Bullet napisał(a):
Ok thx za info, nie wiem jak to dokładnie opisać ale czy Champions też sprowadza sie do bezmyślnego machania manetką jak w IV?? W III jak sprzedam parę buł typowi to widać że właśnie zarobił kopyto w ryj, w IV walisz jak w ścianę i nic
Nie umiem grać w Championa, bierz to pod uwagę, ale prawda ja padam zawsze na kilka hitów, podczas gdy przeciwnik zbiera "ostre bęcki". Znajomi którzy w FN grali duuuużo więcej, i się nastawili że to arcade się bawią świetnie. Polecam ściągnąć Ci demko na PSN/Live i sobie sprawdzić. Najbardziej zmienili system kontr i haymakery (co wyszło, wbrew pozorom przy grze arcadowej na lepsze...)
Kontry teraz robisz tak, że od razu pod odchyleniu się i chyba przy bloku (nie pamiętam) jeżeli uderzysz przeciwnika to "ekran błyska" dostajesz więcej pkt od sędziów a sam robisz takiego "Mini Haymerkera".
Co do Haymaykerów, to trzymasz tam bodajże L1/LB i przy przytrzymaniu, każdy twój cios będzie mocny ale strasznie to Staminożerne. Do tego, jak dużo tak machasz na Hayu, to potem twoje ręce też się meczą, i słabiej bijesz. Więc jest arcadowo, ale trzeba jednak myśleć. Mi się bardzo podoba. Jedyne czego mi brakuje, to brak możliwości uderzenia przeciwnika łokciem (Można tylko głową i poniżej pasa).
tl;dr - Można bezmyślnie machać, i może nawet coś skleisz, ale jeżeli twój przeciwnik ogarnia - to dostaniesz. Głównie z powodu tych zmian wyżej.