embe napisał(a):
Ja grałem chyba łącznie jakieś trzy miesiące tylko i to właśnie cała otoczka związana z exploitami, bugami i potem czitami najbardziej zniechęciła do gry.
Po pierwszych 2-3 tygodniach już śmigały wykoksane na exploitach postacie, które potrafiły rozwalać całe grupy, a obecni wtedy w grze w dużej ilości careberzy już powoli rezygnowali.
Druga sprawa to masa softu potrzebna do samej gry, makra, skrypty, klikery, za dużo tego było od początku, a jak się pojawili pro cziterzy z płatnym softem to nie było sensu grać, a ci co zostali musieli się dostosować.
Pierwsze miasta po premierze powstawały w 99% dzięki cziterom.
W tej grze normalnie grający miał zero szansy, oczywiście były wyjątki ale exploity to był jeden z elementów gry, którego nie dało się omijać, jak widzę do dnia dzisiejszego nic się nie zmieniło.
Jesteś po prostu cienką parówką i tyle. W chuj osób zostało. I gra do dziś. Ludzie robili sobie przerwy, jak pradopodobnie w każdym mmo, ale przedstawianie obrazu, jak to masy odchodzą, bo na serwerze sami cziterzy to mocna przesada. Od czasu jak gram nie zdarzyło mi się jeszcze spotkać czitera (takiego ewidentnego, na 3rd sofcie). Widziałem ich na filmach (jak kradli statki, jak robili komuś stickybacka itp), ale to były sporadyczne przypadki. A poruszam się po świecie naprawdę sporo.
noasz napisał(a):
WYPIERDALAJ CZITERZE
Jak tam noasz, to powiesz wszystkim za co tego bana wyłapałeś? Przypominasz orle oko, on też widział dookoła kupę cziterów... Miał nawet do ich wynajdowania specjalny soft.
coldzik napisał(a):
Korzystanie z exploitow to nie cheatowanie... Kazdy znajac ten exploit by z niego korzystal. Od zawsze, w kazdej grze, kazda osoba znajaca jakikolwiek exploit (no chyba, ze jest wielkim paladynem kucykow pony) najprawdopodobniej by z niego skorzystala.
Ja znam ten exploit i wiem jak to zrobić. Jednak nigdy z niego nie korzystałem, nawet nie miałem ochoty sprawdzić jak to jest. A nie jestem paladynem kucyków pony.
To jeden z nielicznych tytułów, na które jeszcze nie zasłużyłem.