Ja uzywalem sporo i jednego i drugiego.
88'ka to wysmienite dzialo do walki na duzy dystans, jest celne i szybkie ale niestety zadawane przez niego dmg jest, ze tak ujme nie powalajace, zbiera sie srednio od 5 do 15% procent wysokim tierom w zaleznosci od miejsca trafienia oczywiscie (nie biore pod uwage trafien krytycznych). Z tym dzialem trzeba grac "dynamicznie" jak na TD'ka czyli nie probowac na sile zniszczyc odleglego celu tylko pokasac troche i zmiana miejsca, gdyz trzeba oddac sporą ilosc strzalow co powoduje szybkie wykrycie naszej pozycji. Ciezej jest "w zwarciu" gdyz wtedy potrzebujemy wyeliminowac przeciwnika natychmiast bo inaczej wiadomo... Reasumujac, jezeli chcemy trafiac czesto, celnie i nie zraza nas to, ze nie zabijamy "jednym strzalem" to swietny i na dodatek ekonomiczy sprzet.
105'tka natomiast jest juz dzialem gdzie "czuje sie ta moc", ale nie da sie grac tak jak z 88'ka, trzeba mocno rachowac strzaly (mniejsza celnosc i drogie pociski). Mozna juz mieszac amunicje AP i HE, lepiej sie sprawuje w "obronie" czyli jak cos nas dopada i zaczyna "tanczyc" wokolo wtedy jego moc moze uratowac nam tylek. Mozna smialo walic w ciezki sprzet na sredni i maly dystans a i jak nadazy sie okazja zagrac agresywnie i probowac trafiac od tylu lub boku w zadymie na male dystanse.
Do obydwu stosuje -10% loading time, "wentylacje" i camo. Camo wiadomo, -10%... przydaje sie szczegolnie przy 105'tce a wentylacja maxuje skile zalogi na 116% co podnosi miedzy innymi celnosc...
Od siebie dodam, ze istotne jest dokladne wybieranie pozycji do strzalu, imo bledem jest granie typu "o juz go widze wiec staje i wale" trzeba wytrzymac nawet jak korci i ustawic sie w takim miejscu aby mozna bylo natychmiast bezpiecznie sie wycofac (czyt. miec za co itp.). Nie ignorowac lekkich i srednich czolgow w poblizu podczas strzelania do odległych celi, starac sie trzymac albo bardzo z tylu albo jak juz to przy swoich. Nie robic za scouta
Zawsze planowac trasę na dwa, trzy "krzaki, domki, gorki" na przod !