No więc nie wiem nic na ten temat. Chcę za rok, jechać na wakacje do hamburgerów - Max miesiąc, raczej tyg-dwa. Jak to wygląda, gdzie się udać, komu dać w łapę i jakie koszta?

ostatnio byłem, ja służbowo wiec powiem że najłatwiej pojechać na jakąś konferencje amerykańskiej firmy która cie zaprosi.

wiza na luzie w tym przypadku. koszty samego wyrabiania to właściwie tylko kurier który przyniesie ci paszport z wizą.

ja byłem naprawdę na konferencji ale można było to dość łatwo spreparować.

Generalnie idziesz do ambasady na Pięknej zdaje się i wypełniasz papiery. Potem gadasz panią / panem w okienku. Dobrze znać angielski, mieć pracę i wykształcenie, nie być karanym, nie być terrorystą. Wtedy generalnie nie ma problemu z dostaniem wizy. Dają zazwyczaj turystyczną na 10 lat.

I nie kłam w formularzu tym internetowym - jezeli kiedykolwiek miales jakies problemy z prawem (u nich nie ma pojecia wymazane z kart) to to napisz. Bo sprawdzaja wyrywkowo co jakis czas wszystkich ktorym przyznali wizy i jak trafi na Ciebie to dowiesz sie o tym po stronie hamburgerow i bedziesz musial wracac do polski. Plus nieodwolalny dozywotni zakaz wstepu na teren stanow.

Mozesz nie dostać wizy ale masz prawo do odwolania (jezeli chodzi o problemy z prawem) potem zazwyczaj odwolanie przechodzi, jezeli ladnie argumentujesz, dodajesz tlumaczenia przysiegle itp. i na rok. A za rok znowu, 400zl wizyta w warszawie, odmowa, odwolanie i wiza na rok .

A jak nie miales zadnych problemow, masz prace/jestes studentem umiesz cokolwiek powiedziec (po polsku) to dostaniesz od reki .

Byłem pare dni temu po wizę (właściwie to promesa wizowa, wize dostajesz albo nie ;P w Stanach), najgorsze w tym wszystkim są koszta - 406zł za samą wize, w tym fotka cyknieta w salonie, sama rozmowa telefoniczna i ugadywanie sie na termin rozmowy w konsulacie wynosi 5zl/min i dojazd do warszawy/krakowa gdzie jest blizej twojego miejsca zamieszkania. I niech mi miłościwie panujący Radek Sikorski powie, że wizy to nie problem..

anyway jeżeli masz silne stosunki z Polską czyli jesteś studentem albo stale zatrudniony nie masz sie czego bać, najczęściej dostaje się na 10 lat, ja na tyle dostalem .

Mi po stronie hamburgerow na granicy wbili czerwona pieczatke do papierka jakiegos (takie sie wypelnia jakies w samolocie) i odeslali na bok. Myslalem ze pedzie przypal... okazalo sie ze majac 19 czy tam 20 lat mialem w bagazu wódkę (jako prezent) a u nich jak wiadomo od 21 wolno... Sprawdzili w kompie ze osoba dla ktorej to wioze istnieje i na szczescie mnie puscili z alkoholem (czego sie nie spodziewalem bo myslalem ze conajmniej go skasuja).

Taka przygoda lotniskowa;)

Taki nasz kurwa wielki sojusznik, Polscy zolnierze gineli w Iraku za tych dupkow, a my jakies wizy potrzebujemy...

Przeciez to my jestesmy ich sojusznikiem, a nie oni naszym

X.

USA jest sojusznikiem Izraela i vice wersa, ale żydki też potrzebują wizy.

Wniosek jest taki że...że.

Kufa, brak wiz = przekraczanie przez Polaków 'granicy' 3% odrzuceń wiz, więc to problem wygenerowany przez system - nie będą zmieniać prawa 'dla Polski', spadnie poniżej 3% i powinien być luz (jest gdzieś ok. ~10%). Nie 'pieprzyjcie'.
To że Polska nic nie ma z Iraku i Afganistanu to inna bajka.

Wiza turystyczne i wizy marynarskie C1/D dostaje kazdy kto ma czyste papiery. Chyba, ze jest glabem i nie potrafi skleic prostego zdania przy okienku, lub bezrobotnym gosciem bez zadnej rodziny w Polsce - dla nich to rownoznaczne z tym, ze spierdalasz do nich mieszkac. Nazywaja to ladnie - zbyt slabe zwiazki z krajem ojczystym. rotfl.

Chyba Barack cos ostatnio obiecywal ze sprobuje przepchnac ustawe ktora bedzie polegala nie na % odrzuconych wniosków wizowych tylko na tym jaki % zostanie w stanach ponad czas wizy.

Zreszta to bez roznicy jak masz normalana prace umiesz sklecici kilka zdan to z dostaniem wizy nie powinnienes miec problemu, tylko pamietaj o poprawnosci politycznej.

do autraili tez trzeba miec wize? ; p

tak

Nie trzeba mieć, na wjazd do Australii i Nowej Zelandii wystarczy paszport.

Chyba polsatu.
Ogólnie do australii trudniej dostać wizę niż do usa.

upewnij sie ze nie masz zadnej rodziny w usa na czarno (nawet dalekiej) bo niestety przez to nie dostalem

Przyjżałem się sytuacji bliżej i nie, wychodzi na to iż nie potrzeba wizy per se, wystarczy zarejestrować się w "eVisitor".

Technically not 'visa-free' as such, however since October all EU passports have been accepted for entrance to Australia provided they have electronic 'eVisitor' visas which do not require any form of standard visa-issuing protocol, instead being issued online in a matter of seconds, assuming of course that the applicant has no prior criminal convictions or outstanding arrest warrants.

http://www.immi.gov.au/e_visa/visitors.htm

w tej chwili w usa tak różowo też nie jest...

Do Kanady nie ma wiz. Jedz.

http://www.migrationbureau.com/canada/i ... anguage=pl