"You are entering a world of pain" mam nawet takiego t-shirta

ostatnio lecial na comedy central, mega film, mnie rozpierdla "Fuck It Dude, Let's Go Bowling "

Bo to jest pierwszy odcinek, juz zapowiedzieli 2 czesc. Zakonczenie zreszta tez na to wskazuje
Calkiem niezle zmiksowanie Dnia niepodleglosci z Wojna swiatow widziane oczami zwyklego czlowieka. Podobal mi sie

X.

Ja nie moglem zniesc gry aktorskiej w tym filmie
O scenach, w garazu samochodwym + 15 nastepnych minut nie wspomne.

Ale.. dla zainteresowanych - pojawil sie pierwszy zwiastun Transformersow 3 i serialu spielberga real steel.
Pierwszy nic nie pokazuje, drugi jest kiepski.

Gre aktorska jako taka mozna pominac, wiedzac, ze to sredni serialowi aktorzy. Sama fabula jest calkiem pomyslowa

X.

wlasnie obejrzalem ten film..
i dno..
naprawde powiadam wam dno.

xancik ma racje. chociaz i tak z gra aktorska nie jest najgorzej.
widzialem zdecydowanie gorsze filmy niz skyline - a ten jest w sam raz do obejrzenia bez szczegolnych spinek.
co wiecej efekty nie sa moze jakies super hiper ale za to duzo i nie robia wielkiej 'tajemnicy' z tego co sie dzieje.
daje rade.

Takers - calkiem fajna sensjacja.

naszlo mnie na obejrzenie wszystkich czesci american pie.
dobra pozycja na weekend i poprawienie humoru

@Poziomka, prosze o trzymanie sie tematu :F

Trailer Real Steel http://www.youtube.com/watch?v=kAhQA5gT62w

Oby było dużo napierdzielania, a mało gadania.

ze czego mam sie trzymac:)?
az upewnilem sie czy aby w dobrym dziale napisalem-i napisalem.

american pie- to tytul serii -wiec ?:)

DOBRY film.

Nie ma topicu "wyjebany w kosmos" więc odpuście mu

nazwa tematu zobowiązuje

be zkitu nie rozumiem o co sie czepiacie...czytajac wczesniejsze posta w tym dziale mozna trafic na gorsze gnioty, a w przypadku american pie (wszystkich) czesci przynajmniej mozna sie niezle posmiac:)

nazwa zobowiazuje:? wez sprawdz wczesniejsze posty i zobaczysz jakie gnioty tu sie pojawialy..
dla jednego skyline jest ok, a dla innego avatar, o gustach sie nie decyduje

na szczescie nie.
bo inaczej musialbys sobie stad isc.

The Wrestler (9,5/10) - zajebisty, dopiero teraz, po tym filmie zostalem fanem Aronowskyego.

Love in the Time of Cholera (3/10) - nuda, ni to dramat, ni komedia. Film ratuje tylko troche cycek.

Szkoda. Ale idź jeszcze na Czarnego Łabędzia, jak będzie u nas.

Wall Street - koszmarny film, ma niby tlumaczyc wielki kryzys, a tak naprawde chodzi o jakas laske, ktora ma problemy z ojcem.
Zygac sie chce jak amerykanie tlumacza sobie pewne sprawy - 3/10 za role Douglasa.