Oczywiście, że jest sens mieć "miękkie" buty do SPD. Chociażby po to by wygodniej było na mieście. Co prawda w terenie ze względu na mniej agresywny bieżnik gorzej się nadają w ciężki teren ale za to w mieście można w nich normalnie chodzić

http://www.cyklotur.com/rowerowe-buty-t ... kie,0.html

Shimano ma w swojej ofercie nawet sandały spd. ;]
Sam mam pół-sportowe buty i chodzić da się bez problemu, fakt nie ta wygoda co adidaski, ale tragedii nie ma.

Buty SH-MT41 ma moja dziewczyna i wygodnie jej sie jezdzilo/chodzilo podczas naszych zeszlorocznych wakacji

No widzicie - jak chcecie to możecie Dzięki:)

http://www.cyklotur.com/x_C_Sz2__T_opon ... D=&WSZDZ=T takie opony chyba kupie ostatecznie. maja byc na te a'la treningi pare razy w tygodniu, a nie w ostry teren, od tego mam te moje maxxisy 2,4, ktore dostalem z moja Kona. co sadzicie?

z drutu bo musza byc tanie - atm nie mam kasy na 300zl/400zl za opony.

Zobacz http://biketires.istore.pl/pl/opona-maraton-tioga-red-phoenix-26x1-90-kevlar.html?partner=1984lekkie i dobre opony. cenowo atrakcyjne jak za zwijaną.

@ buty spd do chodzenia. Widziałem raz gościa w sandałach spd shitmano, któremu to całe mocowanie bloku w bucie się obluzowało (jakby wcięło się na boki w podeszwę) więc nie mam zaufania do takich połowicznych rozwiązań. Buty spd do mtb mają spory bieżnik a po pewnym przyzwyczajeniu da się w nich normalnie chodzić. Te wersje trekkingowe ani za bardzo nie nadają się do długich spacerów, ani dobrze nie trzymają stopy.

Miałem przez chyba 3 lata takie "miejskie" buty SPD Sidi. Wyglądały jak tenisówki. Były miękkie, wygodne i w zasadzie jak jeździłem w szortach to tylko po koszulce można było poznać, że przyjechałem rowerem (no i czasem jak blok zastukał). Chodziło się w nich normalnie bo zginały się dobrze. Padły w górach ale akurat w ten teren kompletnie się nie nadawały. IMHO jeśli kogoś stać na dwie pary butów rowerowych w teren i na miasto to takie "cywilne" to fajna sprawa.

Najnowszy zakup Kona Coilair 2009:


Mistrzostwo swiata jak sie na tym zasuwa po lasach i terenach górskich

hehe,widze,ze sie zdecydowales jednak

Ta i po dzisiejszej trasie nie żałuje:)

SAG sobie tylko dobrze ustaw i pokombinuj z magick linkiem pod siebie.

Ten magic link to jest magia jak pomaga na bardzo stromych podjazdach zeby demba nie stanac na rowerze

Mostek się gryzie żeby przód nie wstawał
Ładny kawałek alu. I patriotyczne malowanie. Nie ma jak Kona.
Masz może info gdzie robili amortyzator?

Ale siodło i pedały to wymienić trzeba

Na siodle nie widać kleksa Kony, ale moje było dość wygodne.
A pedały to ostatnio widziałem na lightbike'u tanie crankbrosy z platformą.

Własnie to siodlo jest mega wygodne, bez porównania do tego co mam w kellysie. Tylni amor foxa.

Chodziło mi o miejsce powstania Bombera z przodu. To bardzo dobre amorki, ale coś mi się obiło o oczy, że robi je teraz Suntour. Nie to żeby to bylo źle, marcoch to marcoch. po prostu ciekawość.

Tego to nie mam pojecia, amor bardzo dobrze sie buja

Siodło wygląda, przynajmniej na tym zdjęciu, na dość grube i miękkie a takie z reguły są mniej wygodne przy dłuższych trasach. Ale może tylko tak wygląda

Marcoki są super. Pamiętam mojego starego Bombera w starym rowerze. Ciężki w chuj ale pracował zajebiście.

Kona jest przecudowna, tak sobie poczytałem przez ostatnią godzinkę i daje jej 10/10.
Ale z drugiej strony, jak sobie pomyślę, że lubię robić 40km w lesie, przy średniej prędkości 25km/h minimum to nie wyobrażam sobie tego robić na tej coilarce.
Jest to jednak dość duże ograniczenie dla ludzi w terenach nizinnych, przy solidnych wysokościach na pewno Kona będzie lepsza przy zjazdach, ale przy płaskim terenie niestety ale nie dorówna rowerowi XC.

Rufen, Ty ją też masz nie? jak to wygląda z perspektywy Twojej? potrafisz przez 2h śmigać z prędkością powyżej 25km/h w trudnym terenie ale płaskim? czy nie jesteś w stanie na tej małej korbie?