ja tam dzisiaj po prostu morde owinalem szalikiem, bo myslalem, ze mi nos odpadnie :/

Ja mam nadzieje, ze zima odpusci przed swietami. Bede musial prawdopodbnoe przejechac pol polski pociagiem i nie usmiecha mi sie podrozowanie w takich warunkach naszymi super pociagami
A swoja droga, to kiedys takie zimy byly na porzadku dziennym i jakos dawano rade. Teraz popada mocniej 2 dni, przymrozi w nocy i juz tragedia. Miecy sie, kurwa, stajemy

KOLEJORZ!

Najbardziej wkurwiajacy sa debile w telewizji, ktorzy namawiaja na przesiadke z samochodu do komunikacji miejskiej. Wez kretynie jeden z drugim przejedz sie tramwajem Jerozolimskimi w Warszawie w godzinach szczytu, to momentalnie ci te durne pomysly wyparuja z rego pustego lba...

X.

PS. Kurwa 20 minut czekania na tramwaj na Poniatowskim, a i tak nie wsiadlem, bo byl zajebany ludzmi na maksa. Pierdole, wole stac godzine w korku, ale w wygodnym fotelu i w cieple, niz jechac w scisku z banda niemytego i smierdzacego bydla.

E tam, ja wsiadam na petli Goclaw w E-5, sadzam dupe na siedzeniu, zakladam sluchawki i mam w dupie cala ta bande ktora sie przewija przez droge.
Ta cholota, jesli nie stoisz w jej srodku, ma jeden plus. Generuje w chuj ciepla

ktore jest wprost proporcjonalne do generowanego smrodu

hołota*

qft...

nie dosc ze dymalem dzisiaj 15 minut w tym sniegu bo tramwaje stanely to potem jeszcze dodatkowo czekalem 30 minut na autobus ktory sie spoznil... no dodatek z tylu wsiadl jebany syfiarz i tak jebalo w autobusie ze zastanawialem sie czy nie bedzie lepszym rozwiazaniem dymanie z buta

kurwa dlaczego sa tacy syfiarze, pierdolone brudasy.

moze to niektorych obroncow pedalskich poruszyc, ale w ogole jaka takie kurwa syfiarskie menele pelnia role w spoleczenstwie ?

po chuj oni sa w ogole ?

Buahahahaha! Ale wy jesteście śmieszni. Wystarczyło, żeby śnieżek popadał 3 dni i już kultura "jaśnie panów" bierze w łeb. Drama na poziomie małolata, któremu pani piwka nie sprzedała. Idźcie pozew do Strassbourga złożyć cioty jedne.

a co jestes takim jebanym brudasem syfiarzem? wypierdalaj matole.

Ja co tydzien robie ~400 km pociagami i nie jest AZ TAK zle. Co prawda ogrzewanie kiedy trzeba to nie jest wlaczone, a kiedy nie trzeba- to jest, walka o miejsca wyglada jak walka o ogien, ale da sie przezyc. Taki praktyczny hint- nigdy nie stoj przed samym dworcem/peronem, tylko idz gleboko do tylu. Ludzie pchaja sie przed samym poczatkiem peronu, a pociagi jednak sa dosc dlugie, a wiec w tylnich wagonach zazwyczaj jest o wiele latwiej o miejsce.

wkurwiaja mnie ludzie, ktorzy narzekaja na pogode.

ludzie nie narzekaja na pogode tylko na to ze ten kraj kurwa nie funkcjaonuje jak spadnie 15cm sniegu i powtarza sie to co kurwa roku

powiem tylko ze polska jest chujowa, nie chce tu zyc ani pracowac

ludzie ktorzy zyja w wiekszych miastach to jeszcze luz bo sa tramwaje, autobusy i jakos sie to toczy z godzinnym opoznieniem ale dojedziesz, ale jak mieszkasz na wiosce pod 20-30 tys miasteczkiem to dostac sie do sklepu z jedzeniem jak nie masz swojego samochodu jest kurwa niemozliwe
a nawet jak masz swoj samochod to jest kurwa niemozliwe bo nikt tego nie odsnieza
zmeczony jestem ta codzienna chujowoscia, wczoraj z roboty wracalem 1,5h

ok to wypierdalaj.

na poludniu nie bylo -20 ale i tak wiatr spokojnie wyrabial z -15 , nad ranem
pod wieczor zaczelo jebac sniegiem tak ze nic nie bylo widac w promieniu 3 metrow

a teraz jest plusowa temperatura

ok wypierdalam
obronie inzyniera za 2 miesiace i na przyszly rok ide robic mgr do angli cioto i watpie zebym to wrocil biorac pod uwage ze na start inzynier w polsce dostaje 1,5 -2 k zł a tam to samo tylko ze w funtach
plus jest tez taki ze konczac pwr moge wyjechac na luziku do australi i to tez jest opcja - wiec za rok jak bedziesz stal w pizdowatym korku to przysle ci pocztowke z melbern

Przynajmniej tutaj pajaki w piwnicy nie osiagaja rozmiarow dloni

A Australi przecietny czlowiek nie zjada 10 pajakow w ciagu swojego zycia, w australi przecietny pajak zjada 10 ludzi w ciagu swojego zycia

A jak ktos napierdala ze sie nie da zyc jak nasra sniegu, to sorry. ale gdzie sie da? W USA zapieprzaja pickupami, wiec daja rade po sniegu. W UK malo pada, w australii jeszcze mniej. Ale jak w UK albo Australi spadnie 5cm sniezku to kaplica, mozesz z domu nie wychodzic . W USA zreszta podobnie, tylko tam zamykaja szkoly i zaklady pracy

http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,ne ... 13595.html - dobrze gada;)