Z cyklu "Moja historia..." (poziom trudnosci Warlord - Hard)
Ughhhhh, wlasnie przetrwalem napasc dwoch panstw vs moja matenka Rosija. Moglem sie spodziewac klopotow, bo od poczatku smierdzialo konfliktem - Montezuma jako jeden sasiad, drugi ci na A. (taki facet z mieczem na tle plonacych ruin), z tego co widze obie civ mocno agresywne i expansywne. Wypowiedzieli mi wojne wspolnie w tej samej turze i moja spokojna dotad cywilizacja (podbicia 1 wolnego miasta nie licze
) trzeba bylo sie bronic. Na szczescie moje 3 miasta sa polaczone drogami i w momencie agresji nie byly zupelnie bezbronne, udalo mi sie odpierac ataki z obu stron, glownie dzieki lekkiej przewadze technologicznej, posredniej pomocy Ottomanow, z ktorymi ci drudzu na A. tez wojowali i wolnego miasta Helsinki (rownie na wojennej sciezce z Aztekami), ktorym nawet udalo sie zajac jedno miasto Azteckie, dzieki czemu przez kilka rund dostawalem od nich kilka luksusowych surowcow (dziwne, bo myslalem, ze trzeba byc polaczonym droga z miastem zeby je otrzymywac) pozwalajacych na zachowanie wyskiego poziomu zadowolenia wsrod spoleczenstwa - kto nie lubi jak sie kopie tylki sasiadom i jednoczesnie w domu nie brakuje luksusow? Ha! Walka w defensywie szla calkiem niezle, moi wrogowie chyba mnie nie docenili. Wyprowadzilem kilka kontratakow i zlupilem troche azteckich farm i kopaln, dzieki czemu moja ekonomia nie padla calkiem na ryj
Obronilem sie przed druga fala ataku Aztekow - trakt miedzy Moskwa, a St.Petersburgiem wyklepal sie pieknie od konskich kopyt mojej konnicy przemieszczajacej sie od mojej stolicy, do obleganego glownie Petersburga. W koncu jak szykowalem sie do porzadnego ataku w odstepie 2-3 tur obie civ zaproponowaly mi pokoj na calkiem niezlych warunkach (sporo kasy, troche surowcow, otwarte granice). Nie bylo wyjscia, trzeba bylo go zaakceptowac i odbudowac sie po dlugiej wojennej zawierusze. Wiem przynajmniej kto jest moim wrogiem w tej grze. W miedzyczasie podpisalem pakt o kooperacji z Ottomanami, ktorzy rowniez maja na pienku z Azteckimi brudasami - musze teraz jak najszybciej wynalezc technologie umozliwiajaca Defensive Pact! Buduje tez dobre relacje z Ghandim, ktory wyglada na zadeklarowanego pacyfiste, ale moze uda sie go przekonac do mojej sprawy. Zapowiada sie dluga i krwawa kampania...