Mniej-więcej w tym czasie, jak sobie odpuściłeś, frog, obudziłem sie ze snu głębokiego i wlazłem do gry. Wylazłem równiutko o 6, ale wtedy sytuacja już właściwie była opnowana.
Reliki, jak widzicie, ciągle są w naszym łapkach.
Te 2 grupy midów to chyba byli jacy nieszczęśnicy, którzy się przyplątali i szybko dowiedzieli się, że są jak ten Trabant, który wjechał między dwa zderzające się pociągi pancerne. Chyba spisku hibsko-midskiego tym razem nie było, ale mogę się mylić...
Dzisiejsza obrona relików, obok wczorajszego ich wzięcia, była wydarzeniem, które naprawdę może podnieść na duchu i wraca wiarę w skuteczność działania naszego realmu. Pod warunkiem, że mamy dobrego, wiedzącego co robi dowódcę - tutaj trzeba oddać pełen szacunek Allizowi - i ludzie reagują dostatecznie licznie na hasło "relik w niebezpieczeństwie".
Gdy wyruszyłem z chyżością błyskawicy, z pełną mocą "pally speed" z CS padło właśnie Renaris. Ex był pusty, gdy go mijałem - nasi "luzacy" gromadzili się w Berk. Gdy tam dotarłem, było juz chyba 3 lub 4 grupy. Wkrótce przenieśliśmy się do Surs i na płn ścianę Pennine i czekaliśmy (dość długo i cierpliwie) na hasło od Alliza, który w tym czasie bodaj gromadził siły w CS i ruszył ku Ex.
Hasło padło dokładnie w chwili, gdy hibs uznali, że już są dostecznie silni, żeby opuścić Ren i Boldiam i uderzyć na Excalibur. Alliz i albs z CS pewnie byli już tam wewnątrz.
Grupa z Berk (koordynowana przez Arrowlandera) przeszła do hadrian's, szybko odbiła Beno i zablokowała hmg - skutecznie uniemożliwiając powrót tym hibom, którzy zostali wybici pod Ex i gdzie indziej. Wkrótce po tym, jak odbiliśmy Beno chat krzyczał o 3 ramach na bramie Ex. Zaś niemal natychmiast po naszym przybyciu pod hmg wycięliśmy (już w 5-6 grup) przynajmniej 3 grupy hibs z pełną prędkością zasuwających od hpk. Przy następnym porcie padły kolejne (lub te same) grupy. Więcej do czasu, aż się wylogowałem (min. 2 nast. porty) nie było.
Wkrótce po tym 2. porcie siły z CS odbiły Renaris.
Gdy o 6. rano siadłem na gołej ziemi i zacząłem odliczać odliczać sekundy część ludzi spod hmg ruszyła w stronę Bold - jedynego keepu, który jeszcze był w łapach hibów.
A teraz patrzę na herald - i wszystko nasze! hehe
|