Blizz w odpowiedzi dlaczego malo polygonow i slabe tekstury:

"In general we also want to keep graphic requirements low so that a wide audience can enjoy the game, and also so we can have a lot of enemies on screen."

dodal jeszcze ze gre obserwujemy z pewnej wysokosci w rzucie izometrycznym, i wiekszosc detali jesli by byla bylaby niezauwazalna.

Mam nadzieję, że diablo3 będzie bardziej podobne do rewelacyjnego diablo1 niż arcynudnego i monotonnego diablo2.

No screen masakrycznie dopierdolony.

Niechce byc zlosliwy, ale chyba kazda wymowka na to ze nie potrafia napisac porzadnego silnika jest dobra ;/.

co za troll, dej se siana człowieku, ile można takie teksty czytać


Co do screena, to wygląda on naprawdę imponująco, i to własnie dlatego należy podejść do niego z dużym z dystansem.

Ta gra i tak sprzeda się najszybciej w histori gier PC ever (a zapewne i w ogóle w historii gier). Must have w ciemno.

Moim zdaniem ta gra sprzeda się szybciej niż cokolwiek w historii wymyślone przez człowieka.

Nic na to nie wskazuje, ale tak będzie. To Blizzard. Firma doskonała.

Taki m$, chociaż ich produkty są chujowe to i tak wyjdą na swoje.

Uwaga, zaraz Sraxis się zleci i będzie whine że blizzard jest fe.

Starasz sie magpies starasz, ale i tak jestes chujowy.

Diablo 3 bedzie zajebiste, bo juz na filmikach widac jaka to plynnosc rozgrywki, taki flow wiecznego zabijania. Nie ma tego czesto w innych niby dobrych grach (torchlighht fajny na 5 dni, gralo sie fajnie, ale nie tak jak w diablo).

Staram się, staram, ale to ty jesteś chujowy.
Diablo 3 ma być zajebisty, bo gra będzie płynna? No kurwa lol

Piotrze i co z tego, że w/g Ciebie blizz jest chujowy, jak sam wracasz po kilka razy do quitniętego dawno temu wow'a, grasz w sc2 i w przyszłości będziesz ciupał w d3. :] Coś w tym jest.

To jest sztuka, być nienawidzonym i jednocześnie wyciągać kabonę z kieszeni swoich haterów jak cata-bra-xis. Takie rzeczy tylko w blizzie.

Ty do mnie po imieniu a ja twojego nie znam. Gdyby nie problemy z netem grałbym w dfo. To, że mam w wowie dc to pierdole, gdy miałem w dfo to już nie bardzo. Po trzecie lubię rtsy, głupie hns już nie bardzo więc co najwyżej diablo 3 ukradnę albo obejrzę filmiki na yt

No ja wglupie h&s nie gram w sumie od Diablo1, bo dwojke prawie olalem, cosyam gralem w Dungeon SAiege. D3 bedzie zajebisty, bo blizzard chcac nie chcac wypuszcza zajebiscie grywalne tytuly. Z tym, ze dzis stawia sie na multi wiec D3 pewnie bedzie bajka w multiplayerze. kkthxbye

Już d1 wyznaczył standard gry w mp. Pamiętam czasy gdy spędzało się godziny na polowaniach korzystając z modemu. W d2 niepotrzebnie postawiono na rozwój postaci i jakieś udziwnienia. Ta gra musi być bajecznie prosta i dynamiczna. Wtedy będzie świetna.

blizzard is the light

Powiedział roball, który nie znalazł żadnego mmo dla siebie...
Robaczku - nie grałeś w ffxi więc nie wiem o czym się wypowiadasz - bo pleciesz generalnie bzdury. Cały fun rozbijał się tam o teamplay, a nie itemgardening.
D2 imo zabijało główną ideę H&S - prostotę i wesołe mordowanie tryliarda mobów. Miałem oryginał D1, dokupiłem również Hellfire, D2 kupiłem dzień po premierze, ale dodatku do niego już nie dokupiłem. D3 pewnie zakupię, a jeśli będzie tak grywalne jak D1 to spędzę nad nim co najmniej rok.

Znaczy się co? Za skomplikowane dla ciebie było? Sprecyzuj.

Znaczy się, że wrzucanie drzewek rozwoju do H&S to trochę tak jakby gdyby wrzucić okrągłe figury do tetrisa. Zapewne dałoby się grać i jakaś zabawa by była, ale na dłuższą metę to już nie to. H&S musi być proste jak budowa cepa - ja nie mam mieć czasu na myślenie nad ścieżką rozwoju tylko machać toporem/włócznią/mieczykiem/czymkolwiek innym, rzucać fireballe prosto z dupska, stawiać firewalle i cieszyć mordę widząc hektolitry krwi oraz stosy ciał. To jest esencja H&S.

roball: ffxi był niszowy i raczej zgromadził ludzi, których bawił crafting oraz fabuła. To co zabiło inne niszowe tytuły to Everquest II, a potem WoW. Skończ już płakać.