zakwas bedziesz miał w dłoniach po premierze tej gry od klikania mobków lub jak Huragan od fapowania

Moze mi ktos powiedziec co tutaj jest z Ultimy (bez zgryzliwosci). Nie chce mi sie przeszukiwać całego tematu i czytać.
Moze byc punktach, dla starego ultimowca tak jak ja.

Z tego co wymienil huragan w podsumowaniu to w ogole mi ultima nie smierdzi. Ale w sumie gralem w nia tylko jakies 7 lat wiec moge sie mylic.

- housing
- brak klas
- open pvp
- rozwijanie skilli
- crafting i ekonomia tworzona przez graczy

W jednej z recenzji przeczytalem takie fajne podsumowanie, ze Archeage bierze caly social z Ultimy Online, PvE z WoWa, a PvP z Lineage II

ale to tak serio i nie w jakims okrojonym wymiarze?

i najlepiej jakby odpowiedzial ktos inny niz Huragan ;p

z reszta tutaj to mozesz pogadac co najwyzej o wyrabianiu ciasta a nie o grach mmorpg, no ale probuj

Zupełnie nie okrojone poza np. tym że sieges będziesz miał instancjowane, bitwy morskie też itd. open world ftw.

Bloofleaf gdzie niby jest info o tym że bitwy morskie i sieges będą instancjonowane ?

Bloodleaf !

Nasz "guru" od AA podawał, nie będę się przebijać o tyle stron wstecz żeby szukać.

Podawalem, ze beda i takie i takie... co innego battlegroundy typu Deathmatch a co innego open pvp

-Housing ok.
-Brak klas? Ale niestety dalej bicie lvlkow na mobach - inaczej wybierasz sciezki kariery, ale to dalej mozolne levelowanie.
-Open pvp. Ok, jako samo open pvp. W zalozeniach dalej item based walka.
-Rozwijanie skilli. To juz WoW to mial. Dalej levelowanie a skille jako marny dodatek.
-Crafting i ekonomia tworzona przez graczy? Bossy rzucaja materialy do craftu. Itemy to 90% sukcesu. To samo co w WoWie, tylko do skonczenia itemku potrzeba osoby z craftingiem. W UO polegalo na czyms zupelnie innym
-PvE PvE PvE!!! W UO moglem byc najlepszym pvperem na serwerze nie dotykajac ani jednego mobka, bo nie bylo to do niczego potrzebne. A tu zeby cokolwiek zrobic musze zajebac 20000 potworkow.


Sorry ale z UO to ja tu widze housing i open pvp. Albo inaczej, rzeczywiscie jak UO, ale po AoSie ktory dla wszystkich byl gwozdziem do trumny Ultimy. Lepsze to niz nic, ale z prawdziwym UO ta gra ma tyle wspolnego co Profeta z heteroseksualnym zwiazkiem.

Widze Asmax, ze malo kumaty jestes. Archeage to nie jest Ultima Online 2, tylko po prostu bierze z UO kilka dobrych rozwiazan. I tylko tyle.

Jeden pisze, ze gra czerpie malo z WoW a z ultimy, cytuje "pelna geba" a Ty to potwierdzasz.

To sie pytam jako stary gracz ultimy, nie interesujacy sie tematem ArchAge co jest zaczerpniete pelna geba z UO... Wychodzi na to, ze prawie nic.

Wymienilem ci kilka przykladow co jest zaczerpniete z UO i w kazdym z tych przykladow zgodziles sie..... cos jeszcze ?
Sprzet do PvP mozesz kupowac u crafterow, nikt cie nie zmusza do bicia mobkow :>

Tylko bez full lootu nie da sie na ten sprzet zarobic inaczej niz bijac mobki. Nie da sie tez lvlowac inaczej niz bijac mobki - wiec tak, zmuszaja mnie...

Nie mowie, ze to bedzie zla gra. Tylko z UO to ma malo co wspolnego.

Czyli tak samo jak w UO... tez by zarobic musiales bic mobki :>

Co do full lootu to maja byc servery z full lootem dla hardcorowych graczy, i bez full lootu dla carebearkow.

No wlasnie tam nic nie musiales a tu musisz. Zeby levelowac i zeby zarobic, nie ma alternatywnych form zarobku/expa.

alez sa, Labor pointsy, questy, crafting, uprawianie roli, PvP..... wszedzie zdobywasz expa.

Powiedz mi jak w UO zarabiales kaske ?

Mozna bic moby - wiadomo.

Ale rownie dobrze, jak tego nie chciales mogles spokojnie zarobic NA WSZYSTKO bijac tych ktorzy wlasnie farmuja. Bo postac byla tania, dexera robiles praktycznie za darmo, u maga wydawales na reagenty. Grosze.

Mogles zrobic postac craftera i zarabiac sobie craftingiem.

W dawnych czasach mogles okradac niezabezpieczone domki.

Mogles zrobic zlodzieja i sobie ladnie krasc.

Mogles sobie zrobic treasure-huntera i kopac mapki - ale fakt, trzeba bylo wtedy bic moby.

A wiesz dlaczego? Bo itemy nie graly zadnej roli, zbroje kupowalo sie za 2 minuty farmienia mobow. Byly magiczne itemki, ale nie dawaly one takiej przewagi i raczej ludzie masowo z tym nie biegali bo dopiero Power i Vanquishing dawaly jakas realna przewage - ale sama bron nic za Ciebie nie zrobila. I lekko doswiadczony gracz zabilby Cie w ulamek sekundy.

Wiec mozna bylo grac najbiedniejszym, a jednoczesnie najlepszym na serwerze PvPerem. Bo kasa i itemy nie odgrywaly zadnej znaczacej roli.

EDIT: I mowie o dobrych czasach UO. Potem wszystko szlo w innym kierunku i jak mowilem, pewnie smialo mozna porownac ArchAge do UO:AoS - ale to z ultima ma niewiele wspolnego.

source
Pewnie albo bawisz sie w pve i masz jako taki progress, albo grindujesz zbierajac krzaczki.

Btw.

Troche mi to smierdzi, jakby ta cala "interakcja" z otoczeniem byla na pokaz dla trailerow i reklam, ale to tak btw.

No i jeszcze dodam, ze gra w ktorej

Umiejetnosci < Itemy < Lvl nie ma zadnych zalozen UO.