No racja jest po obu stronach. Nie widać żałoby po ricie na dexterze, ale z drugiej strony nigdy nie było widać, żeby to małżeństwo to było dla niego wszystko. I to jest spójne strasznie i bardzo mi sie podoba. Zawsze były rzeczy ważniejsze od Rity i dzieci, przez to z resztą zginęła, a młody Harrison podzielił los tatusia jeśli chodzi o kontakty z matką.
Teraz znowu są rzeczy ważniejsze od śmierci Rity i żałoby, co jest naturalne dla Dextera, bo dla niego najważniejsze jest to, żeby miał kogo położyć na stole. Taki już jest Dexter. Małżeństwo z Ritą było wypadkiem, bo pojawiło się dziecko. Wprawdzie uczłowieczył sie trochę od czasu kiedy musi sam zajmowac się Harrisonem ale w dalszym ciągu robi to na swój pokrętny sposób.
Po spotkaniu Lumen objawiło mu się, że nie mógł uratować Rity (a przecież mógł, spokojnie dałby radę) to teraz musi pomóc Lumen zemścić się na oprawcach.
No i znowu cholernie spójne z punktu widzenia psychologii człowieka, taki mechanizm ma nawet swoją nazwę (nie pomnę) kiedy jakieś złe zdarzenie z przeszłości, którego jesteś winien chcesz zrekompensować innym w przyszłości, dobrym.

Motyw przewodni faktycznie na początku trochę rozmyty z każdym kolejnym odcinkiem coraz bardziej jaskrawy. Wątek poboczny - kłopoty Debry i śledztwo ws. maczeciarza - też bardzo ciekawy.

Ogólnie to jak dla mnie kazdy odcinek jest mocniejszy i czekam na kolejne.

Dla mnie własnie 3 odcinek walking dead najlepszy póki co , pierwszy też mi sie bardzo podobał. Wogóle w kręca się ten serial, dexter też coraz lepszy sezon.
Niewiem jak mozna mowic ze House w ktorym jest wkolko to samo - trzyma poziom a od reszty wieje nuda;p

nie odwazylbym sie powiedziec, ze w SoA wieje nuda.

Po czterech sezonach powinieneś już wiedzieć że Dexter ma hmm, problemy z wyrażaniem swych uczuć

Myślę że zajebanie tego rednecka na przystani to była żałoba w jego stylu.

Ostatni dexter byl mistrzowski, nie wiem na co wy narzekacie. Ostatnie minuty kiedy Lumen zaczyna rozumiec ze Dex to nie jest jakis zwyczajny czlowiek ktory przypadkiem ja uratowal tylko stuprocentowy psychopata (plan, zakupy, usypiacz no i oczywiscie trofeum w szybkach) to byla jedna z lepszych scen w tv jakie ostatnio ogladalem.

Mozna sie czepiac, ze troche naiwnie niektore rzeczy sie ukladaja (to, ze po kilku minutach ochrona obejrzalaby tasmy z hotelu i od razu by wiedzieli kto zabil; robocop robiacy zdjecia na przystani, kiedy jakis czas temu Dex sam mowil, ze wyrzuca trupy gleboko w oceanie itp itd) i ze pierwsze odcinki byly slabe, ale ostatni ep to byl Dexter w starym stylu.

dzieki za spoilerki.

osnap, kilka dni po tym jak odcinek byl w tv ktos o tym rozmawia? W topicu o serialach? KTO BY POMYSLAL~
Nie ogladales i nie chcesz spoilow, to nie zagladaj do tego freda. Proste.

A w ogole to fajnie by bylo jakby Ojciec zmigrowal w koncu forum i dodal [spoiler] tagi. O :<

No niektorzy czytaja opinie a nie tresc odcinka. Ja ogladalem wczoraj i wkurwilbym sie gdybym dowiedział sie o istotnych elementach fabuly zawartych na tej stronie.

To definicja spoilera.

jak pomyśle co robocop zrobi z tymi zdjęciami... nie mogę się doczekać dziewiątego.

Chyba normalne, ze jak sie rozmawia o czyms to zwykle bazuje sie na przykladach, tak? Poza tym jakos nie widze wiekszego sensu w zagladaniu do forum i czytaniu 'opinii' na temat odcinka przed obejrzeniem go. Po co?
Strasznie sie paranoiczni robicie, niedlugo ktos sie bedzie burzyc za wrzucenie na forum jakichs cyckow albo chuja szaduna.

niektorzy czytaja bo co jakis czas pojawia sie nowy serial, ktory warto obejrzec.
ewentualnie ktos obejrzal wlasnie kilka odcinkow z serii i moze napisac 'pomimo, ze na poczatku bylo kiepsko,to od 4 odcinka serial mocno sie rozkreca' - czym zacheca innych do przemeczenia sie przez poczatek (spartacus).
ale po co pomyslec skoro jest sie cypisem i ciezko wpasc na to, ze nie wszyscy ogladaja wszystkie seriale na bierzaco.
i jakos nie widze powodu dla ktorego mam tu nie zagladac, przez jednego glupeczka.

next time po prostu zmniejsz czcionke i nie bedzie problemu.

Dla mnie tez sezon Dextera cienki strasznie. Poprzedni zreszta tez byl slaby, tylko koncowka dobra:). Ogolnie ogladam z przyzwyczajenia. Moze teraz sie cos ruszy, ale obawiam sie, ze rozwiazanie bedzie strasznie naciagane i naiwne.
Ogolnie nie mialbym nic przeciwko, gdyby to byl ostatni sezon i na koncu Dex'a by zlapali.

Po ki pies taśmy? Wystarczy wejść do jego pokoju i zauważyć rozjebane drzwi... To był największy fuckup fabularny od czasu s01e01 dextera.

Z tymi drzwiami to lekka wpadka, gość wywala drzwi, a oni jak gdyby nigdy nic sobie siedzą w pokoju cala noc i robią to co robią. Chyba ze brakło im czasu aby pokazać Dexa jak jedzie do Ikei i wstawia nowe.

Ale te drzwi chyba wywalone z zawiasów nie były.

to moze niech ktos opowie od poczatku ten sezon

ej no własnie wywalił je ostro a przecież tam chodziła sprzataczka - widzieli by to z zewnatrz imo

mogli zrobic że otwiera super kartą szefa ochrony

No właśnie już nie mam na dysku więc nie mogę sprawdzić, ale mi się zdawało że po prostu wypchnął taranem sam zamek.

Jak mówisz że wywalil to wywalił.

może wypchnął tez skasowałem ... ale wyglądało na ostry wjazd

Moje info utonelo chyba gdzies wczesniej wiec jeszcze raz: kto sie jeszcze nie zainteresowal serialem Nikita, to warto to zrobic. Bardzo fajny remake.