkpfw II od frontu a oni mnei zdejmuja 1-2 strzalami :/

Pisałem wcześniej że nie widziałem Mausa na oczy, ale przed chwilą widziałem Is-7 przynajmniej

Bo masz generalnie kiepawe działo w T1 czołgach.
Więcej XP i kasy nastukasz detektując przeciwnika.
Ewentualnie zajmuj pozycję w krzakach, blisko swojej altylerii.
Gdy przyleci wróg to widząc Ciebie i ją, pierwszą zabije ją a to da Tobie szansę na oddanie kilku strzałów.

Co do amunicji to nie jest tak, że to się liczy "wprost" - przebijalność nominalna pocisku Vs nominalna grubośc pancerza.
Liczy się kąt nachylenia pod jakim pocisk uderza w pancerz (dlatego np. grube pancerze KV i KV3 tak się kiepsko sprawują w praktyce), odległośc od celu i fart. Moje pociski z o przebijalności 120 bardzo często potrafią się odbić od 60-80mm pancerza.
HE warto używać jeśli jest niewielka różnica w przebijalności a duża w dmg.
Na T1 czołgach bym kompletnie olał HE bo jesteś za wolny żeby walczyć z TD albo altylerią, BT za ciężko trafić w ruchu więc Twoim podstawowym przeciwnikiem będzie PzK II, który pancerz ma przyzwoity więc każdy punkt "do przebijania" się liczy.
Ale nie licz, że w 1 Vs 1 je w jakikolwiek sposób pokonasz - zazwyczaj PzK II z 50% HP radzi sobie z T1 maszynami bez problemu.

Bardzo podobnie jest w T2 maszynach z wyjątkiem może ruskiego AT-1 uzbrojonego w armatę 76mm.

Anyway... przyzwyczaj się, że grając maszyną T1 jesteś crapowatym supportem a nie "rozgrywajacym".

Hehe ok dzieki za rozlegle info;p jeszcze jedno noobowskie pytanie, a raczej dwa: Pierwszy o co chodzi ze mam dmg i jest xx/xx/xx ? Przod/tyl/bok ? no bezsensu;p A drugie jest jakis forumowy czat czy cos?

No i wsumie mam T2 juz bo teraz PanzerJaggerem smigam, i wlasnie zrobielm sobie do niego najlepsze dzialko i wzialem HE amunicje. zobaczymy czy bedzie roznica.

xx to rodzaj amunicji. AP/APCR (premium) / HE.
Tak samo jeżeli chodzi o penetration (mm).

Gunner na 75%+ i max 2 strzały zdejmujesz wszystko.

V.

W PzJ raczej się to nie sprawdzi (HE amunicja).

A co do tego dmg - to dmg zależy od typu amunicji (dokładnie to samo masz wiersz wyżej i nazywa się "penetration").

ZAWSZE to co Ci się wyda najlepsze jest dostępne tylko za golda więc to możesz spokojnie odrzucić bo inaczej każdy strzał będzie Cię kosztował pół tysiąca kredytów
Jeśli nie ma 3 tylko są 2 rodzaje tego dmg to znaczy, że dane działo obsługuje tylko 1 rodzaj "normalnej" amunicji (np. altyleria tak często miewa).

Szybkie podsumowanie z mojej strony (własnej gry). Jedyny tank jakim mi cokolwiek wychodzi jest AT1 - tylko jak rozumiem lepiej rozwijać PzJ bo później jest taniej w niemieckich antytankach?

Czy normalne jest że jedzie ze mną jak ze świnią każdy BT2 i sporo innych (poza t1)?

Kiedy zacznę trafiać? (znaczy jaki poziom wyszkolenia załogi żeby trafiać częściej a nie tylko od czasu do czasu?)

ty lepiej sobie skype kup.

Też tak miałem na początku - wyrobisz się
Co do rozwoju to sporo ludzi gra niemcami bo choć ruskie sprzęty mają lepsze działa i niby identyczne pancerze (parametrowo) to niemieckie są lepiej wyprofilowane. O dziwo gra to uwzględnia i od pancerzy niemieckich TD pociski AP rykoszetują bardzo często. Może nie jest to do końca tak jak w literaturze (np. Marder II, którym próbowałem grać, w rzeczywistości był bez porównania bardziej odporny niż w WoT) ale tak od tiera 5-6 już to wyraźnie widać.

Jeśli dalej pójdziesz tym drzewkiem to mając maszyny tierów 3-4 kupuj trochę amunicji HE.
Do średnich czołgów strzelaj z amunicji AP, do ciężkich z HE. HE zada dmg nawet bez penetracji (dużo mniejszy niż ma nominalnie podane ale jak będziesz musiał walić do ciężkiego czołgu od przodu to lepiej mu zdejmować po 3-4% HP każdym strzałem niż się wkurwiać, że 4-5 podcisk pod rząd się od niego odbił)



Pewnie przed grą nie robisz podstawowej rzeczy.
Na kanale ogólnym grzecznie trzeba poprosić, żeby Cię nie detektowano a gdy strzelasz do wrogiego czołgu to ten musi się zatrzymać
A poważnie....
Ustawiaj się tak, żeby nic na Ciebie nie wjechało i strzelaj do celów które jesteś w stanie trafić.
Nie wal do BT-2 jak jadą trasą prostopadlą do toru Twojego pocisku bo tylko odkryjesz swoją lokację - czekaj aż gość skręci tak, że kierunek jego jazdy będzie równoległy (albo prawie równoległy) do toru lotu Twojego pocisku (ewentualnie czekaj aż gość zwolni, zatrzyma się albo coś mu zerwie gąsiennicę).
Jeśli już Cię detektnął i kręci się naokoło Ciebie to NIE UŻYWAJ AUTOAIMA. Spróbuj tak skręcić maszynę żeby WYPRZEDZIĆ tor jego ruchu i strzelaj ręcznie (to wymaga wprawy ale daje się zrobić jak nie jest już bardzo blisko uzywając skrętu i wtecznego biegu).



Tymi maszynami można trafiać 'od razu" jeśli strzelasz w nieruchomy cel (albo taki jadący wprost na Ciebie), z 200-400m przy minimalnym kole celowania.
Jeśli masz zdecydowany problem z celnością to może zmień działo z tego 76mm - ono nie jest super dokładne (za to gasi praktycznie wszystko 1 strzałem jak juz trafi).
Ja byłem presem fanklubu 76mm w AT-1 ale są ludzie którzy mówią, że tym się nie da grać.

Hehe dzięki - Mendol miał rację pisząc - pytaj Karola on wie wszystko

Jak wyleczę ucho to sie na skype pod was podłączę i może pójdzie lepiej

Znając Mendola to powiedział raczej: pytaj Karola, on lubi gadać

Mnie i scorpa teraz (tzn od soboty do wtorku) nie będzie online więc do wspólnego grania musi Ci Mendol wystarczyć.
Ruszamy terroryzować naszymi real tankami ciche i spokojne wioski Lubelszczyzny

A co do TD to warto podpytać i popatrzyć jak gra nimi Matkall - robi wrażenie. Gośc jest nieprawdopodobnie skuteczny i "przeżywalność" też ma imponującą.