Kabraxis napisał(a):
TY sie zgadzasz na EULE - dobrowolnie. Mozesz ja w kazdej chwili wypowiedziec i zlamac - to nie jest cyrograf. Co z tym Blizzard zrobi to jego sprawa lecz to nie jest w zaden sposob nielegalne czt scigane. Bo nie moze byc.
Nie jest ścigane, bo szkodliwość takiego czynu jest minimalna. Jakby Blizzard chciał ścigać, to w Polsce (i wielu innych krajach) sprawę by wygrał. Tylko po co? Przecież za piracenie nie rozstrzelają, co najwyżej grzywnę wcisną.
Cytuj:
Nie wchodza tu w grre zadne prawa autorskie - do czasu korzysci majatkowej na cudzej pracy.
Wchodzą. Korzyści nie mają znaczenia. Zmiany w utworze (jak to definiuje ustawa) nie mają związku z zyskiem stratą czy np. wartością estetyczną. Zmieniasz czyiś utwór (który jest chroniony automatycznie przez ustawę od momentu publikacji) bez zgody właściciela praw = łamiesz ustawę. Konsekwencje tego to inna sprawa. Codziennie kserowane są trudno dostępne podręczniki akademickie, pani w szkole daje dzieciom kserówki do pracy domowej itd. ustawa jest łamana, ale to nie znaczy że będą studentów wsadzać do pierdla.
Inna sprawa to jaki sąd powinien się tym zajmować? Sąd kraju w którym stoi serwer, działa klient czy ma siedzibę wydawca?
No i parę linków dot. kradzieży w grach
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/487618,wiezienie_za_kradziez_w_grze_komputerowej.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,10024606,Zatrzymano_sprawce_kradziezy_wirtualnego_rycerza.html
To o tyle ciekawe, że handel postaciami/przedmiotami jest zabroniony przez EULA, natomiast polski sąd uznał to za legalne.