Tyle osob pisze "to patch, nie expansion". Jak wyglada expansion w takim razie?

Oczekiwania graczy były większe, część wprowadzonych zmian to kosmetyka, która powinna być robiona na bieżąco. Balans magi np. to nie jest coś na co powinno się czekać pół roku.

wiekszosc czekala na cos 'nowego' co zacheci np. starych graczy do powrotu i zapewni przyplyw nowych.
z tego co czytam, to poza dungeonkami niestety nie za wiele sie tego znalazlo.
szkoda.

Troche malo nowego contentu zebysmy mogli nazwac to expansionem. Gros zmian pochlonely przerobki istniejacych juz dungeonow czy zmiany terenu.

Umowmy sie, ze ficzery w postaci fun hulkow, fun flag, 2ch nowych mountow/statkow i kilku nowych mobow, to troche za malo jak na tak dlugi okres oczekiwania.

dokladnie, nie ma tam nic co moglo by mnie chwilowo przyciagnac again... chyba ze mega przyplyw nowych graczy.

Tru, nie ma nic nowego co mogłoby przyciągnąć

Jak będzie jakiś nagły przypływ nowych graczy to jeszcze można się zastanowić nad powrotem.

Chociaż wątpię że będzie jakiś przypływ. Reklama dźwignią handlu a tutaj. Dupa.

Teraz na prawie każdej stronie mam baner z Ucharted Waters Online i to się nazywa reklama!

Ja tam wszedzie widze EVE Online;p

Oczywiście nikt nie spróbuje Uncharted Waters Online niezależnie od tej reklamy, bo to pewnie F2P crap

Dzisiaj całkiem sporo ludków na serwerze - na naszym krasnoludzkim zadupiu (Isturak) PvP co 5 minut, jak za dawnych dobrych czasów.

excuses... excuses... fun (czytaj PvP) jest non stop zajebisty i zmiany powinny być głównie pod miętkich noob graczy żeby dali rade wytrzymać dłużej niż miesiąc.
A to co się działo dzisiaj wieczorem przypominało pierwszy miesiąc po wyjściu gry... przewalające się tłumy ludzi i walka zorganizowanych i niezorganizowanych party niemal na każdym spocie... rotfl

daku powinien medal dostac

serio fajne akcje działy sie non stop, nawet w ostatnich tygodniach kiedy sporo ludzi "czekało" na patch. Nawet nie macie pojęcia ile straciliście i tracicie dobrej zabawy, zrozumiał bym jeśli nie mielibyście czasu wogóle grać, 0 jakiejkolwiek gry no to ok ale wiem, że pogrywacie i każda minuta gdzie indziej no to ... gg ...

Spotkalem te moby nowe Shadow Spirit czy jak im tam. Nie da sie ich bronia zadna uszkodzic tylko magia. Wala dosc slabo ale... mnoza sie? Uciekalem przed jednym a on sie TELEPORTOWAL za moje plecy, potem pojawil sie kolejny i kolejny i kolejny... cos jakby przy teleporcie mob sie dzielil na dwa;] Po chwili gonilo mnie juz chyba z 6 ich. Obszar ich "spawnu" to bylo pol dungeonu wiec nie znajac drogi do wyjscia w koncu sie zablokowalem bo mnie 3 przycisnely do sciany o_O Na szczescie udalo mi sie uwolnic double jumpem i dalej w nogi

Mob IMO zajebiscie zrobiony. Teleport fajny itd:] Chyba dobry do koxania magii;d Jeden ktorego zabilem wydropil 200 golda naszyjnik i jakis reg chyba. Na poczatku dungeonu byl quest ze jak 3 zabije to dostane 300 golda i 4 duze poty wiec spoko bo mob jest na kilkanascie strzalow z magii. Nie wiem tylko na jakiej zasadzie dziala to jego mnozenie sie...

No nic mnie tak dawno nie wku*** jak shadowknight. Mob którego spokojnie solowałem teraz dostał "special ability" i teleportuje się na mnie gdy tylko zgubi agro lub wyjdę poza jego zasięg meele. Nie idzie go ruszyć niczym na odległość ani meele (plate/scale). Może w założeniu twórców mam iść na niego w infernalu? Żeby dostać 2 części fp? Do tego odnoszę wrażenie, że nic się nie zmieniło jeśli chodzi o drop i skining rate "starych" mobów. Nowych nie miałem za bardzo czasu poszukać. Odnoszę trochę wrażenie że w tym exp zmienili tylko textury i dodali funhulki (po cholerę toto niem mam pojęcia).

Nie rozumiem dlaczego zakladasz ze mob ktorego solowales kiedys bedziesz mogl dalej solowac

Problemem było mob-dropped full plate sypiące z wielu mobków, i niszczące handel i crafting. I PvP w 0.5 durability full plate.

Teraz full plate wyprodukowane przez craftera powinno być równie dostępne, co full plate pochodzące z PvE.

System trejdu w tej grze to ogólnie porażka a nędzne próby wprowadzania jakiś npc vendorów graczy nic nie wniosły.

Powinna być albo...globalna aukcja

albo...miejsce "targ", miasto wolnego handlu, z bankiem, jako safe zona, każdy ma dostęp, red, blue. Wszędzie pełno straganów z vendorkami npc graczy. To by było coś, nawet lepsze niż globalna aukcja.

PS. Zrobiłem resuba

no tak bo przeciez zeby odwiedzac vendorow trzeba wyjsc z miasta nie mowiac juz o zejsciu z banku a to juz przeciez ciezki dramat.

Nawet na dobrą sprawę nie wiadomo gdzie ci vendorzy są porozstawiani. A faktycznie łażenie przez pół mapy do vendora, który być może coś tam ma z perspektywą dostania wpierdolu po drodze mija się z celem.

Tej no, jaka safe zone. Vendorki w wioskach sa bardzo fajne. Kupujesz itemek i musisz z nim do domu wrocic. Jest bardzo ladna lista, gdzie zainteresowani pokazuja swoje twoary http://www.dfvendors.com/

Safe trade huby tez juz powstawaly, ale zawsze ktos robil rozpierdol ;]
Czyli samoregulujacy sie organizm.




no i WB lamoon

Jeszcze musisz z kasą do tego vendorka podjechać. I jak powiedziałeś - wrócić z itemkiem. Czyli gra nie warta świeczki. Za duże rydzyko.