Czyszczenie uszu pałeczkami a czyszczenie u laryngologa to dwie różne sprawy. Znajomy kiedyś zrobił i mówił, że zupełnie inne doznania słuchowe są. Szału nie ma ale na pewno nie zaszkodzi. Z tym, że on to robił z myślą o słuchawkach dokanałowych.

Ja mam ogólnie problemy, co ~2 lata mam zapchane ucho któreś. Bardzo często miałem płukane uszy, bardzo przyjemne uczucie, nie przyjemne jest natomiast dotykanie bębenka przez specjalistę. Masz wrażenie, że dotknął Ci nerw w środku głowy.

Za to różnica w odbieraniu dźwięku przez uszy jest taka, że przez pierwsze 30 minut masz wrażenie, że wszystko dookoła Ciebie jest za głośne.
Polecam, zwłaszcza że laryngologa można załatwić przez NFZ i w moim mieście wystarczy wziąć skierowanie i następnego dnia mam po kłopocie.

sęk w tym, ze patyczkami niby nie nalezy czycic uszu ;p

Gość mi dał jakiś spray do uszu, podobno starcza na długo i niweluje bardzo mocno problemy związane z woskowiną.
A to, że pałeczek nie wolno używać to wiem, a jak ktoś mi opowiadał kiedyś, że dzieciom wyciąga agrafką woskowinę, to aż mnie przekrzywiło.

To nie bibułki tylko świeczki specjalne są do uszu ( metoda indiańska) i moge potwierdzić że działają a juz na pewno lepiej niż pałeczki.

Wiesz co, słuchawki są mega wygodne i wielkie, myślę że nie będziesz miał problemów. Ja mam 175cm ale za to uszy duże też :] i nie mam żadnych problemów.

Najpierw zacznij "ocierac" sie o sprzet audio, a dopiero pozniej gadaj o "pierdolnieciu i zboczeniu" na jego punkcie...

Mojej mamy znajoma zajmuje się alternatywnymi środkami leczenia.

Nt. uszu wiem, że robi takie dziwne coś świeczkami Ogólnie, że wosk z uszu sam Ci wychodzi, coś z zapalaniem świeczek itp. znajomi byli u niej i mówią, że rzeczywiście działa tak samo jak to płukanie uszu.

Też napisałem troszku wyżej że działają i można je na alledrogo kupić tylko trza mieć osobę co ci to wetknie

Już wszyscy wiemy, że masz słuchawki za 10k.

Nie mam.

Moze chodzilo o to, ze tobie ze sprzetem audio kajarzy sie logitech. A to kolo dobrego sprzetu audio nawet nie lezalo na polce. Nie ma co czyscic uszu bo na logitechu za duzo sie nie uslyszy.

albo mozna byc tak nie wyczulonym, ze nie zauwazy sie roznicy?

i nie, nie bronie Soba ;]

Zazdrościcie że sobie wyczyściłem uszy pod słuchawki logitecha? ja myślę, że co niektórzy tutaj powinni odpocząc od tego forum :). Mógłbym nawet wyczyścic uszy pod słuchawki za 20PLN, co was to interesuje.

I nie musicie mi tutaj udowadniać swojej znajomości na dźwięku bo po prostu mam to w dupie ;P

Nikt tu nic nie udowania. To, ze logitech robi zabawki do gier to jest fakt. Nie potrzeba posiadania sluchawek za 10k. A interesuje nas to bo piszesz o tym na publicznym forum. Zedycyduj sie czy chcesz sie uzewnetrzniac i szukasz uwagi forumowiczow czy nie.

Absotulnie nie szukam uwagi, pare osób mnie poprosiło to napisałem kilka słów o nich.

Ale musi zawsze być jakiś nerd w stylu Buka, który musi udowodnić, że zna się na wszystkim a najbardziej na dźwięku. Nie lubię tego.

Misiek, ale ty od paru lat siedzisz i polecasz ludziom sprzet na zasadzie "kupilem, wiec jest dobry".


PS. Sennheiser CX 400 II - polecam, sa dobre, bo je kupilem. Serio ;]

KUpielm sobie jakis czas temu UE triple fi 10.Caly czas mam wrazenie,że lokalizacja instrumentow jest przesunieta tzn. dzwiek odbieram tak jakby nie wydobywal sie na wprost tylko "z boku". Cos takiego jakby jedna sluchawka grala ciszej ale wykluczam ta opcje bo to nowy sprzet a do tego high endowy w huj.

Warto zrobic sobie to czyszczenie uszu u laryngologa czy probowac z gwarancja cos?

Az z ciekawosci kliknalem w "Użytkownik dodany do listy ignorowanych. Kliknij tutaj aby zobaczyć wiadomość."

ital0s:
Jesli slyszysz wszystko bardziej po np. prawej stronie. To wsadz sluchawki odwrotnie ( lewa w prawe ucho etc - nie w dupe HEHEEAHEHE^^) .
Jesli przesuniecie bedzie w ta sama strone to znaczy ze masz cos z uszami.

Jesli przeskoczy (w naszym przypadku) na lewa strone, to znaczy ze nie z toba problem a z sluchawkami / zrodlem dzwieku.
Aby to zdiagnozowac nalezy podlaczyc sluchawki do innego zrodla dzwieku i czynnosci powtorzyc. Dzieki temu dowiemy sie czy to sluchawki czy nie.

Ewentualnie mozesz przyjebac im gryfem.

Ja się kładę wieczorem, wszystko wyłączam oprócz radia i robię na +74db, czyli prawie nie słychać. Kładę się na lewym boku i nasłuchuje. Później na drugi bok i porównuje.
W ten sposób, wyczaiłem że mam lewe ucho gorzej słyszące. Później się okazało, na badaniach kontrolnych, że rzeczywiście gorzej na nie słyszę.