Chodzi mi o pewna nieścisłość dotycząca organizmów jedno komórkowych. Bo według teorii ewolucji te organizmy powinny byc wyparte przez organizmy wielokomórkowe ,a jak wadomo istnieja wirusy i bakterie ,ktore sa jednokomórkowe.
Czemu tylko cześć jednokomórkowców wyewoluowała do organizmów wielokomórkowych? czy rywalizacja nie powinna wyprzeć tych pierwszych?
Czy biolodzy maja jakas teorie co do tego?

WYpierdalaj na paranormalne.

1 lo biologia wita

a ty na siłke

ta teoria ewolucji to jakas zlewa z ateistów nie? bo jak mozna nie zauwazyc czegos takiego lol

Baranie. Teoria ewolucji nie zakłada, że małpa nagle zamieniła się w człowieka itp.
Organizmy jednokomórkowe ewoluowały do postaci wielokomórkowych co nie jest równoznaczne z tym, iż wszystkie wyewuolowały.

Pieprzyć ewolucje, lepiej wierzyć staruszka co mieszka na chmurce, i miał syna który potem okazał się być zombie.

nawet jezeli tylko czesc z nich ewouolowala to dlaczego nie wyparły one organizmów jednokomórkowych? i czemu sa nadal gatunki ktore sie nie zmienily od 600mln lat skoro według teorii ewolucji powinny sie przystosowywac do zmian klimatu ,co moim zdaniem w ciagu tych 600mln lat zdarzalo sie dosyc czesto?
Panowie chyba wierzycie w bajke która ktoś napisał.

Idz na filozofie jak skonczysz gimnazjum a potem liceum - znajdziesz kompanow do wiejskich przemyslen średnio inteligentnego polglowka.

Bo znalazły swoją "niszę" i są lepiej przystosowane do danych warunków niż inne. Chyba logiczne? Ilość komórek nie jest tu jakimś wykładnikiem. żeby jakiś gatunek został wyparty musi pojawić się lepiej przystosowany konkurent.
Sama prędkość i możliwości przystosowywania się do zmieniających się warunków jest różna u różnych gatunków.

Po pierwsze wirusy to nie sa komorki
Po drugie istnieje teoria ze wszystkie zywe organizmy pochodza od samozywnych bakteri - sinic. Na drodze mutacji DNA powstawaly pozniej kolejne organizmy (twoje "jednokomurkowce i wielokomurkowce"), niektore z nich byly letalne niektore nie.

Na dodatek sam powiedziales ze sa organizmy ktore nie zmienily sie od 600mln lat zeby przystosowac sie do srodowiska - ale po co maja sie dostosowywac do srodowiska w ktorym spelniaja swoje funkcje w 100%?

no wydaje mi sie że organizm dwukomórkowy jest wystarczajacym konkurentem ,jezeli nie to jakim cudem tu jestesmy?
Wszystko by sie zgadzało gdyby jednokomórkowce byly rzadkim zjawiskiem, ale ich występowanie jest powszechne na całym globie od 600 mln lat.

Czy jesteś konkurentem dla dajmy na to osła? To idź z nim walczyć o miejsce na planecie, bo każdy konkurent musi ze sobą walczyć co nie?

Lolz w biologi nie ma czegos takiego ze organizm wielokomorkowy > jednokomorkowy

Idac twoim tokiem myslenia wszystkie jednokomorkowce powinny wyginac a co za tym idzie zostala by zachwiana rownowaga w przyrodzie - wyginiecie np niektorych bakteri, grzybow ktore odpowiadaja za rozklad martwej materii organicznej i przeksztalcaniu ja w zw nieorganiczne

dziwie sie, ze jeszcze nikt tego nie napisal...

japierdole... osłabiacie mnie. wilku demon zła jednokomUrkowiec...

Jeżeli jednokomórkowce dawały sobie rade spokojnie to czemu powstał organizm wielokomórkowy? to tak jakby one same sobie robily zapotrzebowanie na siebie lol

mistrz;]

O, ten temat mi wlasnie uswiadomil, ze niektorzy moga miec jednokomUrkowy mozg

Bo jakbys nie zauwazylem to na naszej planecie istnieja cos takiego jak strefy klimatyczne ktore ulegaly zmianie co jakis czas (np jebniecie meteoru w ziemie co spowodowalo wzrost ocieplenia) - niektore gatunki wymarly a niektore ulegly ewolucji by mogly przezyc w nowych warunkach