W dluzszej perspektywie oczywiscie nie, ale przeciez dopiero co wyszla to trzeba lupac poki sie chwilowo nie znudzi, bo zaraz nastepuje najwiekszy wysyp gier w historii pazdziernika i nie bedzie czasu na civke

Wypierdalac z offtopę.

Offtopici usuniete, ogarnijcie sie...

ja sobie tak pogrywam w wolnych chwilach , arabusem robie fat cash i wszyscy klekaja mi do miecza , a jak chca mnie pojechac to im smaruje i zostawiaja mnie w spokoju - efekt..nuda , techuje robie wiekszy $$$ , kupuje techy/surowce , juz chyba lepiej miec z wszystkim na pienku

Tylko wtedy jest tez nuda bo Ai jest mega glupie i irracjonalne (zwlaszcza w czasie wojny). Chyba ze zagrasz na jakis wyzszym poziomie trudnosci ale wtedy dostaje takie czity ze tez nie jest to zbytnio fun.

Je Civ5 odlozylem bo atm jest slaba po prostu, czekam na DLC (religia! ustroje! itd!). i jakies grubsze mody.

BTW. Sa juz jakies kontynuacje wiekszych zapowiadziane? Jest jakas strona z modami juz? Bo to co mozna ingame przegladac to jest failowate jakies.

A najbardziej mnie wkurwia w naowej CIVce ze promuje grania mala iloscia miast - odtatnio wygralem dwoma. No kurwa... super "cywilizacja" z dwoma miastami. Bez sensu.

Oglolnie nie podoba mi sie wiecej rzeczy, brak ustrojow i religii, niezadowolenie liczone "overall" dla calej ciwilizacji, miasta-panstwa ktore sa tylko po to aby wypelnic mapke. W sumie to CIV 5 im dluzej sie w nie gra tym robi sie gorsza i nudniejsza - odwrotnosc poprzedniczek. Po poczatkowym zachwycie grafa, interfejsem i nowym sposobem prowadzenia wojen wychodza na wierzch braki, uproszczenia, niedorobki i nuda.

GIEV MODS!!!!

mnie smuci wlasnie brak religii i hiszpanii , w civ 4 zawsze robilem nimi zamiote dzieki temu ze bylem founderem wiekszosci religii w rozgrywce a moje miasta byly ich centrami , nie mowiac o tym ze wojny religijne bylo funem w chuj . Fajne filmiki monumentow tez zajebali , gg 2k10 i statyczne obrazki

sid poszedl na latwizne i uproscil civ zeby jej wiecej sprzedac..

Strona z modami: http://forums.civfanatics.com/downloads ... cat&id=112

Sid juz od x czasu nie robi Civ tylko daje nazwisko i wystepuje w reklamach

Ja sobie teraz gram w IV na mapie donut (taka pangea tylko z oceanem w srodku) i tocze wojny religijne. Islam juz przyjelo wiekszosc cywilizacji. a reszte czeka przejscie na prawdziwa wiare. Oczywiscie uzywam do nawracania niewiernych metody - ogniem i meczem. Miasta, ktore nie maja islamu pale, cywilizacje wasalizuje i nakazuje przejscie na islam. Pozniej wypowiadam wojne nastepnej itd. Jako, ze mam Palac Apostolski potrafie sterowac poczynaniami reszty

Brakuje mi tylko do szczescia swietego miasta islamu - Medyny. Zalozona przez Arabow jest teraz w rekach Irokezow po tym jak Ci wyszli z mrokow barbarzynstwa (w ROM barbarzyncy moga zakladac cywilizacje) i zajeli pol Kalifatu Arabskiego. Gorzej, ze Irokezi to moi bracia w wierze i druga co do wielkosci cywilizacja. Przydal by sie jakis Casus Belli...

Ciekawi mnie kiedy zaczna wychodzic scenariusze i czy w ogole zaczna. Jakos ciezko mi sobie wyobrazic scenariusze w tej wersji civa. Tak czy siak nie moge sie doczekac scenariusza II WŚ i gry Japonia.

Jednak cos mi sie wydaje ze w civ 5 te scenariusze beda bardziej umowne niz w civ 4 gdzie byly BARDZO rozbudowane.

Ja sie zagrywalem we wspomniane przeze mnie 1000AD i jego wariacje. Szczegolnie jak mnie wkurzaly mody i ich "szybkosc" rozgrywki

A teraz maly quiz: jakie panstwo powinno byc teraz celem mojego ataku (gram Turkami)?

lulz nie masz świętego miasta :[

No wlasnie
Medyna byla poczatkowo Arabow, ale przejeli ja Irokezi. Moze beda mieli jakas rebelie to podrzuce z 30 jednostek rebeliantom i oni zajma dla mnie to miasto
Ew. poczekam do wynalezienia Guerilla Warfare i sam zrobie rebelie.

Ja tam napierdalam zawsze total war w civce, imo największy fun wyciąć kogoś w pień jak cie wku... jak nie to zresztą też, ale ostatnio miałem masakre jak trafiłem na tym samym kontynencie co ja na Ottomanów i ich odpowiednik muszkietów który sie leczy na full po zabiciu jednostki wroga, miałem potem ciężkie tury żeby wyprodukować infantry bo nie mogłem ich ruszyć

Gram zazwyczaj na small continents z poziomem mórz na low

A i jeszcze jedno jeszcze ani razu nie miałem crasha na sterach 260 od nvidii

Artyleria jest overpowered. 2-3 jednostki otoczone przez nasze wojska sa w stanie wytluc dowolna ilosc jednostek wroga. Kazdy front mozna tym przepchnac, chyba ze ktos sie stechowal na samoloty i helikoptery juz.

Problem artylerii jest taki, ze jest ona dostepna czesto na etapie muszkietow/riflemanow. Jej relatywna sila w stosunku do innych jednostek poprostu zmiata wszystko z powierzchni ziemi.

Rocket artillery sie nie bawilem, ale zakladam ze jest jeszcze bardziej pojebana, bo nie musi sie rozkladac.

Mi sie rocket czasami rozkłada a jest przegięta, jak miałem 2 sztuki na 7 levelu to zamiatałem AI aż miło, ale i tak najbardziej przegięty jest BDR....

Jak steamrollujecie AI to grajcie na wyzszym poziomie trudnosci. Niestety nie polepsza to samego zachowania AI, ale zawsze cos. Jak na razie dla mnie najwieksza bolaczka jest wypowiadanie wojny przez AI, kiedy w ogole nie sa do tego przygotowani i zazwyczaj konczy sie to wpierdolem z mojej strony i zniszczeniem AI, ktore wypowiada mi wojne :/

Hehe rozwaliłem kinga w 2 godziny cultural winem 2 miastami na archipelagu lol. A i tak miałem najwięcej populacji i punktów
AI na wyspach ma jakiegoś konkretnego buga, nie stawia miast na innych poza swoją macierzystą.

Ja mialem na prince tak ze jedna z cywilizacji miala miasto w samym srodku afryki, zdazyli wybudowac 4 wondery i zdobyc kilo innych rzeczy, i dopiero kolo 150tury postawili drugie miasto.

Teraz gralem japonia na cultural victory, ale jakos sie rozroslem z powodu wypowiedzianych mi wojen .

Na kingu grałem :/ wyżej troszku ciężkawo bo Ai cheatuja aż miło