widze ze nikt sie nie podejmuje trudno. mysle ze jednak build z reaverem bedzie najlepszy plus druga rola pally+reaver do tankowania i 3 rola champion z czyms pod cc pvp i na koniec jakis build z vindicatorem na 50 lvl pure pvp. ciagle jest do myslenia ale zaczne od rifta z reaverem powienien dac rade i na pve i na raidach i na pvp.

Wkleiłeś dwa te same buildy rift/raev/vind ^^ Co do warka pod PvP to wydaje mi się, że rift/champ jest najlepszym mixem a na 3ci "zerowy" soul do tych dwóch to chyba jedynie void jest sensownym wyborem dla -5% magic damage aury. Pod PvE to na to co się pobawiłem <20lvl , jakoś nie czułem wielkiej różnicy czym grałem. No i tutaj pojawia się właśnie problem, że sens danego buildu można dopiero tak na prawdę ocenić na max levelu... Ja osobiście jakbym miał grać warkiem (bo się jeszcze zastanawiam nad klechą) to dps PvP/PvE jako rift/champ/void a jako tank to pala/warlord/void i generalnie się potem dostosowywał do wprowadzanych zmian w grze aby na max levelu zrewidować całą koncepcję... Nie ukrywajmy, że przy tworzeniu buildów warka jakoś szczególnie poszaleć nie można jak np przy kleryku czy rogalu... przynajmniej na low levelach

Jak cos jest do wszystkiego...

Ale od poczatku, tak heavy reaver nie bedzie efektywny, bo nie nadazasz skilli rifta budowac (ktore sie w combo lacza). Nie bedzie kiedy spamowac AoE dotow.
Champion w PvP daje ci odnawianie energii, bull rush i co najwazniejsze: -50% heala na targecie po krytyku.
Z rifta surging energy i planar blade sa imho niezbedne. Inaczej za szybko bedziesz tracil power i w rezultacie mniejszy DMG. Nic tak nie boli jak zjechanie healera na 30%, interrupt, silence i nagle sie okazuje ze nie mozesz go dokonczycz w 5sec bo sie okazuje sie ze koniec power.

Ale jak juz chcesz isc w tym kierunku (chociaz uwazam ze nie bedziesz skilli reavera efektywnie uzywal, bo to trzeba robic AoE w graczy, a na to nie masz przezywalnosci)
http://rift.zam.com/en/stc.html?t=1ckLA ... tzz.x0ax0z

Dostajesz redukcje heala, 3x wyjscie z CC (reavera, championa i rifta). No i bonusy do dmg ladne + calkiem fajna mozliwosc regeneracji power.

czy grajac riftbladem jako main do pvp to rzeczywiscie nie lepiej sobie biegac z tarczą? ;] w kazdym razie riftblade to musthave raczej.

Imho tarcza nie zrobi z ciebie tanka i jak sam sie nie ogarniesz to i tak padniesz. Tarcza za to jest dobra do kombinacji reaver/pala/vindi albo reaver/champion/vindi.

90% RB jakich widzialem na WF biegalo z tarcza.

Ale nie ginęli przez to wolniej.

ta, i te 90% spamowalo mindless flame spear przed siebe ;]

i robilo kosmiczny dmg - smiech na sali
wole swojego voida - wieksza frajda ;p

No tak
Po nerfie nie beda spamowac.

niektorzy assa jak mi na plery wjechali to czasem ledwo jakikolwiek cios oddalem ;] ale dmg otrzymywalem raczej mniejszy, a riftowe skille bily tak samo. Ale sam chyba bylbym za nerfem rifta, bo jak dobre to sie korzysta, ale generalnie nudne ;p

Tomu ale tak champion jest dobry do cc owszem ale pod 1hi tarcze juz srednio. Rzucam flame speara z dotem pozniej healujacy dot od reavera ewentualnie pozniej mass silence lub mass root i patrze co dalej albo znowu aoe doty od rifta albo jakies cc czy powtorzyc heal doty od reavera. Fakt z power zawsze czulem problem i wychodzi na to ze treba cos bedzie dolozyc na regen powera.

I pomyśleć, że rozmowa dotyczy warriorów

eee cos sie build zle mi zlinkowal. Bylo 32 rifta ;]

Nie widze sensu wielkiego dorzucac flame spear (zwlaszcza ze odebrali FS dota). Skille Reavera maja AoE i taki sam zasieg jak spelle RB.
No i mniej zaleza od dmg broni - dlatego nadal uwazam po tym co przetestowalem, ze reaver lepszy jest z 1h+shield a riftblade z 2h.

Heala ze skilli reavera nie biore pod uwage, bo w pvp reaverem giniesz od CC i braku healera. Heal po prostu pomaga tak samo jak tarcza, dmg redukcje i inne shity. Nadal bez heala padniesz, po prostu 3sec pozniej.


Edit:
Zeby jeszcze sprawe wyklarowac dopisze moja wizje PvP tymi klasami.
RB [2h] - run in ze skillami w 1-3 osoby (jak nie ma zerga to charge). Single albo AoE na 2-6 osob i interrupty/silence. Ich healer ma sie spocic a twoj cel zginac. W razie zagrozenia Jump/Charge na kogos i wrotki + 3xroot/silence na plecy i powtorka.

Reaver [snb] - AoE, wjazd na pelnej kurwie w sam sroodek wroga, (dlatego polecam pala do niego), Aoe na co sie da, preferowane 10 targetow, przezycie dzieki klerykowi przez duza redukcje dmg i zwiekszenie heala (dlatego znow pala). Mozna powiedziec ze dmg na nas jest 50% mniej efektywny niz na party, a zmuszamy ich do ataku ciaglym aoe.

Void [snb] - wjazd we wroga, ale bezpieczniejszy. Polowanie na casterow/healerow i wylaczanie ich z walki. Dodatkowo przezywalnosc i burst jak trzeba (oba do podkrecenia innym soulem w zaleznosci od preferencji).

VOID KNIGHT
* Singularity: Tooltip now displays the proper durations for each attack point.
* Quality Care: Will now not trigger off of every tick of a HoT spell, and will not trigger off of Cleric-procced heals.
* Discharge: Now has a 10 second cooldown.
* Blood From a Stone: Fixed a bug where this would proc from ranged attacks.

Robienie voida staje się coraz bardziej bezsensowne dobrze ze wyprostowali bug z healingiem ale ten CD na discharge... kurwa no po prostu zmieniają tą klasę strasznie - w koncu zostanie tylko mana drain

Czy z praktyki 10sec to duzo?

A podrzućcie jakiegoś ciekawego builda do championa. Z czym to to się łączy? Może jakaś druga klasa do buffów or something

Do tej pory bylo bez cd - a jak walczyles z casterem to 10 paktów do doscharge zbierałeś w 3-5 sec

Ale sam mówiłeś że to op

Ja grałem RB/Paly/Reaver z 1h+tarcza tak żeby zrobić warriora -ranged z blokiem. Ciężko bo szybko się wyczerpujesz z energii i trzeba pilnować w jakiej kolejności co rzucasz.

RB - Elemental deflection (parry), nie zaobserwołałem żeby działało, zbedne wg mnie. Lepsza tarcza i block.
Paly - wzięty dla Heala,Blocku i Endurance.
Reaver -dla DoT i małego Heala, zmiejszony dmg. Shadow of Dread( fear) nie chciał mi działać na graczach

Sprawdzałem Championa i Voida ale jakoś kiepsko mi szło.