Potrzebuje fast help, pierdzielnal mi system, a w weekend mialem cos waznego do zrobienia. A te dane mam tylko na nim.

Rano odpalilem, poszedlem do kuchni wrocilem i juz bylo cos zkaszanione. Podejrzewam, ze wlaczal sie normalnie, tylko w trakcie sie zawiesil i po restarcie cos sie sfailowalo. Kazdy restart to niebieski ekran smierci.

Safe mode, wylaczeni podkrecenia proca, repair startup nic nie pomoaga. Przy repair pokazuje mi taki komunikat.
http://img18.imageshack.us/gal.php?g=1020277img.jpg

kiedy startuje "normalnie" tez jest niebieski ekran, ale za szybko przelatuje...

Ogolnie to jak wkladam plyte, to tez wywala, tak, ze nawet nie wiem czy zdolalbym sformatowac :<

Jest jakas nadziaja? ewentualnie czy moge sie jakos laptopem podlaczyc do dysku i sciagnac potrzebne dane? Jesli tak to jak?

Z gory dzieki za pomoc. H4444lp :/

Phenom X2 3ghz
4GB ram kingston
5770
ostatnio cos tam zmienialem stery od realteka ale to raczej nei to

zrob test ramu i hdd.

Czym i gdzie? Windows Memory Diagnostic Tool? bo wlasnie mi to sie sprawdza w tej chwili.

Za wiele zrobic nie moge, bo do windowsa sie nie dostaje.

moge tez wylaczyc autorestart prewencyjny, zeby nie uszkodzilo kompa czy cos

Jak nie wylaczysz to sie nie dowiesz co to za tajemniczy BSOD.



O tak np.:
http://allegro.pl/kieszen-chieftec-ceb- ... 06506.html

nie da sie tego wylaczyc, ogolnie jak wloze plytke z win7 to tez sie wypieprza. Instalka Win xp niby sie odpala, to moze bym zaintalowal na jakiejs innej partycji (mam boot loadera z xp) i wtedy sciagnal dane i sformatowal dysk z win7.

kurwa, instalka win xp tez sie wypieprza

ntfs.sys kuźwa

http://forum.pcformat.pl/Blue-screen-ntfs-sys-t dokladnie mam to

może spróbuj podnieść kompa na linuxie jakimś z pendrive lub cd/dvd, jest wiele nie wymagających instalowania, wtedy możesz pobawić się w diagnozowanie i ratowanie danych

Kiedys w podobnej sytuacji korzystalem z tego (linux odpalany z cd):
http://www.freedrweb.com/livecd/?lng=en

Tylko musisz miec dzialajacego kompa gdzie to nagrasz na plytke.

Auto restart da rade wylaczyc bez odpalania systemu:
http://www.technibble.com/how-to-disabl ... o-windows/

odpal hdd regenerator z dyskietki / cd - sprawdzi cały dysk i naprawi bad sectory, jeśli są, bez ingerencji w strukturę danych

co to hdd regenerator? :P a macie jakies takie gotowce do nagrania na cd? mam dzialajacego laptopa pod reka. to bym mogl nagrac. W tej chwili szukam jakiejs dyskietki cd bootowalnej...

co napisaliscie to sprobuje


A nie można by tego jakoś z pendrive'a zrobić? Mogę jako pierwszą bootowalną ustawić usb/pendrive? Jest tam taka opcja w ogóle? :P

Taki program, który naprawia hdd . Z gotowców to chyba Hiren's Boot albo jakiś linux live.

Uruchom w trybie awaryjnym, odinstaluj sterowniki karty graficznej, odpal jeszcze raz system.

Ewentualnie F8 i "Ostatnia znana dobra konfiguracja".

Jeśli to nie pomoże to wyjmij ram (jedną kość) i odpal kompa tylko na drugiej. Jeśli masz jedną, to spróbuj użyć bootowalnego programiku memtest86

dzieki za rady, bede kombinowal.

podkreslam, zadne safe mode, i cokolwiek nie wybioore, nie pomaga. Za kazdym razem BSOD. Musze wylaczyc ten auto restart najpierw pewnie

Po memtescie ruszyl, byl na tym Dr.Web® LiveCD. Niezle narzedzie.

Obecnie kopiuje dane ;d wielkie dzieki.

Jestem prawie pewien, że masz walnięty RAM. Aczkolwiek nie pamiętam żeby memtest coś reperował, raczej spotkałem się z tym że testuje

A jeszcze a propos tego:

Raczej nie. Z tego co pamiętam ze screena to miałeś 0x00000050

niby wskazal, ze jest ok. Czym moge to jeszcze zdiagnozowac?
Ogolnie to bardziej obstawialem na dysk. W sumie to w ostatnimczasie czesto mialem BSOD w roznych momentach pracy kompa. Tysiac razy zabieralem sie do formata itp. ale braklo sil...

To wygląda na dysk, pasuje ci zrobić dokładny test i jeśli są bad sektory to nie radze go używać ponownie pod system i ważne rzeczy.
Na przyszłość warto sobie zrobić taki pendrive do ratowania kompa, linux plus narzędzia do odzyskiwania, diagnozowania i naprawiania, oczywiście można startować z usb i masz to w bios.

przejechalem caly dysk hdd regeneratorem, 0 bledow O_o

moze rzeczywiscie RAM, zle docisniete kosci na plycie?

To może płyta główna? kondensatory nie spuchły? nic z nich nie wycieka? Kiedyś miałem na kilku kompach podobne objawy - na jednym dysk, na drugim ram, na trzecim płyta główna.

Imo warto wydac 200zl na dysk i robic backup danych.
Moze nie dokonca ontopic ale zadziwia mnie ilosc ludzi blagajacych o pomoc w odzyskaniu danych. Strata czasu i zdrowia, lepiej sie zabezpieczac.

No ok, ale to byly dane ktore robilem niedawno. I nie zdazylem zrobic backupa zadnego ;p