Jak wolisz amerykańskie Whiskey (/burbon'y) od szkockiej Whisky i smakował Ci Jack Danniels to polecam z tej samej firmy Gentleman Jack - świetny, wg. mnie równie dobry co Jim Beam Black. A dla amatorów szkockiej polecam Dimple - ostatnio się od niej uzależniam ku rozpaczy koleżanki małżonki..

Amerykanska whisky to takze tennesy (JD to nie bourbon). Znawca alkoholi nie jestem, ale Jack z lodem to czesto dobre zwieczenie dnia. Czy drogo? Mnie butelka schodzi jakies 2 miesiace, wiec nie jest drogo. Ja odwrotnie, nie lubie szkockiej. Moze nie pilem odpowieniej kto wie. A Piwex to np. czeski Bernard. Niepasteryzowany.

alkohol szkodzi zdrowiu.

ciechan, corona, miller.
wisniowka, orzechowka (z mlekiem), gorzka zoladkowa.
wina biale.
rum.
jim beam.
porto.

A od siedzenia przed kompem masz krzywe plecy :/

Bardzo fajny kanał znaleziony już dośc dawno na temat whiskey/whisky

http://www.youtube.com/user/ralfystuff

W nawiasie miał być "/" przed burbon'em. Z tego co wiem, amerykańska "Whiskey" czyli alkohol wytwarzany głównie na bazie kukurydzy ma z 5 odmian (z tennesy i burbonem jako 2 z nich, jest jeszcze Corn i Blended, 5 gatunku nie pamiętam).

Nie piję alkoholu, ale coraz bardziej mnie kusi, żeby pierdolnąć sobie jakieś Mojito, tylko na rum muszę zapolować.

Bez rumu (tak wiem, Mojito bez rumu to gazowana lemoniada z miętą) smakuje super, więc zastanawiam się jak by smakował pełnowartościowy drink.

Były już piwa, były whiskacze - pora na wina: polecam mołdawskiego Kagora, zwłaszcza Monastyr. Jak ktoś lubi wina słodkie, cięższe to będzie super. Ja wcześniej piłem dużo porto - Osbourne, Sandeman - więc smak bardzo mi przypasował.

Kilka razy smakowałem jakiś droższych win wytrawnych ,kończyło to się zazwyczaj na 1 łyku.
Nie moge tego przełknąć :/
A na słodkie wino to też tak z dupy w sumie,okazje trzeba miec do takich rzeczy myśle.

A co do cen to faktycznie łycha droga u nas jakoś wypada,ale w sumie już tą 100 na miesiac czy tam dwa można wyhaczyć ze studenckiej kieszeni.

Nie wspomne jak poszedłem do lepszego "pubu " a właściwie DOBREGO jazz klubu w mieście i za 40 ml black label zawołali 20 zł <facepalm>

btw. co do win właśnie - idę na wesele, na którym państwo młodzi zażyczyli sobie zamiast kwiatów właśnie jakieś wino. Może ktoś polecić coś dobrego w rozsądnej cenie (na dobrą sprawę co kupię to i tak wypiję, bo jestem przyjacielem młodej pary)....

A i polecam wódkę wyborową - gruszkową. Pyszna i od razu inaczej myślisz o "waleniu gruchy"

o dzieki yabaddi. Ja z win to oprocz porto nic nie trawie w zasadzie. Zwykle wlasnie Sandymana.

Trza bedzie sprobowac tego Kagora. Do dostania bez problemu w PL?

Co do gruszkowej wódy to piłem kiedyś absoluta gruszkowego oj zacny matkojebca z niego był ! polecam

^this

Kagor jest niezły. Nie przepadam za słodkimi, ale akurat ten mi podchodzi. Piwo w zasadzie wyłącznie Švyturys Baltas White ewentualnie Okocim Pszeniczne, ale to już niższa półka. A whiskey Jack Daniels i Jeam Beam, szkockich whisky raczej nie znam, poza Red Label. Z wódek Finlandia czysta lub żurawina, Absolut Kurant ze spritem.

Przy kieliszku zawsze najlepiej Brytola zmusić do wymówienia tego

fap fap fap

Ponawiam pytanie Rzeźnika w takim razie. Nada się jako weselny prezent?

A Finlandia jak by nie była wchodzi mi jak złoto . Nie przypominam sobie żadnych potężnych kaców po niej.

+ zagryzane pomarancza, om nom nom.

Finlandia zurawinowa si jak najbardziej. Finlandia ogolnie wlasnie jakos tak najlepiej wchodzaca czysta przez dlugi czas. A ostatnio Zubrowka biala tez bardzo fajna sie okazala.

A od jakiegos czasu ulubiony "tani drink" na posiadowy to wodka + energy drink + cytryna :] W kufel wodki (nie wiem ile, zawsze na oko, pewnie kolo 100tki), reszte dolac energy, wrzucic cytryne i nie idzie pasc ;) (chociaz czesc znajomych twierdzi, ze zle dziala na pamiec u nich hehe).

z wodek to ostatnio znajomy mi mowil, ze "ruski/rosyjski standard" pisane cyrylica, jest super.
http://www.winowino.com/produkt,786,RUS ... a37bd955f5
watpie, ze to jest to bo cena za wysoka.

ale ogolnie to ostatnio jakos wiele wodki nie spozywalem, pan tadeusz co mialem wrazenie, ze go rozcienczyli z wodą ;)

Tak to jest ta wodka, calkiem niezla.
Czemu cena za wysoka? Sa ruskie wodki w cenach miedzy 100 a 200zl.

Z polskich Z. Kozuba i Synowie jest dobra, nastukalem sie tym na sylwestra.

Uwielbiam Jacka Danielsa, ale ten Gentelmen mi nie wchodzi...

bo mi ktos wspominal w cenie 35 zl, chyba, ze za 0,5 albo cos.