Balacha napisał(a):
Buty do biegania to najlepiej jakies stare tenisowki. Chyba, ze chcesz bieganie wziac na powaznie, a nie tylko jako maly trening na kondycje.
Jezeli chcesz pobiegac na powaznie to Five Fingers Vibram - buty ktore chyba najlepiej symuluja bieganie boso. Ostatnie badania wskazuja, ze tym wieksza amotyzycja w bucie, tym wieksza szansa na kontuzje.
?
A ty biegasz w tych vibramach czy tak sobie gadasz dla gadania?
Taki artykuł znalazłem ..
Epidemia kontuzji wywołanych bieganiem boso
Biznes rozkwita w amerykańskich przychodniach dla biegaczy.
"
Darwin Fogt, właściciel Evolution Phisical Therapy w Californii zaobserwował w swojej przychodni nowy trend: pojawili się biegacze z kontuzjami wywołanymi bieganiem boso lub „jak boso”. Mówi, że ma w tym momencie czterech lub pięciu pacjentów z kontuzjami pięty wyraźnie wynikającymi z przejścia do biegania boso a niedawno leczył kolejnych 12 do 15 innych pacjentów. "W zeszłym roku było zero”, mówi Fogt.
Inni fizjoterapeuci i lekarze sportowi w całym kraju obserwują ten sam nagły wzrost obrażeń wywołanych bieganiem boso.
"Mamy sporo kontuzji wywołanych bieganiem boso lub bieganiem w VFF (Vibram Five Fingers) - mówi Nathan Koch, dyrektor „Rehabilitation and Endurance Rehab w Phoenix”, Arizona. VFF są to jak gdyby rękawice na stopy, które stały się popularne wśród biegaczy boso.
Steve Pribut, podiatra z Waszyngtonu, jeden z najbardziej szanowanych amerykańskich specjalistów, potwierdza nagły wzrost kontuzjowanych biegaczy boso w swojej klinice, a Lewis Maharam, znany jako „Running Doc” zapytany czy mógłby potwierdzić zwyżkującą tendencję kontuzji u biegaczy biegających boso odpowiedział dwoma słowami: " Oh, yeah! "
................
............
Ja jestem jednym z takich przypadków (tak pisze o sobie Matt Fitzgerald – co ciekawe Matt jeszcze w 2006 roku był propagatorem biegania boso, jako remedium na wszystkie kontuzje).
Zacząłem biegać w Vibramach w 2006 roku. Pomimo, rozpoczęcia procesu biegania „jak boso” bardzo powoli, zaraz złapałem kontuzję łydki, prostowników kostki i przyczepów ścięgna achillesa i nie mogłem szybko sobie z tym poradzić, więc wróciłem do biegania w klasycznych butach do biegania.
Obrońcy biegania boso twierdzą, że kontuzji można łatwo uniknąć poprzez stopniowe adaptowanie się do nowego sposobu biegania, ale tak nie było w moim przypadku, mój pierwszy bieg "boso" trwał może jedną minutę. Co więcej myślę, że to twierdzenie, że każda kolejna kontuzja wywołana bieganiem boso jest tylko wyjątkiem od reguły jest klasycznym przykładem pokrętnego rozumowania opartego na wierze wobec rozumowania opartego na dowodach."
http://www.bieganie.pl/?cat=25&id=1863&show=1