tiomor napisał(a):
Walka w Wiedzminie fakt, nie krecila. Sciany w ogole mi nie przeszkadzaly, w wiekszsci rpgow/action-rpg takie sa.
Fabula tez taka sobie... Ale za to dialogi wgniataly mnie w ziemie
Zgadza się, w większosci są. I o ile mi to nie wadzi jak jest widok z góry, to jak przechodzę do TPP to już tak.
W takim Dragon Age jak patrzę z góry to kompletnie mi te ściany nie przeszkadzają. Przechodzę do widoku zza pleców i piana na pysku, bo nie mogę płotka przeskoczyć.
No ale i tak najważniejsza w sumie będzie dla mnie fabuła, a tutaj mam nadzieję, że będzie kolejny win.
W ogóle to w ramach przygotowań do wiedzmina 2 przeczytałem w tym tygodniu już dwa pierwsze tomy opowiadań, zaraz zaczynam sagę, jak skończę to przejdę sobie jedynkę (od wyzimy, bo ten początek to faktycznie jest WTF) i będę na bieżąco z fabułą. ;]