Problem w tym że granice między RL, a grą już dawno zostały zniesione, i to nie dlatego że jakaś chciwa firma tak chciała tylko dla tego że gracze są tacy, a nie inni.
Niestety nie żyjemy w "idealnym świecie" wtedy rzeczywiście rozumiał bym to narzekanie. Jest jednak inaczej, rynek RMT istnieje od dawna, ma się wręcz doskonale, generuje grube miliardy zielonych, i mimo usilnych (bądź nie) prób nikomu nie udało się z nim wygrać.
Więc IMO płakanie że było dobrze, a teraz będzie źle, to jakaś abstrakcyjna próba zafałszowania rzeczywistości jest. W ten sposób chociaż cześć tego runku będzie kontrolowana (ofc to nie jest główny powód dla którego Blizz to robi ale whatever) i ma to zdecydowanie swoje plusy.
Ktoś z was naprawdę wierzy że to takie kolosalne zmiany przyniesie jeżeli chodzi o ilość sprzedawanego towaru? srsly? Myślicie że tak ciężko jest wejść na jakąś aukcyjną czy inną stronę kliknąć wybrany item, kliknąć buy i potem zastosować się do instrukcji w emailu. Że niby przekracza to umiejętności zwykłego casuala, albo też niesie dla niego takie ryzyko że tego nie robi? Hehehe, prawda jest taka że szaraczkowi prościej jest kupić coś na stronce która przypomina ebay czy inny serwis aukcyjny, niż siedzieć kilka razy przez 4h na raidzie, sprawdzać jakieś taktyki na portalu dla graczy i wysłuchiwać tyrady 10 lat młodszego RL na vencie.
Jeżeli chodzi o boty/exploity to fakt to jest problem, ale IMO osoby/firmy które korzystają z tych sposobów nie będą używały systemu Blizzarda. Tak jak wspomniałem, konto bankowe dużo trudniej założyć niż nowe konto gry, a podejrzewam że banik za boting = banik na dane konto i brak możliwości ponownej jego rejestracji w systemie.
Swoją drogą zestawienie nicków z działu trade z niektórymi nickami ludzi którzy robią w tym temacie QQ może wywołać uśmiech politowania
Edit: Odpowiadałem głównie Suli, ale nie chciało mi się cytować