Kabraxis napisał(a):
Jest FUN zgodze sie.... ale tylko dla jednej strony. Jak to zreszta napisal Huragan wyzej.
Czyli ja nie mogę czerpać funu z tego, że w każdej chwili ktoś może najechać wioskę z NPC, albo wjechać w plecy przy robieniu questów w mojej zonie? Mam bawić się w grindfest, bez oglądania się czy coś 'czerwonego' mnie nie zajedzie od dupy strony, a jak chcę zobaczyć przeciwną frakcję (jeśli gra jest tylko pve to po co w ogóle podział na frakcje? Równie dobrze mogli dać sojusz i możliwość duelowania - też by były popłuczyny pvp) to lecieć do konkretnie wyznaczonej zony, aha.
Pomijam fakt, że na oficjalnym devsi i ludzie potwierdzają, że gra od początku była projektowana zarówno pod pvp jak i pve. Ale ty pozjadałeś wszystkie rozumy i cały kod/lore gry, także wiesz lepiej. Zresztą jak w każdym temacie.
Znając twoje czepianie się słowek - oczywiście w moją zone może wjechać przeciwna frakcja, ale ograniczanie możliwości wkurwiania graczy w tych zonach ogranicza ogólnie pvp, bo ludzią nie będzie się chciało szukać pojedynczych graczy po mapie, jak nie ma w sumie żadnej alternatywy.
Och tak, 20lvl niższe zony to dla nas fun - tylko jakoś w ostatniej becie na lvlach 21-25 najeżdżaliśmy wiochy 30tek. Teraz nie będziesz mógł w 5 osób pojechać miasteczka podobnej lvlem zony przeciwnika tylko będziesz musiał zbierać raid 20 chętnych tardów żeby bawić się z wszystkimi defenderami i oczywiście wardstone'a nie rozwalisz. Będziesz musiał wysyłać 20 ludzi którzy stale będą napieprzać defenderów a mniejsza grupka posmyra się z niektórymi playerami.
Nie wiem gdzie ty grałeś, no ale wiesz przecież lepiej, że do tej pory HUBy spawnowały się co 10 min a nie tak jak podczas ostatniej bety kiedy po zabiciu healera albo general goods spawnował się nowy po 60-120 sekundach