ja sie przed swoja nie musze chowac w pokoju
ale jak dorosniesz i zamieszkasz z kobieta (nie swoja stara) to zrozumiesz

Czułem, że zapodasz jakąś ciętą ripostą :), dobra koniec bo syfimy w temacie fajnym.

nie miala byc cieta, tylko prawdziwa. lubie jak takie dzieciaki jak ty, wypowiadaja sie o rzeczach, o ktorych nie maja pojecia (patrz huragan i pvp)

Pewnie się mylę. W końcu to Blizzard i ludzie rzucą się na "D3" z wywieszonymi jęzorami. No to teraz do rzeczy. "D2" było bardzo grywalne. Według mnie wiązało się to z prostotą gry, która czasami zahaczała wręcz o prostactwo. Jeszcze jeden potworek, jeszcze jeden przedmiot, jeszcze jedna godzina. 2 lata potem pojawiło się "Dungeon Siege". Kurde. Według mnie to chyba jedyny obok "D2" warty gęby hack'n'slash. Grało się w to jak marzenie. Potem przyszedł czas na "Dungeon Siege 2", które niosło ze sobą wiele zmian. Miało być więcej dialogów, system bohaterskich mocy, fabuła miała mieć większe znaczenie. Po prostu starano się zrobić grę, która będzie mogła nosić metkę RPG i nie wywoływać przy tym kręcenia oczu czy innych tego typu objawów. Tylko według mnie niektóre rozwiązania po prostu ujęły grze tej magicznej prostoty. Rąbanina i siekanina zostały podlane sosem, który czasami po prostu nie smakował. Tak sobie patrzę czasami na te wszystkie nowości jakie serwuje "D3" i przypomina mi się właśnie ta historia z "DS" i "DS2". Jakoś chyba nie do końca widzą mi się te runy modyfikujące umiejętności, crafting, większa uwaga zwrócona na fabułę, dużo więcej zadań i inne takie. Może i gra będzie przez to wszystko bogatsza, ale może to też przełożyć się na zmniejszenie grywalności. Sam nie wiem. Jak będzie beta to mam nadzieję, że się dostanę i swoje wątpliwości potwierdzę lub twórcy gry je rozwieją.

Ciekawe podejście do tematu. Widać, jak ważną rolę w przyjęciu nowej gry mają gusta graczy. Osobiście do D3 mam inny stosunek, wszystkie nowinki które wzbogacają - jak sam to nazwałeś - prostotę gatunku stanowią dla mnie olbrzymią atrakcję. Gdyby Blizzard serwował powtórkę z kotleta, co sugeruje Sobtainer, to najprawdopodobniej olałbym to z góry. Sama sieczka i prosta rąbanina mi nie wystarczają. D3 przyciąga mnie właśnie przez mnogość różnego rodzaju systemów, które czuję że mogą diametralnie odmienić ten gatunek gier. W przeciwieństwie do sporej grupy graczy stopień komplikacji, konieczność podejmowania decyzji i "śrubowania" postaci przy pomocy różnych parametrów stanowi dla mnie wielką frajdę - możliwe, że właśnie dzięki temu mniejszą uwagę zwracam na oprawę graficzną (Wy twierdzicie, że w D3 jest cartoonowo-cukierkowa, mi to nie przeszkadza co wcale nie oznacza, że to mój ulubiony typ).

Nie, ja nie twierdzę że jest ona cukierkowa. Ja twierdzę, że robią ją ci sami ludzie od World of Warcraft i to mnie najbardziej boli. Boli mnie również to, że zobaczę w tej grze podobieństwa, kopiowanie wszystkiego tak jak to ma miejsce teraz w wowie, gdzie odgrzewają Zul Gurub i nawet im się nie chce zmienić ikonek od modeli broni, nie wspominam już o modelach bossów. Teraz sobie patrzę, całe Firelands zapowiada się super, modele bossów, całe to miejsce będzie czymś świeżym czego nikt nie widział nigdy. No ale co? patrzę na MMO Champion, a tu oprócz ilvl zwiększonego, modele i ikony staffu tam lecącego zostaną takie same jak ilvl 359-379. I to mnie właśnie denerwuje u nich i obawiam się takich pociągnięć w D3. Nie bawią mnie już one i niestety i zaczynam zwracać uwagę na takie rzeczy teraz. Po tym, co pokazał Wiedźmin 2 na rynku PC, poprzeczka podniosła się nie tylko w typowych rpgach, ale również w innych grach pod względem graficznym.

Wymysliles to na poczekaniu, nie jest trudno sprawdzic ze ludzie odpowiedzialni za diablo 3 ze swiatem warcrafta nie mieli nic wspolnego.



Wiedzmin 2 pokazal jedynie ze jest jeszcze sporo zapalencow z wypasionymi komputerami zeby taka gra mogla odniesc sukces. Nijak to sie ma do produkcji ktore maja byc dostepne dla mas i musza dzialac na sredniej mocy laptopach.

Nie od dziś wiadomo, że targetem blizzarda jest trzeci świat (Azja i stąd cukierkowa grafika) i slumsy (prostacka rozgrywka = pve).

Przeciętny komputer daje sobie rade z wiedzminem, podobnie jak zawsze to było z produkcjami blizza, jak ludzie męczyli się by mieć znośne fps w lineage2 to wow chodził na tym sprzęcie dość dobrze, a everquest2 wymagał kompa z nasa.
D3 od strony graficznej jest archaiczny, więc spokojnie powinien chodzić na jakimś penium4 i 512mb ram, chyba ze blizz ma na tyle słabych projektantów/programistów ?

ROFL. O czyms takim jak fizyka w grach chyba nie slyszales. Poziom bredni, spekulacji i narzekania w tym temacie jest imponujacy.

Mogła odnieść? a nie odniosła już? Ja właśnie takiego lola oczekuje od Diablo 3, a nie czegoś co już niestety było ale teraz dadzą to w odświeżonym wydaniu.

LOL Jaka fizyke masz w D3? Oskryptowane rozwalanie scian spellem?
TBH nawet nie wiem czy ragdoll jest w grze bo ginace potworki zachowuja sie gorzej niz w Titan Quescie gdzie wlasnie uzywano Havoka i ragdolla do animacji smierci i cial potworkow.
Blizzard i fizyka,.... buahahaa.. przeciez ta firma zatrzymala sie technologicznie na czasach gdzie skrzynki w FPSach byly nieprzesuwalne i niezniszczalne.

"D3 od strony graficznej jest archaiczny, więc spokojnie powinien chodzić na jakimś penium4 i 512mb ram, chyba ze blizz ma na tyle słabych projektantów/programistów ?"

WoW od strony grafiki tez jest archaiczny a realne wymagania na wysokie detale ma dosc duze. SC2 tez na ultra sobie wymaga a za bardzo ingame tego nie widac (srednie textury, wlasciwie brak fizyki, zero efektow niszczenia mapy, itp...) Wiec odp brzmi tak... Blizz ma ujowych programistow. Nic nowego.

Pamiętacie tego screena, coś ktoś w Photoshopie podrasował, wyostrzył, dał więcej "mroku"? a w tle palił się ogień? ja bym chciał takie coś zobaczyć, a nie to co aktualnie Blizzard oferuje.

Tutaj więcej o systemie fizyki w "D3" i czemu zrezygnowali z Havoka:
http://www.diablospot.com/tag/diablo-3-physics-engine

Ten screen jest zajebisty, true, ale pytanie brzmi ile fpsow bysmy mieli przy takiej jakosci grafiki w czasie duzej rozpierduchy na ekranie

Jesli chodzi o grafike w D3 to ja wciaz zachowuje optymizm. Filmiki, ktore Blizz wypuszcza sa raz ladne, raz brzydsze, raz beznadziejne pod tym wzgledem, ciezko do konca stwierdzic jak to bedzie ostatecznie wygladac. Niektore filmiki daja puszczaja w dziwnym zoomie, ktory wyglada chujowo. Ja tam czekam na bete jak pojawia sie wycieki z rozgrywki i wtedy sie zobaczy jak to bedzie z ta jakoscia grafiki.

Ragna, nie bądź nerdem ;P wystarczy spojrzeć na Wiedźmina która ma znacznie wymagającą grafikę ponieważ styl tej gry jest inny i wymagania rosną. Przy rzucie kamery jak w Diablo i tym co polacy zrobili nie widzę przeszkód, żeby zrobić takiego Diabełka :).

Oj, to sa zupelnie inne gatunki gier. W takiego rpga jak Wiesiek 2 mozna spokojnie grac w 25-30fps, w hack'n'slasha imho trzeba grac w uberplynnosci. Poza tym Sob, to nie jest kwestia tego czy da sie to zrobic, bo oczywiscie, da sie. To kwestia takiej, a nie innej polityki Blizza w tworzeniu gier. Diablo 2 tez moglo na bank wygladac ladniej, ale nie takie byly zalozenia. Tu jest podobnie. A gra i tak bedzie wygladac imho swietnie w ruchu na naszych monitorach.

Wiara czyni cuda, ja jednak uważam ze d3 prezentuje sie archaicznie, jak na 2011 rok akceptuje w multiplayer wyłącznie coś na poziomie grafiki jak w bad company 2.
Blizz niskimi nakładami odgrzewa kotlety i zarabia gigantyczna kasę, nadal ma top mmorpg na świecie i to jest maszynka do zarabiania, mimo tego męczy się dziesięć lat nad D3, która wygląda jak podrasowane gierki z amigi.

Pieprzycie farmazony o zajebistości wyglądu D3, już pisałem że może kupie bo to diablo ale żeby się jarać tak kiepsko wykonaną grą od strony grafiki to nie mam zamiaru jak wy.

( diablo2 chodziło na Pentium III 500mhz, grafa Voodoo 2, 128 MB RAM, taki sprzęt był wtedy dość drogi )

Pierdolicie o grafice az sie rzygac chce. D3 to nie gra pod single playera, tylko multi, a tam wypasione elo efekty sie nie licza bo i tak gra sie na minimalnych ustawieniach (sam tak gram w sc2). Popularnosc sc1 cos powinna wam mowic chyba.
Troche smieszne jak forumowe dziadki krzycza 'blyzard hói', a potem i tak mowia ze kupia. Troche konsekwencji plx.

Sorry chlopie, ale oczekujesz rzeczy nierealnych.