Nokiu$ napisał(a):
Właśnie nie. To głównie AP Yi zabija, a AD/AS z LS pushuje.
Jak AP Yi to robi? Normalnie... Twoje Q zadaje ( zakładając, że masz już z 500 ap ) około 800 dmg. Jeśli masz lich bane, to twój następny attack z melee zada tyle, ile masz ap, czyli dajmy na to 500. Jeśli masz włączone ulti, to gdy zabijesz przeciwnika, twoje CD się refreszują i znów możesz użyć Q. Po prostu wpadasz w teamfight na ulti, wybierasz target, który ma najmniej hp i wlatujesz na Q. Raz, że nie można się w tedy targetować ( bo "latasz" ), dwa, atakujesz wszystkich przeciwników na polu walki. Jak kogoś zabijesz, to znowu Q, jak nie, to po prostu tankujesz ich na W i czekasz na Q ( po to jest klepsydra, zawsze te 2 sec, które Ci brakują do Q po combosie ). Oczywiscie, asysty redukują Ci CD o połowe, więc czasem wystarczy zadać dmg tu i ówdzie, by znów użyć Q, mimo, że nikogo nie zabiłeś.
Ale to raczej fun jest. Patrząc jak twoje Q zadanie ściąga im jakieś 70% hp po prostu priceless.
A, no i wydaje mi sie, że AP Yi jest świetny na mida. Bierzesz ignite i flash, spamujesz Q, leczysz się jak głupi, i nikt nie jest w stanie Ci nic zrobić w zasadzie. Spróbujcie sami!
Tylko chyba w end game, bo uzbieranie 500 AP troche czasu zabiera, poza tym nawet jak zadam 500-800 dmg to moze niektorym hero zabrac to z polowe hp ale nadal moj dmg sux. Dla mnie to AP jest ok ale rewelacyjnego wyniku na tym hero nigdy nie miałem chociaz srednio podoba mi sie gra nim
. Wole "kusznika" bo moim zdaniem o wiele lepie j wymiata
. Staty zazwyczaj to 15/3/7 lub cos w okolicach tego