gry online napisał(a):
Trwająca niecałe 10 minut prezentacja brutalnie udowodniła, jak bardzo konsole technologicznie ograniczają gry. W przypadku najnowszego dzieła DICE to pecet jest główną platformą i to po prostu widać od pierwszych sekund przedstawionego w San Francisco demka. Bliski fotorealizmu obraz, z ostrymi jak brzytwa teksturami, genialnym oświetleniem, efektami cząsteczkowymi, animacją postaci i fizyką sprawia, że wydane dotychczas strzelanki pierwszoosobowe wydają się być produktami ze średniej półki.
yeah, hype i jaranie sie bf3 mozna zaczac.
fajnie, jakby sprobowali zrobic z tego jakas platforme esportowa. no ale edytora nie bedzie i ogolnie powtorka z bc2 pewnie
poza tym single jak dla mnie jest absolutnie zbedny w tej grze - w cod4 nie skonczylem kampanii, w cod:bo tez. mw2 glownie dlatego, ze single byl lepszy od zlagowanych iwnet. bc2 skonczylem na 2-3 misji. bf1942 (w ktorego z battlefieldow gralem najwiecej) praktycznie nie mial singla
jakby nie patrzec, przykladem negatywnego wplywu konsol jest chociazby crysis2. jedynka byla ultra zajebista, co do dwojki to po becie i demie mam coraz wieksze watpliwosci.