Łehehehehehe:D
http://www.facebook.com/pages/Korwin-do ... 69?sk=info
Jakby ktos nie mial fejsa.
KORWIN, DO JASNEJ CHOLERY! Jesteś jedyną nadzieją naszego kraju, nazywają cię mężem stanu, a zachowujesz się jak ROZWYDRZONY GÓWNIARZ! Miałeś niepowtarzalną okazję, aby przemówić do dużej grupy osób, gdy udzielałeś swojego wywiadu dla "Uważam Rze". Miałeś szansę zdobyć spore poparcie i zainteresowanie wśród patriotów, konserwatystów i ludzi myślących, miałeś okazję, aby udowodnić opinii publicznej, że nie jesteś takim oszołomem, jakiego robi z ciebie mainstream. I co? I SPIERDOLIŁEŚ TĄ OKAZJĘ TAK, ŻE BARDZIEJ SIĘ NIE DAŁO!!
KORWIN! Kiedy ty w końcu zrozumiesz, że wyborca nie jest maszyną do rozwiązywania logicznych zagadek i grania w szachy! Człowiek oprócz logicznego rozumowania posiada również coś, o czym ty, zdaje się, zupełnie zapominasz - EMOCJE I UCZUCIA!!
Co z tego, że być może jest jakaś prawda w tym, że hitlerowcy nie kazali więźniom zapinać pasów w łóżkach? Pomijając to, że zwyczajnie mieli w dupie, czy zabije się jeden więzień więcej czy mniej, pomijając to, że można znaleźć mnóstwo dużo lepszych, bardziej adekwatnych przykładów do zobrazowania prawa człowieka do ryzyka i jego odpowiedzialności za własne zdrowie, pomijając to wszystko, twoja retoryka jest tak przesiąknięta cynizmem i negatywnymi emocjami, że odpychasz od siebie nawet swoich zagorzałych zwolenników! NAPRAWDĘ!!
Być może to prawda, że bez swojej kontrowersji nie zdobyłbyś takiego rozgłosu. Ale zrozum, że ty swój rozgłos już masz, ale teraz twoim zadaniem nie jest krzyknięcie w twarz każdemu Polakowi "Wolę Hitlera od Tuska!", ale pokazanie twarzy osoby zrównoważonej emocjonalnie, rozsądnej i troszczącej się o przyszłość i dobro ojczyzny. PRZECIEŻ TY TO POTRAFISZ!
Twierdzisz, że gdyby nie negatywny wizerunek w mediach, miałbyś poparcie 15% społeczeństwa. Ależ ty miałbyś nawet 50%, gdybyś tylko nauczył się albo zechciał mówić w sposób przyjazny, a przynajmniej ludzki! Przecież naszym celem jest zapewnienie Polakom wolności i sprawiedliwości, które umożliwią zwiększenie dobrobytu i szczęścia większości obywateli. NASZE IDEE SĄ JAK NAJBARDZIEJ POZYTYWNE, ALE TY JESTEŚ ICH CHODZĄCĄ ANTYREKLAMĄ!!
Zrozum, że z wyborcą trzeba jak z kobietą, gdyż większość wyborców, to właśnie kobiety, jeśli nie biologicznie, to na pewno mentalnie. Nie możesz podejść do kobiety, uderzyć w twarz i powiedzieć: "Patrz, jaki jestem silny, chodźmy się ruchać!/zagłosuj na mnie!".
Nie możesz mieć gdzieś opinii większości w czasie kampanii wyborczej! Twoim celem jest dostanie się do parlamentu i naprawa tego kraju, ciąży na tobie odpowiedzialność za naszą ojczyznę, bo to ty jesteś liderem jedynej partii, która może ten kraj zmienić na lepsze. Nie ma innego lidera Nowej Prawicy, nie ma też drugiej Nowej Prawicy, jesteś tylko TY i to TY masz wprowadzić tą partię do parlamentu! Ale nie uczynisz tego rozsiewając wokół siebie skojarzenia z Hitlerem, faszyzmem, przemocą, śmiercią, niszczeniem i olewaniem wszystkich!
Musisz się nauczyć trzymać język za zębami podczas publicznej debaty i odróżniać sformułowania nacechowane negatywnie od pozytywnych. A jeśli tego nie potrafisz, to chodź na debaty z żoną i się z nią, kurwa, konsultuj!
I to wcale nie jest prawda, że ludzie myślący racjonalnie cię poprą, jeśli cię usłyszą. Najmądrzejszy ekonomista austriacki będzie miał wątpliwości, czy zaufać osobie, która stosuje tak makabryczną retorykę jak ty, nawet jeśli będzie mieć rację w swojej treści.
Wydaje ci się, że masz rację we wszystkim, a twoja opinia jest jedyną prawidłową. Nawet jeśli tak jest, TO CO Z TEGO?! Ty masz teraz wygrać wybory i jesteś politykiem, dlatego masz się wypowiadać na tematy polityczne i przedstawiać swoje postulaty. To nie twoja rzecz, oceniać, które powstanie było głupie i ilu ludzi wychodziło z obozów; ty masz teraz uchronić nas od kryzysu! Ale nie uczynisz tego wdając się w żenujące pyskówki z redaktorami, kto lepiej zna historię! Racja jest jak dupa - możesz mieć swoją, ale to nie znaczy, że musisz ją pokazywać, zwłaszcza, jeśli nie podoba się ona ludziom!
W tej chwili dochodzi to tak absurdalnych sytuacji, w których my, twoi zwolennicy, musimy się wstydzić za ciebie przed innymi i tłumaczyć, że ty wcale nie jesteś oszołomem, że z tym Hitlerem to tylko takie porównanie i że nie jesteś sabotażystą, który chce zdemoralizować społeczeństwo i popisać się przed wszystkimi.
A przykład spokojnego i przyjaznego prezentowania swoich poglądów możesz wziąć od jednego z członków twojej partii, pana Rafała Zapadki:
http://www.youtube.com/watch?v=u2m_v7wqnr0 Czy nie można zawsze mówić w ten sposób??
Podsumowując:
- MASZ SKOŃCZYĆ Z MAKABRYCZNYMI PORÓWNANIAMI
- MASZ MÓWIĆ O SWOIM PROGRAMIE I KONKRETACH, A NIE O PIERDOŁACH
- MASZ WAŻYĆ SŁOWA I NIE OBRAŻAĆ ROZMÓWCÓW
- JESTEŚ TYLKO CZŁOWIEKIEM, KTÓRY MYLI SIĘ JAK KAŻDY I NIE WIE WSZYSTKIEGO
- NAWET JAK MASZ RACJĘ, TO ZACHOWAJ JĄ DLA SIEBIE, JEŚLI MA CIĘ ONA SKOMPROMITOWAĆ
- NA CZAS KAMPANII JESTEŚ POLITYKIEM, A NIE FILOZOFEM I MASZ PROMOWAĆ SWOJE POSTULATY, A NIE NAUCZAĆ "TĘPY LUD" SWOICH GENIALNYCH TEORII
- OD TWOJEGO ZWYCIĘSTWA W WYBORACH ZALEŻY PRZYSZŁOŚĆ CAŁEGO KRAJU, WIĘC ZACHOWUJ SIĘ ODPOWIEDZIALNIE!
A przede wszystkim: MIEJ SERCE I PATRZAJ W SERCE, DO JASNEJ KURWY NĘDZY!!!
Pozdrawiam, twój zagorzały, choć mocno wkurwiony zwolennik.
A was, ludzie, proszę wciskać "Lubię to!". Może jak będzie nas więcej, to się szybciej Korwin opamięta...