jackson353 napisał(a):
Skoro Paper to beda ci pasowac oba:) Motyle nie sa bardzo cieple, nalozone jedna warstwa ladnie wykanczaja, lagodza i sa neutralne, a Pastele "uszlachetniaja";) Nie potrafie ocenic, ktore lepsze, a cenowo na eBay to pewnie podobnie wychodza.
Pastele to taki ach i och, ksiezniczka na ziarnku grochu, krucha lalka i w ogole arystokracja po oczach wali, zadna krolowa sniegu tylko wdzieczna mimoza, co omdlewa w przyciasnym gorsecie.
A Motyle to swiezosc, naturalnosc, gladka, radosna cera, bardzo subtelne wykonczenie i elegancja przy tym.
Pastele sa pieknie skomponowane, takie wyjatkowe ale kurka, to chyba Motyle bardziej do mnie przemawiaja (i kto by pomyslal, zwlaszcza, ze na poczatku nie chcialam ich tknac nawet pogrzebaczem).
A tak bez gornolotnych opisow to: Pasteli za duzo nie nalozysz, bo ci wyjdzie rozswietlona maka, a Motylami mozesz machac ile chcesz, najwyzej sobie subtelnie podkreslisz rysy.
:eeek:o matko nawet nie wiedzia?am za co lubie;:mdleje:motyle, motyle, jutro sie; maluje; z jeszcze wie;ksza; ochota; i jak mi damie kto jutro w Warszawie nie uk?oni to w pysk, k.., saint la?a:D ale po królewsku, w re;kawiczce, a co! ca?uski sobie nawet wezme;:D
HEHE...