82 kg przy 182 to ciezki? ;D

Jestes po prostu tlusty dlatego nie masz skoczonsci. ja przy 170 waze 87 i jakos doskakuje nie grajac w ogole. Tyle ze jeszcze trzeba wziasc pod uwage jak ma sie umiesnione nogi

Cholera cie wie. Nigdy mnie poprawna waga nie interesowala .
Nogi mam akurat całkiem porzadnie umiesnione - nigdy nie cwiczylem, ale sporo biegalem/jezdzilem(i dalej to robie) wiec nie sa to flaki, góra to inna sprawa .

Dobra, ja tu o jakis sprawdzony trening pytalem

Akurat umięśnione nogi nie maja większego znaczenienia,jeśli chodzi o skoczność.

Rza ma rację, zobacz sobie na koszykarzy i ich wątłe łydeczki.

Z tego by wynikalo ze wyskakujesz z 85 cm w gore ;] Duzo, jak na kogos kto nie gra na codzien ( wykluczam ze posiadasz kubanskie korzenie ). Ja przy 182 i wadze <70kg watpie ze mam 75cm przy ciaglym graniu i treningu;d Wrzucilbym fote ale w obawie o kutasy zaniecham tego.

Wez po uwage ze kosze na boiskach szkolnych to zazwyczaj nie jest 3,05 . Ile maja - tego nie wiem. I prawde mowiac nie interesuje mnie

Nie wpadłeś na to że ich treningi sa na tyle intensywne ,że łydki i uda (jak i górne partie) siłą rzeczy rosną.

Biegacze ,rowerzyści też mają rozjebane nogi a smiem twierdzić,że nie są bardziej skoczni ,niż normal human being.

Zwkły przykład z autopsji moge podać.Znajomy piłkarz ( 3 liga ale chuj z tym) ,teoretycznie powinien mieć mocniejsze mięsnie dwugłowe ud ,a jego możliwości w przysiadzie są nie porównywalne do moich ,rzekłbym iż wypierdalam jego i mu podobnych praktycznie w każdym siłowym ćwiczeniu na nogi ,ale z kolei nie kopne tak mocno piłki jak on,jak i nie pobiegne tak szybko.

Reasumując siła jaką ktoś ma ( jak i widoczne obwody danej partii) nie świadczą o tym czy wysoko skacze ,czy jak w wymienionym przeze mnie przykładzie,mocno kopie piłke.

Jeśli ktoś chciałby się dowiedzieć wiecej o temacie ,poprawienia skoczności moge spytać ,mam kilku znajomych grających zawodowo w kosza.

podejrzewam, ze mowisz o koszu w szkole podstawowej. no offence.

No oczywiscie mowimy o koszu ktory nie znajduje sie na wysokosci jaj. Co do samej efektywnosci wyskoku to bardzo wazny jest sam moment wybicia ( lewa noga lekko z przodu ) jak i samo podejscie do niego - dynamika przede wszystkim. Wiekszosc takich malych koksow z WYJEBANYMI nogami nie potrafi sie od parkietu odbic, nie mowiac o wykonaniu czegokolwiek bedac juz w powietrzu.

Zna ktos jakas dobra metode / tabele by zmierzyc body fat?

Przejrzeć się w lustrze bez koszulki.

Mało dokładnie:

http://www.exrx.net/Calculators/BodyComp.html

Bardziej dokładnie poczytaj jak sie mierzy caliperem (czyli suwmiarką w uproszczeniu). W necie duzo artykułów.

Niestety nie. W szkole sredniej doskakiwalem do obreczy u nas na hali, a to o czym pisalem bylo na osiedlowym koszu na betonie. Ile tam jest? Nie wiem. Moze w przyszly weekend pojade znowu cos pograc to dla zaspokojenia twojej ciekawosci wezme miarke

No wiec bylem wczoraj pograc wiec przy okazji zmierzylismy kosze na boisku.

Co ciekawe sa 3 kosze i kazdy na innej wysokosci. 2,96 3,02 3,04

Na kazdym z nich dotykam palcami obreczy.



Dokladnie 86 cm. Stojac z uniesiona reka siegam na 2,18

misunderstanding. ja myslalem, ze robisz wsad. do obreczy, to doskakuje moj kuzyn z 6 podstawowki, ma 171 cm wzrostu.

tak wiec nothing special, konusie. :D

Jesli siegasz na 3,04 to w takim razie na 2,96 powinienes robic wsada lewym jajem, probowales ? ( niekoniecznie jajem )

No dobra ludzie. Takie pytanie.
Trafiło się parę miesięcy bez ruchu i mam teraz mały piwny na brzuchu i trzeba zrzucić z głową.

6 weidera styknie? Czy jeszcze siłka - karnet w sumie już jest.

Chciałem jeszcze teraz jeszcze wrócić do biegania, póki jeszcze dobra pogoda na marszo0biegi, bo niedługo nie będzie co zaczynać.

Do znudzenia: najwazniejsza w zrzucaniu zbednych kilogramow jest dieta. Silownia/kardio nic ci nie pomoze jak bedziesz codziennie opierdalal kielbachy (pun intended).
Oblicz sobie dzienne zapotrzebowanie energetyczne (TDEE), odejmij od tego 500 i uloz pod to diete. Brzuch spadnie, nie od razu bo cudow nie ma.

Nie no bez przesady mam 184cm i ważę 83,5 kg. Gdzie norma i płaski brzuch przy bieganiu 2-3 x tyg dla mnie to było 78kg.

Niby 83,5 kg to nie tak źle tylko wszystko w brzuch prawie poszło.
To chyba ćwiczenia starczą? Myślałem, że głodówka to dla kobiet lub 100+.

-500 kalorii to nie jest glodowka ;].
Nie ma znaczenia czy bedziesz wiecej sie ruszal czy mniej jadl, chodzi o to zeby byl ten deficyt kaloryczny. Co kto woli, dla mnie dieta zawsze byla wygodniejsza bo nienawidze kardio