dopiero zacząłem grać, bo w nocy skończyłem jedynke i to co od razu zwraca uwagę i wali po oczach to :
- oprawa jest powalająca, jeszcze wczoraj podniecałem się ładnymi widoczkami (akt4) w Wiedźminku 1, także wyobraźcie sobie mój szok jak zobaczyłem w ruchu dwójeczke, rewelacyjny engine, świetne modele a w te detale na ubraniach wpatruję się nonstop - bardzo to poszło do przodu i czuć nextgen, cutscenki też bardziej kinowe i wykonane ze smakiem, zupełnie inna bajka w porównaniu z 1, brakuje tylko lipsyncu + mimiki, no niestety LA Noire postawił poprzeczke, może przy trójeczce się uda
- combat jest wykurwem! po pierwsze jest trudno, zdechłem 3x w prologu na normalu
w jedynce walki było nudnym click click clack gdzie nawet poty nie był specjalnie potrzebne a teraz? oniemiałem jak zobaczyłem że trzeba walić wszystkim co fabryka dała - bloki, dodge, znaki petardy, 1vs5 w końcu jest problemem = rewelacja ; widziałem już opinie że W2 na hard to taki Demon's Souls z autosavem
jak dla mnie to najmocniejszy pkt gry jak na teraz
- początek znacznie ciekawszy niż w jedynce, tylko ten spam samouczków trochę za szybki, trzeba przeglądać dziennik bo w tych hintach jest zawarte całe mięcho systemu
- największy szok to fakt, że gra jest już gotowa pod konsole, nie wierzycie to podłączcie pada - idealne obłożenie buttonów i gra się bardzo wygodnie, miła odskocznia od klikaniny z jedynki
- z sejwa Wiedźmina 1 przerzuciło mi zbroję kruka i dopasiony miecz srebrny, ale nie są to jakieś kox rzeczy, zamiast +3 mam +7 i tyle ; nie wiem czy coś zmienia w fabule - może
czyli wychodzi wstępnie 10/10, jak storka wciągnie jak odkurzacz to nie będzie trzeba edytować oceny