no dzialac to niby dziala, ale mam wrazenie, ze gra sie gorzej niz za czasow warpowania, zaczyna to wrecz przypominac world of TD's, na 4-5tym tierze polowa lub wiecej wozow na planszy to coraz czesciej tedeki, jak czolgi zniszcza, staja po krzakach i czekaja, bo z ta widocznoscia teraz, to kto pierwszy sie wychyli ten w tube dostanie i nawet nie bedzie wiedzial "kto i gdzie".
Wczoraj kupilem KVa, wale w hetzera co ma 10% hp, dwa razy ding i koles zniknal, stoje za winklem 30sek, wychylam sie...tuba, kierunek widze, ale goscia ni huhu...posrane to, a krzkow nie ma, ulica. Odkleilem sie lekko od sciany..bec od arty na dynie i zegnaj gienia