Ja miałem wrażenie, że Piszpan nie pytał o opłacalność przeróbki na gaz, czy V8 zajebiście brzmi, albo na jakie audi obecnie lecą siksy pod blokiem.... tylko zadał konkretne pytanie, o konkretne modele i serwis konkretnych marek
Jeśli ktoś chce kupić auto SUV klasy premium to wydaje mi się, że mu się nie chce pierdolić z gazem, bo mi akurat by było wstyd podjechać Q7 pod dystrybutor gazu
Myślę też, że nie obchodzą go tanie i dostępne części zamienne bo auto ma się nie jebać a jak już się coś przydarzy to oddaje auto do ASO i bierze zastępcze, a nie jeździ po szrotach za częściami.
Non offence, ale niestety to jest takie typowo polskie myślenie - "mieć coś choć mnie na to nie stać, albo sprawiać wrażenie, że mam więcej niż w rzeczywistości" niby pod kątem "bo po co przepłacać". Ale spoko, każdy chyba przez to przechodzi, bo to chyba uwarunkowane u nas genetycznie - przyznaję się - też tak kiedyś miałem, jednak z wiekiem mi przeszło
@Piszpan - kup sobie co Ci się podoba, jak już Asmax na początku mądrze zasugerował, w autach tej klasy poziom wykonania jest na tyle wysoki, że jedyna faktycznie awaryjną rzeczą jest elektronika, do której można mieć pecha niezależnie od modelu i marki auta. Zresztą i tak obecnie nie kupuję się auta na całe życie i pewnie wymienisz na inne za 2 lata
Ja od siebie dodam, że często u dealera zostają w rozliczeniu fajne "po-prezesowe" 2-3 letnie auta z wręcz śmiesznymi udokumentowanymi przebiegami, a zawyżoną cenę można dość mocno zbić bo salon z każdym dniem na tych autach traci. Z drugiej strony musi je przyjąć bo straci na rzecz konkurencji wiernego klienta, który regularnie raz na 2-3 lata wydaje u nich kilkaset tysięcy złotych na nowy model
Tyle z mojej strony. Piszpanowi powodzenia z kupnem auta, a reszcie owocnej dyskusji