Gry mmorpg czyli ubieranie swojej laleczki czy wspolpraca graczy by osiagnac jakiś cel ?
Gry mmorpg podzielibym na trzy rodzaje.
1.Theme parkowe w których celem jest level i epaxy (ubranie swojej laleczki)
2.Theme parkowe w których celem jest PvP i wspolpraca graczy by osiagnac jakiś cel
3.Sandboxy – czyli devsi nie daja ci zadnego celu w grze, sam sobie tworzysz cel
Chcialbym się tu zajac roznicami pomiedzy 1 i 2 rodzajem gier mmorpg. Podzial taki jest również wsrod graczy, jedni lubia tzw ubieranie swojej laleczki w grach a inni wymagaja czegoś więcej od tego typu gry. Wymagaja wspolpracy wielu osob np. w gildii by pokonac jakieś wyzwanie, zdobyc zamek, zdobyc teren, zabic i zlupic przeciwnika.
Gracze typu 1, lubiacy w grach mmo ubieranie swojej laleczki i jak najszybsze nabijanie max levelu można porownac do osob malo wymagajacych. To osoby, które np. idac na imprezke mysla tylko o tym bym jak najszybciej się napierdolic i to jest dla nich fun. Idac do kina na film wybieraja taki z efektami ale pusty w tresci. Sluchajac muzyki wazny jest dla nich tylko rytm (lupu cupu) ale tresc już nie wazna.
Takie osoby to większość spoleczenstwa. To tacy klienci MacDonaldow, ktorym wystarczy zaspokoic najnizsze instynkty, które nie wymagaja myslenia i beda happy.
To właśnie tacy gracze wybieraja tez gry typu 1, w których celem jest jak najszybsze ubranie swojej laleczki, można to nawet robic solo bez grupy i bez wspolpracy. Jaraja się swoja postacia, której zmieniaja itemki, levelek rosnie i reszte maja gleboko w dupie.
W grach dla tego typu graczy przoduje Korea i Chiny które na masowa skale, taśmowo produkuja gnioty mmorpg w których celem jest levelek i itemki. Ubieranie swojej laleczki w rozne nowe epaxiki i szpanowanie potem przed kumplami z podworka
Ubranie swojej laleczki czy tez zdobycie levelka to przewaznie tylko kwestia czasu i kazdy ma to samo.
Jest to najnizsza warstwa spoleczna graczy gier mmo.
Gracze typu 2 wymagaja od gry mmo już czegos więcej. Wymagaja od niej TRESCI, TAKTYKI, WSPOLPRACY GRACZY by pokonac wyzwanie. Wymagaja uruchomienia szarych komorek u gracza a nie tylko poswiecenia przez niego czasu na gre. Zdobycie zamku (siege), zdobycie terenow wymaga wspolpracy, taktyki i ogarniecia się. Wymaga dobrego dowodzenia gildia i zorganizowania. W tego typu grach mmorpg nie wystarczy ze botem pojdziesz farmic jakiś epax... tu to nie dziala
Tacy gracze nie ida na imprezke by się tylko napierdolic, oni beda jeszcze chcieli sobie pogadac z kimś na poziomie. Dla nich dobry film, to taki, który wywola trescia jakas emocje a nie tylko będzie efektowny. Słuchajac muzyki biora pod uwage wszystko, łącznie z jej treścia i przeslaniem.
To są gracze typu 2 – elita gier mmorpg. Prawdziwi rpgowcy, ludzie inteligentni, których jest mniejszosc. Takim graczom nie spodoba się gra typu 1, która tylko oglupia. Dla gracza typu 2 nie wazne jest jak ma ubrana laleczke, tylko co może osiagnac w grze dzieki wspolpracy, taktyce i zorganizowaniu.
I na koniec mala refleksja.
Gracze typu 1 nigdy nie zrozumieja graczy typu 2, bo są na to za glupi.
A teraz odpowiedzcie sobie na pytanie, ktorym typem gracza jestescie
może w koncu zrozumiecie tez, dlaczego tak krytykuje Rifta i jego pustke intelektualna :>