Huragan - możesz zmienić hobby z mmorpg na np. online shootery, nie musisz od razu porzucać grania. :]
Huragan napisał(a):
Atherius napisał(a):
To może czas sobie znaleźć nowe hobby?:)
Dla ciebie gra jest dobra jak ma dobre słupki sprzedazy.. tak samo piosenkarka jest dobra jak jest na top 10 Billboardu, a film jest dobry jak zarobil w kinach ponad 100 baniek usd :>
Powodzenia Atheriusek w konsumowaniu komercyjnej papki dla debili :)
Nigdzie nie stwierdziłem, że dla MNIE taki produkt jest lepszy, tylko taki produkt się lepiej sprzedaje i z komercyjnego punktu widzenia jest bardziej opłacalny a przecież tam, gdzie inwestuje się grubą kasę chodzi też o wyciągnięcie x-razy tyle.
Po 1 od samego początku jest błędne porównanie, bo muzyka jest wszechobecna, wychodzisz na dwór i gdzieś tam sobie leci, w markecie, w tv, w reklamach, poza tym jest jej tyle typów i odmian w przeciwieństwie do mmo, że na prawdę jest w czym wybierać.
No i sprawdzona metoda, jeśli nie ma nic nowego z muzyki filmów to zawsze sięgam po starsze pozycje, które gwarantują mi większy fun niż to co obecnie jest serwowane.
Gry nie są jakimś nieodłącznym elementem ludzkiego życia, jeśli na prawdę nic ciekawego nie będzie mnie przyciągać to po prostu przestaje grać bez większego bólu itp.
Gorzej z ludźmi, którzy "muszą" grać, bo to ich cel życia, muszą zadowolić się tym co jest, bo za bardzo wyboru nie mają. Bo przecież nie przestaną grać mimo, że mają świadomość lekkiej fuszerki.
I Huraganku ja nie muszę nic konsumować, bo to ja decyduję co aktualnie robię a nie większość, żebym musiał się przystosować.
Sam grałeś w betę rifta, żeby obadać grę, ja nie miałem możliwości w ten sposób przetestowania to kupiłem retaila i też 2 tyg. sobie potestowałem.
Czyli co oboje ulegliśmy komercyjnej papce, bo jednak sięgnęliśmy po ten produkt, na który większość forum miała hype'a.
A przecież z góry było wiadomo jaka to jest gra i czego się można spodziewać, więc..