W takim przypadku zawsze możesz odmówić odbioru przesyłki i zadzwonić do firmy kurierskiej z reklamacją. Sprawę na policję można zgłosić, tylko jeśli aukcja dotyczyła oryginalnej gry to jak udowodnisz, że to sprzedawca wysłał pirata skoro nie sprawdziłeś co było w paczce? Chyba że gość sam się do tego przyzna.

Juz kiedys opisywalem swoja historie..gosc wyslal mi zupelnie inna gre niz ja kupilem, - i o dziwo jakos policja mi uwierzyla.

a co jesli kupujesz komputer -zestaw lub laptopa..przeciez nie otworzysz obudowy i nie sprawdzisz czy wsadzili czesci jakie zamowiles..lub czy laptop dziala.

Policja ma obowiazek przyjac takie zgloszenie mimo wszystko, a w toku postepowania ustali co i jak.
a jesli ustala ze To ty krecisz-to skladanie falszywych zeznan/zawiadomienia tez jest karalne:P
+oczywiscie allegro prowadzi sprawe swoja droga. - a wzmianka ze zglosiles sprawe takze do allegro dziala na twoja korzysc..

Cały czas mieszane są dwa pojęcia.
Raz jest mowa o używanej gierce w kopercie bombelkowej (czyli okazjonalny sprzedawca), a raz jest mowa o jakimś sprzedawcy sprzedającym 100 rzeczy dziennie.
O takim już pisałem czemu ma wyższe koszty niz te 3,5 zeta za znaczek.
Plus do tego jeszcze poczta polska jest zwolniona z podatku VAT, a przedsięborca jak chce koszty transportu doliczyć do faktury to musi je opodatkować normalną stawką 23%.

jezeli sprzedawca zarabia na allegro wiecej niz 5k rocznie powinien zarejestrowac dzialanosc. Jak nie to sie skarbowka zglasza po swoje :)

W porzadku, po prostu nie wiem jak można coś w takiej sprawie udowodnić jeśli sprzedawca pójdzie w zaparte i do niczego się nie przyzna. Jeżeli udaje sie pozytywnie załatwić takie sprawy to ok.
Generalnie do tej pory kupując coś w sklepie nie miałem problemów. Nawet w przypadku uszkodzonego sprzętu. Kupując coś na allegro zawsze staram się sprawdzać co przychodzi.

jezeli człowiek zarabia na allegro powinien zarejestrowac dzialanosc. Jak nie to sie skarbowka zglasza po swoje

there, i fix'd it.

Inna sprawa, że WTF. Szejwer chyba się nazywa Filip i mieszka w Konopii.

A poza tym to

To doliczmy jeszcze opłatę manipulacyjną, abonament za internet (bo aukcję jakoś trzeba przygotować), stracony czas na dojazd na pocztę i z powrotem i wychodzi na to, że koszty przesyłki = 50% wartości przedmiotu. Co mnie to obchodzi, że ktoś ma na pocztę 20km, a ktoś inny 50m?

ale gosc nie sciemnia-pisze w aukcji ile kosztuje wysylka-mozesz to zaakceptowac lub nie.
twoj wybor.
rownie dobrze jesli bedzie napisane wyraznie ze gosc bierze za wysylke 500zl...to co mu zrobisz-nic..ma takie prawo
To ty decydujesz klikajac na aukcje

Jak bedziesz wystawiac aukcje, to doliczaj sobie co chcesz, tylko uwzglednij to w kosztach przesylki.
Marudzisz, ze koles pisze w aukcji o kosztach przesylki 10 zl, a wyslal do ciebie poleconym za 3,50 (skandal!), wiec ci wyjasnilem skad takie 10zl sie bierze.

Wiem, przyczepiam się na siłę, bo to w sumie groszowe sprawy. Widziałem już aukcje z grami na ps3 za 10zł i kosztem wysyłki 35-40zł. To nie jest normalne, ale ludzie u takich dorobkiewiczów kupują.

@gandzialf
a ja napisałem, że mam w dupie ile go kosztuje dotarcie na pocztę

Ok, wracając do tematu monsterPC:

""Sprzedający jest związany treścią zawartą w opisie Aukcji, jednakże może dokonać zmian treści zawartej w opisie Aukcji, które stanowią zmianę warunków transakcji, do momentu złożenia pierwszej oferty w licytacji"

Czyli, jeżeli gość ma w opisie aukcji "wysyłka 24h" a tego nie zrobi, jest winny nie wysłania paczki w ciągu 24h. Więc z czystym sumieniem negatyw + wszystkie portale gdzie monsterPC występuje dostaje negatywa.

KUpiłem na allegro GF 8600gts za ~90zl z przesylka.
Karta krótko mówiąc jest zjebana i sprzedawca podał mi adres do wysłania karty(inny niż dane z allegro). Paczke wysłałem i koles jej nie odebral. Dzisiaj karta znow jest u mnie a ja juz 3x placilem za wysylke.
Po pierwszym awizo zaczalem pisac maile i zero odzewu. Założyłem spór na allegro i zostało 19 dni do końca - też bez odpowiedzi i nie zapowiada się by to się zmieniło.

Czuje się wyruchany w dupe bo to tak jakbym jeden dzien za darmo zapierdalal. Allegro ma na to wyjebane tak samo jak sprzedawca. Co mogę zrobic? Sama karta kosztowala 61zl ale z przesylkami zrobilo sie 108zl(61+25+11+11)

po zamknięciu sporu ( nie zamykaj sam ) zgłoś na policje i po dłuższym czasie allegro odda ci kase

Najpierw poradzilem sie kumpla, ktory na co dzien zajmuje sie zwrotami, reklamacjami bo jest "szefem" na magazynie w sporej hurtowni.
Taki komentarz sporu mi wyrzeźbił lol


Dzieki za odpowiedz, tak zrobie. Dodam, ze placilem przez PayU.

MAly bump

Karte caly czas mam u siebie trzymac?