No muszę się zgodzić. Graficzna bieda i pustka. Nawet efekty skilli nie zaskakują pozytywnie. Jakieś brązowe pole i 3 drzewka na krzyż. Zgroza.


Nawet daty bety nie podali. Jaki żal.

Jest raczej tendencja rynkowa to takich zagran. Blizz to duza firma wiec tym bardziej to wszyscy odczuja i pojda za ich przykladem. W latach 90 gry to byla rozrywka specyficznej dosc grupy ludzi. Dzis laska chce zeby jej konosle kupic to bedzie machac dildsosami. Masowa rozrywka, posuniecie blizza nie zaskoczylo.

Z drugiej strony mnie to jebie, bo zamierzam pograc z miesiac,dwa i tyle. Zanim bedzie na dobre bocenie i handel to mi sie gra znudzi.

Pojutrze conference call, mysle ze podadza ogolna date startu bety, typu "do konca sierpnia".

Swoja droga, poczytajcie wywiady z Wilsonem z tego eventu. Sporo rzeczy wciaz pozostaje w fazie 'zrobimy to tak albo i inaczej' albo 'jeszcze nie wiemy jak to bedzie wygladac', a niby premiera w tym roku. Slabo to wszystko wyglada, a o AH to nawet nie chce mi sie gadac...

Mnie tam pomysł odpowiada, tak jak ktoś wcześniej napisał dziwie się że tego nie wprowadzili już dawno w większej ilości MMO (poza wybranymi serverami EQ2? i EvE)

W końcu jest to sposób na chociażby częściową kontrole RMT, i wszystkich negatywnych zjawisk z tym związanych.
Nie oszukujmy się, jak ktoś traci konto bo go chinole zhackowali po tym jak zapłacił im za powerlvling etc to i tak pisze ticket do supportu udając głupiego.

Takich ludzi jest dużo więcej niż niektórzy chcą przyznać, a użeranie się supportu z setkami tysięcy takich spraw w skali roku/kwartału, jednak sporo kosztuje. Tym sposobem Blizzard redukuje tutaj wydatki, dodatkowo zarabia na każdej transakcji (może, choć to mało prawdopodobne, część tych dodatkowych zysków przeznaczyć na lepsze zwalczanie botów/exploitów)

Jest jeszcze ten plus że gracze dodatkowo sami mogą walczyć z chinolami/boterami na rynku. Mając do wyboru legalna bezpieczną tranzakcie, a kupno na jakiejś stronie z dupy z ryzykiem utraty konta/bana każda normalna osoba wybierze to pierwsze nawet jak będzie musiała dopłacić parę $$. Nie oszukujmy się dla boterów etc legalny handel nie jest tak atrakcyjny, n-te konto bankowe już nie tak łatwo założyć jak kolejne konto na b-necie.

Mnie jako komuś pomiędzy casual, a hardcore, takie rozwiązanie odpowiada, jak się do mnie god of RNG uśmiechnie to zawsze może mi się cena pudła zwrócić za grę, jak mi się postać znudzi to mogę ją sprzedać bez martwienia się że pozbywam się całego konta etc.

Jedyna obawa to że Blizzard spartoli wykonanie, sam pomysł jest ok, dużo lepszy niż ich wcześniejsze kretyńskie pomysły w stylu RealID etc

Ale w BF:BC2 już można tak zrobić. Przynajmniej na konsolach, zakładam że na PC też (EA STORE) ;) Sam się "nadziałem" bo kupiłem paczkę DLC na allegro, zobaczyłem że mam coś do Battlefielda, ściągnąłem a to było to. Pograłem z 2 dni, bo mi się nie chciało przez to że wszystkie itemy miałem na start :< A nie umiem tego skasować. Me no like.

PS: Taka ciekawostka, niejako odnosząca się do "ZŁY BLIZZ WPROWADZA ZŁE TRENDY"

No przynajmniej częściowo szczery post ,chociaż przydługi wstęp niepotrzebny.

Ano dropnie mi random legendary itam, opchnie się go za 800$ (są ludzie którzy kupią uwierzcie), i akurat będzie na popijawe.

Edit:
Waszym problemem jest to ze patrzycie jakie inni będą mieli korzysci, a zupełnie nie bierzecie pod uwage jakie wy możecie mieć.

Jak gracie for fun, to imo powinno was totalnie jebać, że ktoś kupił cały set itemków za 5k $.

A nie bierzecie wogole pod uwage, tego, że nawet ślepiej kurze się może trafić ziarno.. szkoda zeby sie marnowało ?

Hm, w D3 itemy sa przypisane do postaci w momencie jak sie je zalozy, czy nie?

Smieszne tutaj opinie sa.

"Blizz juz sie napchal, to teraz niech zrobi cos taniej".

Ta, tak samo jak koncerny paliwowe, a benzyna jakos w gore idzie. Co to w ogole za roszczenia rodem ze stoczni, zacznijcie machac jeszcze flaga solidarnosci, moze niech ktos skoczy przez plot w Irvine.


"SC2 specjalnie podzielili na czesci, zeby wiecej sie napchac".

Bo oczywiscie development cycle dla takiej kampanii jak byla w Wings of Liberty to trwa tyle co przerwa na kawe, a kolejne kampanie to mozna robic na kolanie podczas lunchu. CG, nowe modele, balancing, multiplayer, flow, QA. Wszystko. Niedlugo zaczna sie petycje czemu transformers jest w 3 czesciach, skoro wszedzie wystepuja te same roboty i aktorzy.

"Jak ktos kupuje itemy to jest cheater, ban!"

Aha, jak znajde itemek, i wymienie go na kapsle to jest ok. Jak wymienie go na gemy to jest ok. Jak wymienie go na kase, ktora potem moge wymienic na cokolwiek innego to jest zle (a to ze ktos moze nie chciec kapsli/gemow to juz moj problem). To ze mam kase, bo pracuje albo wygralem w totka to takze moja wina. Rownie dobrze mozna zakazac handlu miedzy graczami bo oszukuja jesli nie znalezli calego unique setu z 6 czesci sami.

"Blizz chce tylko zarabiac kase"

No tak, bo to ma w statucie i misji spolki, tego wymagaja shareholderzy, tego wymagaja szefowie kazdego z devow. Wake up, to juz nie jest przedszkole. Gry i filmy robi sie dla kasy. Nie ma przymusu, ktos oferuje produkt, wy nie musicie go kupowac. A zwlaszcza nie musicie uzywac wszystkich jego funkcji. Jest OPCJA wymiany itemow za kase i tyle. Ta gra to i tak glownie co-op PVE, to nie jest wyscig typu WoW o world first i 'oszukiwanie' lepszymi itemami.
Itemow nie kupuje sie od blizza, tylko od innych graczy, nie sadze zeby blizz seedowal AH generowanymi itemkami.


Naprawde zal sie robi jak sie was czyta. Wedlug was firmom, ktore robia gry nie nalezy sie kasa (podobnie jak ludziom tam pracujacym, bo robia gry dla idei - ale to historia na inna pogawedke), a jak juz zarobily kase, to powinny graczom dawac darmowe rzeczy, bo sie nalezy. No kurwa, socjalizm. Wszystkim po rowno. A jak ktos chce wydac w chuj RL kasy, zeby miec biedny itemek, ktory i tak mozna znalezc, ale woli to od farmienia godzinami, to trzeba go nabic na pal, bo my nie mozemy dac tej kasy, a tez chcemy zabawke.

Poki blizz nie zacznie wprowadzac chujowego DLC do swoich gier (vide nowy skin, nowy level, nowa mapa, etc) to bede szanowal ich za prace jaka wkladaja w swoje produkty. Dostaje dobra gre, za uczciwa kase, a po roku-dwoch dodatek, ktory takze jest wart swojej ceny.

Mi sie nawet podoba. Nie oczekuje od diablo zadnych fajerwerkow graficznych, ma byc widac postac, przeciwnikow i fajne skille, reszta tylko obniza czytelnosc prostego przekazu.

Pamietacie d2 i rozdzialke 640x480, wygladalo to tragicznie, byl masowy placz, a i tak wszyscy grali.

I moje podsumowanie tych wszystkich informacji - nuuuuuuuuuuuda! Naprawdę. FAQ do AH jest wielki jak cholera. Teraz zamiast gadać o grze to wszystkie rozmowy będą skupiać się na sprzedawaniu itemków za real kasiurę. Muszę jednak zagrać przed kupnem tej gry. Kiedyś kupiłbym bez zastanowienia. Teraz po prostu nie wiem. Liczyłem na jakieś newsy, które fajnie namieszają mi w głowie. Nic takiego nie dostałem. Trzeba czekać na zaproszenie do bety.

hahaha kurwa.
no punkt 1 mnie rozpierdolil.

no mnie tez

co jeszcze jebna ? , emailowanie ostatniego PIT-u ?

mam baaaaardzo mieszane uczucia.
oby przed d3 wyszla jakas gierka, ktora okaze sie prawdziwym killerem (bf3, red orchestra, star wars etc) i MOZE wtedy sobie odpuszcze d3

Zajebiste dwa pierwsze posty:

http://diablo.incgamers.com/forums/show ... 17&page=20

"Diablo isn't about being able to get what you want when you want. It is not about having every item within reach of your fingertips. It isn't about "time saving". It is not about zero effort for big reward.

It is about the feeling you get when that green lacquered plate drops. That feeling when you mow down 30 monsters with your Windforce hydra bow. It is about that feeling when you get your hands on a zod rune.

People need to sit down and think to themselves on why D2 was such a good game. It was because you couldn't get what you wanted when you wanted."

Jebany trafil w sedno.

Akurat w to wbijam kompletnie, bo 99% userów ma internet. Takie czasy...

Hihi, nie jestem na tyle elokwentny by ubrać w słowa myśli które przebiegają teraz przez moją głowę. Poczekam aż zrobi to za mnie TotalBiscuit.

Sob , wystarczy awaria neta i juz sobie nie pograsz w gre ktora powinna byc z zasady offline

Ja czekam na Kabraxisa. Czuję, że będzie epicko.

No chyba, że tak samo jak mi nie będzie mu się chciało wysilać nad tą żałością którą zaserwował Blizz.