Pozegnanie z Afryka moglicie obejrzec.

Nie no, po trailerze można się było spodziewać czegoś innego.

Jak sie nie ma dzieci to nawet sie wczuc nie mozna w sytuacje, kiedy trzeba byc czujnym 24h, bo odrobina nieuwagi, za gleboki sen czy cos moga sprawic, ze bedzie sie swiadkiem jak glodni ludzie wpierdalaja twoje dziecko.

Dla mnie ten film to bylo 2h napiecia non-stop.

A mi się podobał The Road, ale drugi raz obejrzę dopiero jak spłodzę potomka koniecznie syna;O

RED - byłem na seansie w kinie na spontan z kumplem gdzieś koło 10:00 rano, w chuj nam się nie podobało, atmosferę jeszcze psuła dzieciarnia z podstawówki, pierwsza połowa filmu niby miała być śmieszna, w drugiej niby zaczęło się coś dziać ale koniec końców tylko Malkovich był zaletą tego filmu, no może jeszcze boobsy Mary Louise-Parker (Nancy Botwin milf z weeds) ale pokazane były ofc w staniku kk :<.

Incepcja - jakoś nie obejrzałem do tej pory, ale warto było iść do kina, geniusz kierwa geniusz.

Frozen oglądałem z kumplami przy piwku (tam chyba nie było żadnej filozoficznej rozkminy, ay?). Ja poleciłem ten film kumplom, bo gdzieś pochlebne komentarze przeczytałem i stwierdzili, że powinni mnie zbesztać jak tego blondasa w Chłopaki nie płaczą za Śmierć w Wenecji :|.

Dla mnie The Road to mistrzostwo swiata w budowaniu klimatu. Obejrzalem 4x z czego dwa ryczalem.

Scott Pilgrim - bardzo mi się podobał. Mniej więcej od połowy fabuła inna niż w oryginale, ale w sumie wyszło filmowi na dobre. Teraz jeszcze wybrać się do kina kiedy już oficjalnie wyjdzie u nas.

To trochę gejowo

Poleci ktoś coś z mocnym klimatem typu wałkowany the Road, Requiem dla snu? Mam ochotę na jakąś drame, czy nawet ponury moralizator.


Wristcutters - świetny, miejscami abstrakcyjny film. Z jednej strony strony wesoło traktuje o samobójstwie, z drugiej nakłania do refleksji - oryginalny.

@up
Drabina Jakubowa? Czy jakos tak. Mocno schizowy film jak dla mnie.

Saw 3D:
- 3d do dupy totalnie, doslownie moze 2x co zrobilo to na mnie jakiekolwiek wrazenie (co jak co nie codziennie dostaje sie miesem w oczy )
- calkowite odejscie od watku jigsawa, praktycznie caly film skupia sie na nagonce za Hoffmanem, aby nie stal sie to zwykly film akcji wymyslili kolejna "gre"
- zakonczenie z jednej strony naciagane aby otworzyc sobie furtke na kolejna czesc, z drugiej wyjasnia kilka sytuacji z poprzednich czesci, niestety w sposob ktory zostal juz pokazany (shit, ciezko pisac nie spoilerujac)
- wreszcie pokazali jak dziala "szczeka" ^^
Podsumowujac caloksztalt, stawiam ja gdzies miedzy 2 a 3 czescia. Szalu nie ma ale do obejrzenia.

Crash (1996) http://www.imdb.com/title/tt0115964/

Zapodałem sobie w ramach przypomnienia... Świetny film, polecam.

Filmy z "3D" w tytule to z miejsca fail, a ostatnia dobra Piła to była pierwsza cześć.

Czy ja wiem? Jak ide do kina z zalozeniem ze chce sie naogladac efekciastwa to ok, dlatego moze fajnie ogladalo mi sie oszukac przeznaczenie. Ale faktem jest, pierwsza czesc byla wrecz wybitna.

3 części ojca chrzestnego ostatnio obejrzałem - nie pierwszy raz - polecam 10 godzin najlepszego kina.

1 i 2, 3 była kiepska.

3 jest slabsza niz 1 i 2, ale ciagle dobra.

cos w cyberpunktu znosnego do obejrzenia?

może nie dokładnie cpunk, ale film świetny:

Strange Days http://www.imdb.com/title/tt0114558/

blade runner

Kiedyś był taki filmik sf ekipa złomiarzy przyleciała do opuszczonej bazy po komputery programy (baza wojskowa ,w której nadal trwał eksperyment chyba) robot /cyborg ich pokolei zabija ostatniemu chyba udaje się odlecieć. Reklomowali to jako 1 film z hardcore techno jako muzą w filmie.

Saturn 3 z robotem Hektor ?
http://www.filmweb.pl/film/Saturn+3-1980-9363