Witam .
Chcialbym kupic konta DAoC us wersion wraz z plytka SI . jezeli ktos ma to prosze o info w podtemat i podac jakies namiary jak sie skontaktowac .
Dzieki wielkie

A po co ci US? Strefa czasowa do dupy - trudno sie zgrac z ludzmi itp. Lepiej kup wersje EU... i dolacz do naszej gildii White Eagles na Excalibur.

Kazdy decyduje za siebie gdzie ma ochote grac

Ja takze jednak zapraszam na serwery EU.

Ja polecam serwery US. Co prawda może mniej polaków, ale za to można po angielsku pogadać, a znając np europejskie serwery z DiabloII to wszyscy nawijają albo po francusku albo po niemiecku. No i najświeższe patch'e, super herald, niedługo domki i kupa ludzi, z którymi można pograć i podszkolić "inglisz". Prawie zawsze ktoś gra, bo do popołudnia grają azjaci, potem na zakładkę europa, a następnie dołącza ameryka.
Polecam.
Aha ktoś ostatnio ogłaszał, że takową wersję sprzedaje - przejrzyj nagłówki.

Kazdy reklamuje to co zna i co "jego"
Ja chcialbym tylko obalic stwierdzenie przedmowcy dotyczace rozmow w jezyku niemieckim, francuskim na EU serwerach.
Ten problem praktycznie nie istnieje, poniewaz Niemcy i Francuzi maja swoje wlasne serwery, a my gramy na angielskojezycznych.
Co do heralda to sie zgodze - na EU nadal nie moga dojsc do porzadku z heraldem (a oficjalny-flashowy jest tragiczny Sa jednak bardzo dobre prywatne "heraldy").
Jesli chodzi o patche to EU nie jest juz tak daleko w tyle za US (aczkolwiek jest).
Na EU tez nam ludzi nie brakuje, wiec w tej kwestii US nie ma zadnej przewagi.

To ja z kolei skrytykuję. Nie wiem czy serwery US, Albion, czy graczy ogółem. Ale przynajmniej Albion MLF to często walka z wiatrakami. Czasem jest super i na przykład na ostatni relikt raid przybyło 240 osób (według relacji hiberni) i odbiliśmy nasz strength (właściwie to relikt hiberni, ale tylko z nazwy:). Ale czasem daje się we znaki mentalność i "swoboda" amerykanów. Wielu gra w stylu "każdy sobie" i generalnie wielu jest słabych graczy, czy po prostu dzieci (z zachowania niekoniecznie z racji wieku), a gra jest grą typowo zespołową i wymagającą trochę współpracyi zaangażowania (przynajmniej jeśli chodzi o RvR). W każdym razie czasem ciężko coś razem zorganizować.

A w Europie to niby inaczej jest ?
Głupota nie ma nic wspólnego z narodowością.

Ano, to sie nie zmienia od miejsca.
W Europie mamy to samo- duzo dzieciakow ktorzy sami sobie.
NA szczescie w Midgardzie jest silny przywodca z charyzma ktory nie zamierza na razie odejsc wiec zaplanowane akcje na ogol wychodza :>

juz.

_________
Derianna Coldflame r6l4 helur
Izidor Szczebrzeszynski 50 RM
Krwawa Marry 50 CB