Dana napisał(a):
Poszczególne czaptery operują niezależnie od siebie i nie wchodzą sobie na wzajem w paradę.
Nie. Były przypadki gdzie kilka chapterów walczyło razem. Np. podczas trzynastej czarnej krucjaty. Mało tego, poszczególne chaptery wybrały na swojego dowódcę Logana Grimnara z Kosmicznych Wilków i razem walczyły pod jego dowództwem.
Rozumiem, że w jednym "party" dziwnie by wyglądało gdyby służyli SM z kilku zakonów (chociaż może to niezupełnie to ale tak skonstruowany jest Ordo Xenos) ale z punktu widzenia kogoś kto w warhammerze zakochał się z powodu gry bitewnej, (a wydaje mi się, że to będzie spora część przyszłych graczy) gdzie każdy może sobie wybrać swój chapter, to dosyć poważny brak. Jeden woli walczących w zwarciu BT inny planujących Dark Angelsów.
PS.
MagPS napisał(a):
A jak nie dają rady gdyż zaskoczyła ich cała flota tyranidów to mają pecha?
Następny przykład, nie działa teraz mi lexicanum ale z tego co pamiętam Blood Angelsi wysłali Ultramarines iluś SMów aby ci pomogli im walczyć z którymś tam Hivefleetem.